×

Czy jestem jesieniarą?

 


Jeśli pytają mnie o ulubioną porę roku, to zawsze wymienię wiosnę. Długie dni, ciepełko, wszystko kwitnie i budzi się do życia... Natomiast zarzekam się, że jesieni wyjątkowo nie lubię. Zimno, mokro, ponuro, najkrótsze dni w roku, ciągle pada i wieje. Nie lubię jesieni i już! Ale czy na pewno?

Kocham długie wieczory, kiedy można dzieciom wmówić, że już jest ciemno i noc, więc czas do spania. Ja wtedy rozsiadam się z książką i czytam, czytam, czytam. Uwielbiam wtedy zapalić świece naturalne, które w tym wczesnym mroku otulają blaskiem i zapachem. Lubię zrobić sobie przerwę na kubek kakao z piankami, które tak smakuje tylko o tej porze roku. 

Zachwyca mnie widok kolorowych liści, uwielbiam nimi szurać po ziemi, zbierać i suszyć te najpiękniejsze. Kocham w ciepły dzień łapać promienie słońca podczas długich spacerów. Lubię ozdobne dynie i te wielkie, powycinane w straszne wzorki. 




Przyjemnie jest się otulić ciepłym swetrem, przykryć kocem. Miło jest słuchać deszczu wybijającego swój rytm na dachu czy parapecie i mieć dobry powód, żeby nie musieć się spod tego kocyka ruszać.

Uwielbiam zapach szarlotki i jej smak, jeszcze gorącej, prosto z pieca, podanej z lodami waniliowymi. Nie ma nic lepszego od cynamonu w towarzystwie gruszek i jabłek. Dużej ilości cynamonu. Smak powideł czekoladowych to prawdziwie niebiański smak. 






Podsumowując, chociaż mówię, że jesieni nie lubię, wychodzi na to, że jestem jesieniarą ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger