Czerwcowe LOVE
Taka za mnie domatorka, że tylko jeden czerwcowy weekend spędziliśmy w domu. W dodatku w ciągłym biegu, nie było kiedy spisać czerwcowych ulubieńców i znów robię to z miesięcznym opóźnieniem. U Was też latem życie takie intensywne?
Działo się!
Czerwiec rozpoczęliśmy świętem naszego miasta, czyli Dniami Szamotuł. Nie przepadam za tym czasem, bo mieszkam w centrum wydrzeń, ale od kilku lat impreza zbiega się z dniem dziecka i dzieciaki mogą korzystać z różnych atrakcji. Były gry, wielkie puzzle, a w niedzielę już tradycyjnie, UFO- Uliczny Festiwal Osobliwości, na który przyjeżdżają artyści z całego świata.
Ile ważą moje dzieci? |
My z kolei, z okazji Dnia Dziecka, zabraliśmy dzieciaki do Nowego Zoo w Poznaniu. Robimy sobie tam wycieczkę raz na dwa, trzy lata. Co jakiś czas pojawiają się nowe zwierzęta, tym razem zobaczyliśmy świeżo otwartą lwiarnię i miśki, których od naszej poprzedniej wizyty trochę przybyło. A Cisna jak wyrosła! Kiedy byliśmy ostatnio była malutkim niedźwiadkiem.
Czerwiec to też kolejny festiwal dla blogerów, czyli SeeBloggers w Łodzi. Pojechaliśmy tam sami, bez dzieci i przez trzy dni świetnie się bawiliśmy oraz zwiedzaliśmy miasto. Jest tam tyle pięknych miejsc do zobaczenia i odkrycia, jeszcze wiele przed nami. Zrobiliśmy sobie wspaniały łódzki spacer czterech kultur. Ja już tęsknię za tym miastem i z chęcią odwiedzę je ponownie za rok.
Czerwcowe upały rozpoczęły nie tylko sezon basenowy na działce, ale też zapoczątkowały kąpiele na balkonie. W starej metalowej balii. Najlepsza zabawa na upalne popołudnie.
Lato się zaczęło, ale coś się skończyło. Oficjalnie Polka zakończyła edukację w przedszkolu. Było piękne pożegnanie, podczas którego jej grupa zaprezentowała tańce i wierszyki. I chociaż jeszcze w lipcu Polka chodziła do przedszkola, to czuć było nadchodzący koniec tego etapu.
Polka odbiera dyplom ukończenia przedszkola |
Wyjechali na wakacje, wszyscy nasi podopieczni... Tak mogłabym sobie śpiewać, bo dzieci, na ponad tydzień, wyjechały z dziadkami nad morze do Ustronia Morskiego. Zazwyczaj my znikaliśmy bez nich na weekend, a teraz one, po raz pierwszy, zostawiły nas samych w domu. Nowe, dziwne doświadczenie. Z jednej strony cisza i spokój w domu, a z drugiej jakaś taka dziwna pustka. Ostatecznie wszyscy byli zadowoleni: oni wyszaleli się nad morzem, my odpoczęliśmy i zatęskniliśmy za nimi w domu.
Dostawaliśmy tylko fotograficzne relacje. Dzieci wcale nie chciały z nami rozmawiać podczas wakacji z dziadkami ;) |
W czasie kiedy dzieciaki szalały nad morzem, my skorzystaliśmy z naszego vouchera otrzymanego od PrezentMarzeń i wyjechaliśmy na romantyczny weekend do Łagowa- raju na ziemi. Cudowne dwa jeziora, lasy, cisza, spokój i romantyczny zamek. Wszystko to w Polsce, trochę ponad sto kilometrów od Poznania. Musicie zobaczyć to miejsce.
Zanim jednak wyjechaliśmy nad jezioro, zobaczyliśmy jeszcze piękne widowisko Nocy Świętojańskiej w wykonaniu Zespołu Folklorystycznego Szamotuły. Były ludowe śpiewy, było puszczanie wianków.
Ostatni weekend czerwca spędziliśmy jednak grzecznie, nudząc się w domu ;)
Książkowo: Co za spotkanie!
W czerwcu po raz kolejny w naszej bibliotece miejskiej odbyła się wymiana książek, z której przynieśliśmy do domu kilka nowych pozycji. Także w bibliotece odbyło się spotkanie autorskie z Anią Szafrańską. Dla mnie było podwójnie radosne, bo Ania jest moją koleżanką ze studiów, a ostatni raz widziałyśmy się siedem lat temu. Było kameralnie, ale bardzo symaptycznie. Ania nic się nie zmieniła, a jej pasja do pisania, przerodziła się w zawód, czego serdecznie jej gratuluję.
Modowo: Letnie dodatki i stylizacje.
Podczas SeeBloggers miałam okazję wziąć udział w warsztatach z blogerką modową MacadamianGirl, która opowiadała o autentyczności w sieci. Spotkanie było zorganizowane dzięki marce bonprix, a na ich stoisku można było obejrzeć najnowszą, letnią kolekcję oraz wziąć udział w konkursie na wakacyjną stylizację. Moja propozycja została w nim wyróżniona.
Od bonprix w prezencie podczas spotkania otrzymałam torbę plażową, która świetnie się sprawdza na wypady nad jezioro, wyjścia nad morzem na plażę czy nawet zakupy w mieście. Świetne dopełnienie letniej stylizacji. Moje letnie must have to także lekkie klapki, w których mogę pomykać na plażę lub trampki o wyciętym kroju, jasne, pasujące także do sukienek.
Wyróżniona stylizacja |
Ulubiony letni zestaw: sukienka i trampki |
Wnętrza: Architektoniczne inspiracje
Podczas naszych wyjazdów szukałam inspiracji wnętrzarskich i architektonicznych. Jak wspomniałam wyżej, w Łodzi jest mnóstwo pięknych miejsc, ale perełki można znaleźć także w mniejszych miejscowościach. W Łagowie magiczny jest Zamek Joannitów. Wysokie pokoje-komnaty, liczne schody, ogromne okna i cudowny, oszklony dziedziniec...
Łagów ma też kilka innych inspirujących miejsc: urocze kamieniczki i Cafe Stolarnia, która zachywca surowym wnętrzem, zmiękczonym mnóstwem dodatków i dekoracj.
Kosmetycznie: Lekcja makijażu...
W czerwcu odebrałam w końcu wygraną w konkursie u Kupca Poznańskiego lekcję makijażu z wizażystką marki Inglot. Czy nauczyłam się robić maikjaż? Nie. Taka lekcja polega na wykonaniu makijażu przez wizażystkę, która po kolei tłumaczy co robi i nakłada. Teoretycznie dobiera też do danej osoby kolory. Mój makijaż miał być codzienny, lecz dla osoby, która na co dzień się w ogóle nie maluje był za ciężki. Na wieczorowe wyjście byłby idealny, ale w zwykły dzień czułam się w nim dziwnie. O wiele bardziej podobały mi się warsztaty marki AnnabelleMinerals podczas EkoCuda, kiedy to musiałyśmy malować się same.
Makijaż w wykonaniu wizażystki Inglot
Kuchennie: Truskawkowe...
Kolejny miesiąc pełen truskawek. Tym razem na moim stole zagościły muffiny z tymi owocami. Przepisu Wam jednak nie podam, bo... go nie pamiętam. Często szukam jakiegoś w internecie i modyfikuję go pod znalezione w domu produkty i później sama mam problem z odtworzeniem drugi raz danego wypieku.
Filmowo i muzycznie: Rocketman!
Rocketman, reż. Dexter Fletcher. Filmowa biografia Eltona Johna. Początki jego kariery i przyjaźni z tekściarzem Bernie Taupinem oraz droga przez uzależnienie od alkoholu i narkotyków, aż po odwyk. Typowy musical w starym stylu, gdzie nagle pół ulicy zaczyna tańczyć. Zamierzenie kiczowaty. Uwielbiam takie!
Muszę przyznać, że o tej części życia artysty miałam nikłe pojęcie, bo film opisywał wydarzenia sprzed moich narodzin, a ja zawsze widziałam Eltona Johna jako uznanego artystę, dobrego partnera i ojca. Obowiązkowy film dla fanów muzyki.
Blogowo: SeeBloggers
Blogowym wydarzeniem miesiąca było oczywiście SeeBloggers. Wspaniałe spotkania na żywo z ludźmi poznanymi w internecie. Inspirujące warsztaty, szczególnie te z Kasią z Minimaliving i Tamarą- Macadamian Girl z marką bonprix...
Wy natomiast najchętniej czytaliście recenzję książki Nataszy Sochy (Niepiękność) i relacje z naszych wyjazdów- Łagowa i Łodzi.
Czerwiec był intensywny! Pełen kolorów, smaków, dźwięków i obrazów. Działo się u nas tak wiele, że nie miałam czasu posiedzieć spokojnie w domu. Lato jest by szaleć, odpocznę sobie jesienią...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią :)