Książka pełna emocji- Consolation- Corinne Michaels
Lubię czasem poczytać romanse i dramaty, taką literaturę typowo kobiecą, która porusza wszystkie zmysły, a czytając czuje się w środku to "coś", takie niezidentyfikowane uczucie gdzieś w okolicy mostka. Książki, które wzruszają, są oderwaniem od codziennej rutyny. Taką właśnie opowieścią zaczyna swoją działalność wydawnictwo Szósty Zmysł.
Conoslation to powieść amerykańskiej autorki Corinne Michaels. Jest jej trzecią książką, ale pierwszą wydaną w Polsce. Corinne jest szczęśliwą mamą dwójki dzieci, a książki ma chyba we krwi, bo obie jej babcie były bibliotekarkami. Autorka zaczęła pisać w chwilach samotności, gdy jej mąż, były już oficer marynarki wojennej, przebywał na służbie, z dala od domu. Motyw wojskowy jest obecny także w tej powieści.
Okładka obiecuje, że to znakomita powieść dla fanek Colleen Hoover, a ja niewątpliwie taką fanką jestem. Czy zatem Consolation spełniła moje oczekiwania?
Pewnego dnia, mówią. Pewnego dnia to wszystko odejdzie i przestanie boleć.
Natalie wiedzie szczęśliwe życie i chyba w końcu odzyskała spokój. Jej mąż, Aaron, po latach służby odszedł z wojska i pracuje z dawnymi kolegami, z Natalie spodziewają się długo wyczekiwanego dziecka. Pewnego dnia jednak, niewinne pukanie do drzwi niszczy poukładany już świat Lee. Aaron ginie w dziwnym wybuchu podczas zagranicznej misji. Natalie pogrąża się w rozpaczy, a jedynym jej światełkiem jest córeczka, Arabelle. Kobieta udaje, że wszystko jest w porządku, jednak nie radzi sobie ze stratą męża. Dopiero przyjazd jego najlepszego przyjaciela, Liama, który trochę na siłę, próbuje przywrócić Lee radość, odmienia jej życie. Natalie odkrywa, że uczucia, które żywi do Liama, to nie tylko zwykła przyjaźń...
- Zdaję sobie z tego sprawę, ale takie jest życie. Nie można zaznać prawdziwej miłości, jeśli nie poznało się prawdziwego bólu (str. 167)
Wydaje się, że to prosta historia, w której wieloletnia przyjaźń zamienia się w miłość. W tej powieści jednak nic takie proste nie jest. Bo czy może się zakochać w niespełna rok po śmierci męża? Czy on może związać się z żoną najlepszego przyjaciela? Czy będzie jej miłością, czy tylko pocieszeniem? Miłość Natalie i Liama jest pełna niepewności
-Zrobisz wszystko, żebym się w tobie zakochała?
- Jestem pewien, że to tylko kwestia czasu (str. 193)
Obietnice spełnione. Ta powieść jest intensywna i emocjonująca. Być może początkowo jest nawet zbyt intensywnie. Autorka od pierwszych stron atakuje czytelnika przeżyciami Natalie- śmiercią męża i dość szybkim zakochaniem się w Liamie. Uważam też, że czasem niepotrzebne są sceny łóżkowe, tych na szczęście nie było tutaj zbyt dużo. Mimo wszystko, Michaels stworzyła realnych bohaterów. Natalie- kobietę, która przez lata zbudowała stały związek z Aaronem, nie mogącą poradzić sobie z emocjami, zagubioną. Liama- suprocentowego faceta, którego pociąga piękna kobieta, ale hamuje męska solidarność. Jestem więc pewna, że to tylko kwestia czasu, a zakochacie się w tej historii.
Niewierność odbiera ci część serca i niszczy ją bezpowrotnie. Można ją wygładzić, ale skaza pozostanie na zawsze (str. 300).
Tak, jestem więc w stanie zdradzić Colleen Hoover dla Corinne Michaels. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnej powieści tej autorki, szczególnie po TAKIM zakończeniu (premiera drugiej części- Conviction, w grudniu). Myślę, że wydawnictwo Szósty Zmysł powieścią Consolation zagwarantowało sobie mocne wejście w rynek literatury kobiecej.
Premiera Consolation już 11 października. Za egzemplarz do recenzji dziękuję wyadwnictwu Szósty Zmysł.
Premiera Consolation już 11 października. Za egzemplarz do recenzji dziękuję wyadwnictwu Szósty Zmysł.
I piękne nastrojowe zdjęcia u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńMówisz, że warto? To może się skuszę, trzeba wychodzić ze strefy komfortu i czytać też gatunki, które zwykle omija się z daleka.
OdpowiedzUsuńSpróbować możesz ;) Ja sięgam po różne gatunki, czasem zupełnie nie w moim stylu :)
UsuńPodziwiam autorów, którzy z prostego pomysłu na historię potrafią stworzyć całą książkę;)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńPiękne zdjęcia to po pierwsze A po drugie książka brzmi naprawdę zachęcają
OdpowiedzUsuńDzięki. I taka jest.
UsuńNie moja tematyka ale zrobiłaś piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńciekawa ksiażka podobają mi sie te wersety widać że warta przeczytania kolejna do kolekcji i chęci przeczytania
OdpowiedzUsuńZapisz na liście ;)
UsuńZachęcająca jest już sama okładka :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, taka romantyczna ;)
UsuńKsiążka już czeka u mnie na półeczce ;)
OdpowiedzUsuńNie moja bajka:) ale recenzja zachęcająca:)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi się podobała ;) ale nie wiem jak wytrwam do premiery 2 tomu :D
OdpowiedzUsuńJa też nie wiem :)
UsuńPokochałam Liama i Natalie, ale to zakończenie?! Jak wytrzymać do grudnia! :(
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Zakończenie zaskakuje!
UsuńJestem ciekawa, nie wiem dlaczego, ale mam przeczucie po samym opisie, że okaże się, iż jej mąż nie zginął ;) Po książkę chętnie sięgnę :)
OdpowiedzUsuń.....ach te przeczucia...
UsuńCzytałam i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńŻadna książka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak ta.