Przeczytałam w listopadzie
Z książką pod kocykiem. Tak mi mijają jesienno-zimowe miesiące. Lektur nie było zbyt wiele. Co przeczytałam w listopadzie?
94/2020
Sztuka to moc, której pozbawione są zwykłe słowa.
Seryjny morderca w hiszpańskim Muzeum Prado. Niezwykle ciekawa książka pełna sztuki i symboli. Przeczytajcie pełną recenzję, a na pewno sięgniecie po tę powieść.
Ocena: 7/10
Wydawnictwo: Rebis; rok: 2020; stron: 576; kategoria: kryminał.
95/2020
Dobro zawsze wraca. Czasem nieco inaczej, krętymi drogami, naokoło, czasem od innych ludzi, ale wraca zawsze.
Taka powinna być idealna powieść świąteczna. Ciepła, pełna humoru, wprowadzająca w świąteczną atmosferę i niosąca przekaz. Tutaj znajdziecie moją recenzję.
Ocena: 8/10
Wydawnictwo: FILIA; rok: 2020; stron: 368; kategoria: powieść obyczajowa.
96/2020
Łudziłeś się, że czas leczy rany? Nic z tych rzeczy. Czas po prostu wszystko zabija, smutek także.
To już 12 część serii z Chyłką i Zordonem, a czytam ją tylko z sentymentu do tej pary. Nie przepadam za stylem i absurdalnymi wydarzeniami w powieściach tego autora.
Do Chyłki zgłasza się jedna z popularnych aktorek, mówiąc że zaraz zabije kogoś na oczach widzów. Jest pewna, że zostanie uniewinniona. Ślady DNA jednoznacznie wskazują winę aktorki, Chyłka nie ma czego się chwycić w obronie, ale celebrytka z uporem twierdzi, że sąd nie udowodni jej winy.
Muszę przyznać, że tę część czytałam z nieco większym zainteresowaniem niż dwie poprzednie, jednakże czekam na koniec serii. Ilość problemów, jakie autor przypisuje bohaterom już nie mieści się w normie i rzeczywistości. Robi się z tego tasiemiec niczym, w dodatku coraz słabszy.
Ocena: 6/10
Wydawnictwo: Czwarta Strona; rok: 2020; stron: 373; kategoria: kryminał/sensacja.
97/2020
Walka jest zwycięstwem.
Uwielbiam książki Amy Harmon, ale ta jest mistrzostwem. Tyle w niej emocji.
Ambrose Young jest zapaśnikiem w szkolnej drużynie. Młody, przystojny, ma dużą szansę na karierę sportową. Jednak kilka miesięcy po ataku na WTC, gdy przychodzi czas podejmowania decyzji o przyszłości, namawia on swoich przyjaciół, by wraz z nim wstąpili do wojska.
Poczynania Ambrose obserwuje Fern. Nieśmiała dziewczyna, skrycie w nim zakochana.
Z wojny wraca tylko Ambrose, w dodatku potwornie okaleczony nie tylko fizycznie. Jednak wciąż może liczyć na Fern, tylko czy będzie potrafił jej zaufać?
Cudowna i tragiczna opowieść o odwadze, oczekiwaniach, winie i miłości.
Ocena: 8/10
Wydawnictwo: Editiored; rok: 2017; stron: 344; kategoria: young adult/ powieść obyczajowa.
98/2020
Przyjemna opowieść o miłości z Gwiazdką i stadem zwierzaków w tle. Szerszy opis w tym wpisie.
Ocena: 7/10
Wydawnictwo: Rebis; rok: 2020; stron: 312; kategoria: romans.
99/2020
Ostatnio interesują mnie tematy wegetarianizmu (chociaż jem mięso) i wpływu przemysłu hodowlanego na środowisko. Sięgnęłam po tę książkę z entuzjazmem, ale trochę mnie zawiodła. Pierwsza część, gdzie autorka opisuje co mogłoby czuć dane zwierzę trochę mnie zniechęciła, dopiero twarde dane robiły na mnie wrażenie.
Ocena: 5/10
Wydawnictwo: Literackie; rok: 2020; stron: 160; kategoria: literatura faktu.
W listopadzie przeczytałam 2133 strony!
Najlepszą lekturą były Listy pełne marzeń Magdaleny Witkiewicz, które otuliły mnie świątecznym nastrojem. Najsłabszą zaś wydaje się książka Dość Doroty Sumińskiej- nie przekonała mnie.
Straciłam rachubę, ile książek trafiło na moje półki i kiedy, więc muszę porzucić to podsumowanie ;)
Listopad może nie był owocny w przeczytane lektury, ale naprawdę miło spędziłam czas z książką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią :)