×

Dary losu. Debiut Hanny Szczepanowskiej

 

Kiedy biorę do ręki literacki debiut nigdy nie wiem, co mnie czeka. Czy styl autora będzie poprawny, czy wyczuć da się brak doświadczenia? Czy historia mnie zaciekawi? Wywoła emocje? Czy będzie świeżym pomysłem czy utartym schematem? Tak wiele niewiadomych, lecz bardzo lubię czytać debiuty, bo uwielbiam niespodzianki. Czym zaskoczyła mnie Hanna Szczepanowska w Darach losu?

Książka podzielona jest na dwie części. Akcja pierwszej toczy się w 1935 roku. Młodziutka Kornelia Makowska właśnie skończyła prywatną szkołę żeńską w Warszawie. Ostatnie beztroskie wakacje ma spędzić nad Pilicą, w Warce, wraz ze swoją kuzynką Amelią i przyjaciółką Esterą, które razem z nią chodziły do szkoły. Dziewczęta spędzają tam chwile w towarzystwie młodych mężczyzn, znajomego Ernesta, przez którego poznają także porucznika Maurycego i młodego lekarza- Borysa. Pikniki, przejażdżki samochodem, wypady nad wodę, pierwsze zauroczenia- tak przyjemnie upływa dziewczętom lato, aż dochodzi do przestępstwa i splotu nieszczęśliwych wydarzeń, które na zawsze odmienią życie Kornelii.
Dziesiątki lat później, w 2012 roku, Klementyna, wnuczka Kornelii, dowiaduje się, że jej matka, Bianka, dziedziczy majątek w Michałowie, niedaleko Warki. Starsza pani większość życia mieszka we Włoszech i chociaż córka z dziećmi przeniosła się po rozwodzie do Polski, to kobiety nie mają pojęcia, kim jest darczyńca. Postanawiają rozwikłać zagadkę, udając się do Michałowa. Tam podejmują decyzję o odnowieniu pałacyku. Pomagają im w tym młodzi archeologowie-amatorzy. Lato nad Pilicą znów jest pełne miłości...

Historia spisana na ponad 600 stronach. Piękna, ciekawa, oryginalna opowieść, którą z przyjemnością przeczytałam. Początek nieco się dłużył, ale nie był nudny. Gdy jednak akcja pod koniec pierwszej części nabrała tempa, to już nie mogłam się oderwać. Autorka stworzyła powieść z jednej strony pełną ciepła i beztroski, ale wplotła w nią niepokojącą tajemnicę. Bardzo lubię wielopokoleniowe sagi i plączące się losy rodzinne. W pierwszej części poczuć można klimat lat 30. XX wieku, druga zaś ukazuje możliwości czasów współczesnych. Autorka poradziła sobie z zarysowaniem obydwóch epok, stworzyła bohaterów ciekawych i dających się lubić, ale nie bez wad, przez co historia wydawała się bardziej realna. Gdybym tego nie wiedziała, nigdy bym się nie domyśliła, że to pierwsza książka autorki. 

Hanna Szczepanowska niewątpliwie ma pisarski dar i jestem ciekawa jej dalszych losów w świecie autorów. Jeśli zaś Wy zaintrygowani jesteście Darami losu, jej debiutem, to ja Wam szczerze polecam. Nie ma na co czekać, tylko zagłębić się w lekturę i przyjąć te dary ;)



Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu FILIA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger