×

Mieszkaj boho!

 


Dla mnie [styl boho] jest czymś osadzonym w sztuce, wolności ekspresji i myśli. Nie jest powiązany z żadnymi zasadami, nie dąży do perfekcji. To raczej zewnętrzna ekspresja naszego różnobarwnego umysłu. Wszystko, co składa się na styl boho, jest wyszperane i łączone ze sobą w wyjątkowe kolekcje.

Uwielbiam styl boho i z powyższym cytatem mogłabym się zgodzić. Czym jest i jak odnaleźć swój styl? O tym opowiada Justina Blakeney w swojej książce Mieszkaj boho.

Justina Blakeney to amerykańska projektantka i influencerka. Jej profil na Instagramie obserwuje niemal pół miliona osób. Projektuje i pokazuje jak mieszkać boho, a teraz możecie samemu urządzić dom w tym stylu, dzięki wydanej przez Wydawnictwo Znak książce Mieszkaj boho. Przez nią zaprasza nas do swojego domu i domów swoich przyjaciół, którzy zgodzili się otworzyć drzwi dla czytelników i pokazać jak mieszkają, a przy okazji określili czym jest dla nich boho. Zacytowane słowa, to definicja wg jednej z takich rodzin.


Justina projektuje niestandardowo. Nie zaczyna od pobrania wymiarów czy przejrzenia katalogów, zaczyna od poznania mieszkańców danego wnętrza. Najważniejsze są dla niej Dobre wibracje w Twoim domu- jak mówi podtytuł tej książki. To nie poradnik jak projektować, żeby osiągnąć styl boho, ale swoisty psychotest, jak dopasować wnętrze do swoich potrzeb i upodobań. Jaki klimat najbardziej nam odpowiada (step, pustynia, plaża, góry czy dżungla- mnie wyszła mieszanka plaży z górami i to właśnie odzwierciedla mój salon), jaka roślina czy zwierzę jest naszym duchowym odpowiednikiem. Jest tu też garść praktycznych porad, gdzie jaka roślina powinna stać, jak wybierać wykończenie farb, jak działają dane kamienie czy też znajdziemy tu sporo informacji o tkaninach. 

Książka jest świetnie wydana, na dobrej jakości papierze, który w pełni oddaje piękno prezentowanych wnętrz. Porady są praktyczne i pozwalają określić swoje potrzeby oraz odnaleźć kierunek, w którym chcemy zmierzać projektując swoje mieszkanie. 

Sama bardzo lubię ten styl. Za naturalność materiałów: drewno, kamień, rattan, wełna, za symbolikę przedmiotów, za kolory, mnogość wzorów. U mnie to raczej, w przypadku salonokuchni, poszło w stronę scandi boho- większy minimalizm, trochę mniej kolorów i niestety bez roślin, do których nie mam ręki. Za to mój balkon to boho w 100% i tu jakimś cudem ta moja dżungla rośnie. Dla mnie ten styl odzwierciedla mój styl życia. Dążenie do naturalności, spokoju i harmonii, ale z nutką kreatywności. Co świetnie wyjaśnia inny cytat, kolejna definicja, o którą poprosiła autorka swoich znajomych:

Bycie boho to poczucie, że możesz kreować swoje życie w zgodzie z wewnętrznym kompasem i w formie najczystszej ekspresji własnej duszy. Oznacza życie na własnych warunkach, bez względu na to, co modne czy popularne. Boho to dostrajanie się do dźwięków własnej duszy, kiedy szepcze ci swoje tajemnice,  i pozwalanie, aby ten szept pomagał ci tworzyć swój własny styl i wyrażać siebie.

A Wy? Lubicie styl boho? Jak chcielibyście mieszkać?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger