×

Moje ulubione kosmetyki naturalne cz. 2

Rok temu przedstawiłam Wam pierwszą część moich kosmetycznych ulubieńców, ale od tego czasu zdążyłam już sprawdzić i polubić kolejne. Jakie kosmetyki naturalne warto wybrać? Przeczytajcie!

Jakie kosmetyki naturalne kupować? Jak wybierać?

Kosmetyki mogą być w 100% naturalne, ręcznie robione, ale też mogą zawierać 90% składników pochodzenia roślinnego czy naturalnego. Prawnie nie jest to rozwiązane, więc przyjęło się, że pod definicją kosmetyku naturalnego jest produkt z eko certyfikatem. Może mieć także certyfikat fundacji Viva lub innej. 
Jeszcze rok temu dostępność kosmetyków naturalnych była raczej niewielka. Kupowałam je w drogeriach internetowych, a dziś wystarczy wejść do Hebe czy Rossmanna i znajdziemy całe strefy z tego typu produktami. Tak, duże, popularne marki kosmetyczne zwęszyły interes i wyszły na przeciw oczekiwaniom klienta, dzięki czemu na półkach znajdujemy coraz więcej w miarę naturalnych produktów. Nadal jednak najlepsze są te z małych manufaktur, produkowane w niewielkich patriach, ale automatycznie są one droższe i dostępne tylko w sklepach online lub ekologicznych sklepikach. Cieszę się jednak, że czasem gdy muszę kupić coś na szybko, mam z czego wybierać stacjonarnie. 
Oprócz składu zaczęłam też większą uwagę przywiązywać do opakowania. Co z tego, że kosmetyk jest naturalny, skoro znajduje się w plastikowym opakowaniu? Kupując produkt pamiętaj, że kupujesz też opakowanie, czyli potencjalny śmieć lub odpad. Staram się kupować kosmetyki w szkle, bądź zapakowane w papier. Plastik to ostateczność, a wszelkie tubki odpadają od razu. 

Czas na kolejną moją ulubioną piątkę:

Wilcza Jagoda: Mydła w kostce
W Wilczej Jagodzie znajdziecie olejki eteryczne, zawieszki zapachowe, naturalne świece i mydła. Czyli wszystko co wspaniale pachnie. Ja używałam tylko mydeł. Kupuję je w lokalnym eko-sklepie Pyry w Tytce. Rodzaje są różne, więc właściwości też różnorakie. Na pewno myją i dobrze nawilżają. Miałam mydła naturalne innych marek, ale żadne nie pachniały tak obłędnie jak te od Wilczej Jagody. Obecnie mam to jagodowe cudo, którym pachnie w całej łazience. Mydełko więc robi u nas za naturalny odświeżacz powietrza. 

Skład: Cocos Nucifera Oil, Aqua, Sodium Hydroxide, Ricinus Communis Seed Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Olea Europaea Oil, Calendula Officinails Flower Extract, Parfum, Colorant.
Cena: 20 zł/ 100 g
Produkt Polski

OnlyBio: Hipoalergiczny płyn do kąpieli z naturalną biosufraktyną z rzepaku
Długo szukałam płynu do kąpieli w szklanej butelce. Nie było łatwo, ale na szczęście znalazłam OnlyBio. Płyny tej marki mają 99% składników pochodzenia naturalnego. Problem z naturalnymi produkatami jest często taki, że się nie pienią. A co to za kąpiel bez bąbelków? Ten płyn na całe szczęście fajnie się pieni. Może cena jest trochę wysoka, ale płyn jest gęsty, a przez to naprawdę wydajny. Opakowanie starcza nam na miej więcej miesiąc. Z etykiety atakują mnie trudne słowa typu fitosterole i biosufraktyna, ale jest to naprawdę przyjemny płyn, hipoalergiczny, prawie bez zapachu, co dla niektórych jest ważne, mnie akurat obojętne. Po wyjściu z wanny skóra nie jest wysuszona. Minusem jest dostępność płynu. Kiedyś był w Lidlu, ale dawno go nie widziałam. W internetowych drogeriach, w których kupuję akurat tego produktu nie oferują. Na szczęście znalazłam w lokalnym eko-sklepie. 
Skład: Aqua, Coco-Glucoside, Sodium Coco-Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cocoyl Glutamate, Sodium Surfactin, Canola Oil, Glyceryl Oleate, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Sodium Chloride, Citric Acid, Tocopherol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate.
Cena: około 29-30 zł/ 500 ml
Produkt Polski

To kolejny produkt, który kupiłam ze względu na opakowanie. Jest szklane. Nie lubię myć twarzy mydłem w kostce, zdecydowanie wolę coś płynnego. Padło więc na to mydełko, a skusiła mnie przystępna cena i wielofunkcyjność produktu. 
W składzie znajdziemy olej ze słonecznika, wodorotlenek potasu, olejek z drzewa herbacianego i witaminę E. Nie pieni się, ale myje świetnie. Nie wysusza, lecz lekko natłuszcza skórę, dzięki czemu nie mamy uczucia spiętej twarzy po jej umyciu. Ma delikatny zapach.
Można go używać do mycia, prania, a po rozcieńczeniu nawet do mycia włosów (tego ostatniego nie próbowałam). Jest wydajne. Mnie starczyło na kilka miesięcy, właśnie się kończy. 
Skład: Helianthus Annuus Seed Oil, Aqua (Water), Potassium Hydroxide, Melaleuca Alternifolia Leaf Oil, Tocopheryl Acetate, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Limonene.
Cena: około 20 zł/ 100 ml
Produkt Polski

Eveline Cosmetics:  Multinawilżający krem do twarzy 3w1 Beauty Food-Rituals
Przykład świetnego produktu znanej marki, dostępnego w sieciowych drogeriach. 
95% składników tego kremu jest pochodzenia naturalnego. W składzie znajdziemy mleczko ryżowe i wodę kokosową, które fajnie wygładzają skórę, szpinak przeciw starzeniu, nawilżający aloes oraz odżywcze jagody Acai. Dla mnie najważniejsze jest, że świetnie nawilża, a przy tym nie przetłuszcza skóry, mam wrażenie, że jest ona nawet odświeżona po nałożeniu kremu. Szybko się wchłania. Lekko, bardzo ładnie pachnie. Można używać na dzień i na noc. 
W szklanym opakowaniu.
Skład(trochę długi): Aqua (Water), Tripelargonin, Butyrospermum Parkii Butter, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearates, Glycerin, Myristyl Myristate, Helianthus Annuus Seed Wax, Disodium Cetearyl Sulfosuccinate, Betaine, Persea Gratissima Oil, Cocos Nucifera Oil, Oryza Sativa Bran Oil, Olus Oil, Cocos Nucifera Water, Cocos Nucifera Fruit Juice, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Euterpe Oleracea Fruit Extract, Spinacia Oleracea Leaf Extract, Tocopheryl Acetate, Tocopherol, Phenoxyethanol, Hydroxyacetophenone, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sorbic Acid, Methyl Canolate, Tapioca Starch, Xanthan Gum, Ceratonia Siliqua Gum, Magnesium Aluminum Silicate, Parfum (Fragrance), Citric Acid, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Citral, Citronellol, Limonene, Geraniol, Isoeugenol, Linalool, Methyl 2-Octynoate.
Cena: około 20 zł/ 50 ml
Produkt Polski

To jest hit! Również powszechnie dostępny krem, który chyba zawsze już będę miała w swojej kosmetyczce. Ma 100% naturalnych składników, a wśród nich oliwę z oliwek, mleczko pszczele, miód, wosk pszczeli, pyłek pszczeli, propolis i olejek słonecznikowy. Można go stosować na wiele sposobów: jako balsam do ust, jako odżywkę do włosów, nawilżająco do ciała czy szczególnie suchych miejsc jak łokcie i kolana, przy AZS, do łagodzenia wyprysków czy blizn. Ja używam go głównie do rąk. Krem ratuje moje ręce, wyszuszone od mydeł i płynów antybakteryjnych. Nakładam go zawsze na noc, bo jest niezwykle tłusty. Kiedy nałożę grubą warstwę, to już nie dotknę niczego. Jednak sprawdza się świetnie i rano mam dłonie zawsze w dużo lepszej kondycji. Jedyny jego minus to niezbyt przyjemny zapach, ale na szczęście ledwo wyczuwalny. 
Niestety w plastikowym opakowaniu.
Skład: Olea Europaea Fruit Oil, Cera Alba, Helianthus Annuus Oil, Mel, Propolis Extract, Royal Jelly Extract, Pollen Extract.
Cena: około 20 zł/ 40 ml
Produkt Polski

Najnowszym nabytkiem są produkty marki Mokosh: Pomarańczowy, ujędrniający eliksir do ciała oraz Żurawinowy balsam. Używam ich krótko, ale zakochałam się od pierwszego użycia. Dziś powiem Wam, że świetnie nawilżają i wygładzają, jednak szerzej opiszę nastęonym razem. 

Powyższe są więc moimi ulubionymi kosmetykami naturalnymi, ale nie zonacza to, że będę je stale kupować. Ja lubię testować, więc chętnie kupuję różne rodzaje. Pisząc więc ulubione, myślę, że są warte polecenia i kupienia. A gdzie kupować kosmetyki naturalne? Jak widzicie, sporo z nich można dostać w Rossmanie czy Hebe. Ja z całego serca polecam Wam trzy sklepy internetowe, gdzie mają ciekawy wybór: GlamSzop.pl, który pakuje ekologicznie, bez grama plastiku; BetterLand.pl, też dbający o paczki bez odpadów- tu znajdziecie także mnóstwo świetnych promocji, codziennie inne oraz BliskoNatury.pl, w którym zamawiam internetowo lub kupuję stacjonarnie (sklep mają przy Starym Rynku w Poznaniu, a ul. Wodnej). Oczywiście w sklepach tych znajdziecie nie tylko naturalne, ekologiczne i wegańskie kosmetyki, ale także środki czystości do domu czy eko gadżety. 

A jakie są Wasze ulubione kosmetyki? Te naturalne?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger