×

Solitaire. Samotna rozgrywka.

 

Solitaire. Pasjans, układanka karciana zwana także samotnikiem. Jej celem jest uporządkowanie kart według wcześniej ustalonych reguł. Solitaire. Powieść Alice Oseman...


Victoria Spring, zwana Tori, to siostra Charliego ze znanej serii Heartstopper. Jest introwertyczką, pesymistką i blogerką. Jej jedyną przyjaciółką jest Becky. Chodzi na zajęcia z literatury angielskiej, chociaż w ogóle nie czyta książek. W bezsenne noce ogląda filmy. 

Okazuje się, że do szkoły przenosi się Lucas, jej dawny przyjaciel z dzieciństwa, który chce odnowić znajomość. Tori zapoznaje się też z Michaelem, który jest tak niesamowity, że wydaje jej się nierzeczywisty. On również pragnie zaprzyjaźnić się z dziewczyną. 

Tori ma jednak większe zmartwienia. Ktoś, prowadzący blog Solitaire, robi sobie w szkole żarty, dezorganizując codzienność. Stają się one coraz bardziej niebezpieczne, ale zyskują też zwolenników. I wydają się dotyczyć Tori... Nastolatka postanawia odkryć, kto za nimi stoi. 


Solitaire wciąga. Jak ta gra. Tyle, że nie jest to komputerowa rozrywka, a prawdziwa gra, w której nastolatki próbują zrozumieć zasady, poukładać siebie, dopasować się do innych. Samotna walka, w której wydaje się, że każdy gra dla siebie. Łatwo się pogubić, zrobić niewłaściwy ruch i zostać w, wydawałoby się, sytuacji bez wyjścia, a nikt nie chce korzystać z podpowiedzi...


Czy jestem za stara na tę powieść? Nigdy nie jest się zbyt dojrzałym na książki dla młodzieży. "Nie pamięta wół, jak cielęciem był". Chociaż dzisiaj problemy nastolatków wydają mi się błahe, bo sama "mam większe", to jednak mam przewagę doświadczenia, samoakceptacji i wiem, czego chcę od życia. Oni jeszcze tego wszystkiego nie wiedzą i dla nich niewyprasowana do szkoły spódnica ma taką samą wagę jak dla nas niezapłacony rachunek. Warto czytać takie powieści, by sobie uświadomić z czym zmagają się młodzi ludzie. By nie zapomnieć, że wołają o pomoc, by nie zbyć kolejnym "nie mam czasu", czy "poradzisz sobie sama". Nie mówię, że ja tak czasami nie powiem, ale właśnie dzięki takim książkom, przypominam sobie, że mam w domu wkraczającą w wiek nastoletni córkę, której problemy będą jej własnym końcem gry, a ja mogę tylko obserwować to rozdanie i być obok, ewentualnie podsyłać podpowiedzi, wytłumaczyć reguły...


Solitaire wydaje się lekką powieścią, rozrywką jak gra w pasjansa. Wciągającą, nie dającą się odłożyć. Jednakże jest też ważnym przesłaniem. Smutną, pełną depresji i zaburzeń historią, w której nikt nie chce poprosić o pomoc...


Wpis powstał we współpracy reklamowej z TaniaKsiazka.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger