×

Jak przetrwać dzień z dziećmi?


Są takie szarobure jesienne dni, kiedy najchętniej nie wychylałabyś nosa spod kocyka. Godziny pełne niechcemisi i mamtogdziesi. Zero energii, minimalny poziom ochoty na robienie czegokolwiek, ale masz w domu dzieci- jedno, dwoje, troje- i nie dość, że musi Ci się chcieć, to jeszcze musisz ogarnąć potomstwo. A ja mam na to sposób!
>>> Uwaga>>> Pisane z przymrużeniem oka

Sytuacja często wygląda tak, że kiedy Ty nie masz energii, to one mają jej za troje- i to każde z osobna. Kiedy Ty marzysz o ciszy i spokoju, to one są wyjątkowo rozgadane lub marudne. Kiedy Ty najchętniej zaległabyś na kanapie z pilotem w ręku, nawet oglądając bajkowe maratony, to one chcą coś robić. Też masz takie dni? Kiedy dzień z dziećmi wygląda jak szalona karuzela, na którą wcale nie chciałaś wsiąść, albo jak impreza, na którą zaciągnięto Cię siłą i jeszcze uczyniono gospodynią?
Oto 5 rzeczy, których potrzebujesz by przetrwać dzień z dziećmi:

1. Napoje
Musisz się napić, żeby to przetrwać. Na trzeźwo się nie da. Musisz się porządnie znieczulić, a że napojów procentowych w obecności dzieci pić nie możesz, zostają Ci dwie rzeczy: kawa i melisa. Kawa o poranku, bladym świtem, na obudzenie się, mały kubek, najlepiej taki, który da się na raz wypić ciepły. Nie przesadzaj z nią, bo w ciągu kolejnych godzin dzieci skutecznie podniosą Ci ciśnienie i wtedy będziesz musiała wypić drugi cud napój- melisę- najlepiej dawkować wiadrami. 

2. Przekąski
Do picia trzeba coś przegryźć. Nie, nie Ty. Przekąski dla dzieci, co by zająć je czymś na chwilę, zatkać gadające buzie, zakleić jęczące usta. Nic z cukrem, bo to nadmiernie podnosi u dzieci poziom energii (sama możesz spróbować w tajemnicy odwinąć czekoladowego cukierka, ale uważaj na szelest papierka!). Na przegryzkę dla dużych i małych pociech najlepiej sprawdzają się chrupki kukurydziane- jest w stanie wymemłać je nawet kilkumiesięczniak, a skutecznie zaklejają wszystkie dzieci.

3. Rozrywki
To nie mogą być zwyczajne, codzienne rozrywki jak rysowanie, układanie klocków, zabawa lakami czy oglądanie bajek. W taki dzień to musi być coś kreatywnego, zaskakującego, co jednocześnie pozwoli Ci poleżeć w spokoju, zajmie dzieci na dłużej. Udostępnij kawałek swojego ciała do rysowania pisakami (później, jak zasną będziesz się mogła bezkarnie długo moczyć w wannie w celu zmycia malowideł), zaproponuj zabawę we fryzjera, ze sobą w roli modelki (tylko pochowaj nożyczki) czy sięgnij do czeluści szafy i wyjmij zabawki dawno tam schowane- dla dzieci będą jak nowe i zajmą je na trochę. 

4. Towarzystwo
Dla siebie i dla dzieci. Zapewnij sobie towarzysza niedoli, któremu przy ratujących życie, wyżej wymienionych napojach, będziesz mogła wylać wszystkie swoje smutki. Najlepiej kogoś podzielającego Twój los- siostrę, kuzynkę, koleżankę, koniecznie z dziećmi w pakiecie. Ty się wygadasz, ona zrozumie, a jeszcze dzieci same zajmą się sobą i masz je z głowy. Jednak to bywa i niebezpieczne, bo więcej dzieci równa się więcej hałasu. 

5. Nalot 
Każdą dobrą imprezę kończy nalot rodziców. Heeej, rodziciem jesteś Ty, więc w jęcząco-marudzący dzień zapakuj dzieciaki wcześniej do łóża. Może się to łączyć z protestami, podgłaśnianiem dźwięku i przepychankami w drzwiach, ale ostatecznie zawsze się udaje- w końcu Ty masz decydujące zdanie. Wyszukaj więc w sobie resztki energii, by już przed godziną 19 cieszyć się upragnioną ciszą i spokojem. 

Przetrwałaś? No to piątka. Odpocznij, bo zasłużyłaś. A jutro już będzie świecić słońce, wszystkim nam się będzie chciało i będzie lepiej :)

10 komentarzy:

  1. Kurcze, u mnie przekąski nie przejdą!;) Oliwier nie lubi jeść... tak po prostu, a Kuba tylko na cycu - w każdej formie - przekąska/posiłek!;);p

    Pozdrawiamy!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emil już na szczęście oprócz piersi lubi zjeść coś innego, a Polka po powrocie z przedszkola pochłania wszystko w zasięgu wzroku (jeść im tam nie dają, czy co? :P)

      Usuń
  2. Ja bym jeszcze dodała do tej listy pokłady cierpliwości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to musi ktoś przynieść spory zapas w prezencie :P

      Usuń
  3. Super jest jak możesz dzieciom i sobie jednocześnie zapewnić towarzystwo, dzieciaki się wybawią a Ty możesz pogadac z innym dorosłym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najlepsze wyjście- na szczęście moje siostry mają dzieci w podobnym wieku :)

      Usuń
  4. 19? Moja córka chodzi grubo spać po 19 więc ja odpoczynku nie mam wcale, ani w dzień ani w nocy bo i w nocy budzi się kilka razy po mimo swoich 3 lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Emil chodzi spać koło 19, ale do północy budzi się ze dwa razy (plus jeszcze kilka do rana), a Polka jak ma dzień- raz o 20, raz o 23, ale z nią wieczorami raczej nie ma problemu- sama sobą się zajmie lub obejrzy bajkę.

      Usuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger