Czasem mam problem... Śmierć i mrok

Czasem mam problem, żeby jednoznacznie ocenić jakąś książkę. Niby po zakończeniu mi się podobała, ale podczas czytania coś mi nie pasowało, coś przeszkadzało, a momentami się nudziłam. Jak więc w takiej sytuacji mogę polecić książkę?

O Norze Roberts słyszeli chyba wszyscy. Znana jest z romansów z wątkami kryminalnymi czy sensacyjnymi. Jeśli nie czytaliście żadnej z jej powieści (a napisała ich ponad 200 pod własnym nazwiskiem), na pewno widzieliście jakąś adaptację filmową. Autorka towrzy również pod pseudonimem J.D. Robb. Mroczne kryminały, osadzone w niedalekiej przyszłości. Ja sięgnęłam po najnowszy wydany w Polsce (przez Edipresse Książki), 46 tom serii Oblicza Śmierci, czyli Śmierć i mrok. 

W kinie, podczas seansu Psychozy, zostaje zamordowana młoda aktorka. Po cichu, po ciemku, szpikulcem do lodu. Porucznik Eve Dallas prowadzi sprawę i szybko łączy ją z wcześniejszym dochodzeniem, gdzie w pokoju na godziny została zamordowana początkująca prostytutka. Okazuje się, że morderca czerpie inspirację z książek. Autorka napisała całą serię, będą więc kolejne zabójstwa, którym Dallas musi zapobiec...

Pomysł na fabułę ciekawy. Książka w książce. Główna bohaterka musi zapoznać się z serią powieści, żeby uratować czyjeś życie i odkryć, kto zabija. To wyrazista kobieta, łatwo ją polubić. Czegoś jednak w tej historii zabrakło. O ile początek był intrygujący, koniec z wartką akcją, to sam środek powieści był wyjątkowo nużący. Jakby autorka specjalnie przeciągała śledztwo, dopisywała niepotrzebne opisy. Akcja serii Oblicza Śmierci dzieje się w niedalekiej przyszłości, ale te wtrącenia o wynalazkach, nowoczesnych urządzeniach wydają się nie na miejscu. Ta historia mogłaby się rozgrywać też w naszych czasach. 

Chociaż to już 46 tom to powieść można czytać nie znając wcześniejszych. Z łatwością wydedukowałam kto jest kim, nie ma wyraźnych nawiązań do poprzednich części. 

Zdarza mi się zatem, że pomimo zamknięcia książki i uznania zakończenia za udane, to nie potrafię powiedzieć, czy ta powieść mi się podobała. Czy polecę Wam Śmierć i mrok? To dobra historia. Ze słabszymi momentami, nierównym tempem, ale całkiem udana powieść. Sama jednak nie sięgnę już raczej po książki z tej serii.