×

Niechorze, Rewal, Trzęsacz, czyli co warto zwiedzić i atrakcje dla dzieci

Wakacje już blisko, my tegoroczne mamy już zaplanowane. A Wy? Może wybieracie się do Niechorza, Rewala lub Trzęsacza? Zobaczcie, co warto zwiedzić i gdzie dobrze będą bawić się dzieci!

W którejkolwiek z tych miejscowości się zatrzymacie, to do sąsiednich jest bardzo blisko- kilka minut jazdy samochodem. W tej okolicy nie da się nudzić, a i atrakcji dla dzieci jest sporo.

Niechorze- latarnia, przystań i muzeum
My w zeszłym roku zatrzymaliśmy się właśnie w Niechorzu, sama miejscowość do dużych nie należy, to w sumie jedna główna ulica i mniejsze od niej odchodzące, ale atrakcji tu nie brakuje:
  • latarnia morska- piękna, z cegły, ma 45 metrów wysokości, a do pokonania jest aż 210 schodów! Można się zmęczyć, z dziećmi trzeba uzbroić się w silne barki i cierpliwość, w szczególności, gdy w końcu dojdziecie na szczyt i usłyszycie ciuchutkie mamoo siusiu... :) Wspomnienia na zawsze, a widoki z góry niezapomniane. Bilet normalny kosztuje 6 zł, ulgowy 4 zł, a dzieci do lat 5 wchodzą za darmo.
  • park miniatur latarni morskich- my akurat nie byliśmy, gdyż bliźniaczy odwiedziliśmy rok wcześniej w Dziwnowie (zobacz tutaj), ale polecam. Dzieci będą zachwycone "małymi domkami". Park znajduje się tuż obok tej właściwej latarni. Zwiedzanie zajmie Wam około godziny. Ceny za bilety wahają się od 16-20 zł, bilet rodzinny kosztuje 60 zł, a dzieci poniżej metra wzrostu mają wstęp wolny.
  • motylarnia, wystawa figur woskowych- wokół latarni rozrywek jest mnóstwo, można tam spędzić pół dnia prawie nie ruszając się z miejsca. Tuż u jej podnóża znajduje się wielki namiot, a w nim motylarnia- sami jej nie odwiedziliśmy, w upalny dzień nie chcieliśmy wchodzić do namiotu. Podobno mnóstwo w niej egzotycznych motyli.
    Kawałek dalej kolejna atrakcja- wystawa figur woskowych. Tę również sobie podarowaliśmy, gdyż byliśmy już na podobnej wystawie w Międzyzdrojach. Jednakże jeśli nigdy nie widzieliście nic podobnego- zachęcam do zwiedzania.
    Koszt tych atrakcji to około 15-20 zł za osobę dorosłą. 
  • Muzeum Rybołóstwa Morskiego- aleja Bursztynowa, czyli główna ulica Niechorza. Czy muzeum oznacza nudy? Ależ skąd :) To fajne miejsce, by pokazać dzieciom jak żyli rybacy, jakie zwierzęta można tu spotkać, trochę poopowiadać. Przy tym muzeum, latem, odbywały się różne atrakcje, np. nadmorskie opowieści czy koncerty. Bilety kosztują kilka zł, a znajdziecie tu odpowiedzi na wszelkie morskie pytania małych ciekawskich.
  • Stacja Nadmorskiej Kolei Wąskotorowej- my ją mieliśmy tuż obok naszej kwatery. Kolejek wąskotorowych jest coraz mniej, więc to dopiero wyjątkowa atrakcja. Linia kolejowa liczy ponad 100 lat. Ceny biletów od 18 zł w jedną stronę, rodzinny od 49 zł, a dzieci do lat 4 za darmo.
  • plaża- jak wszędzie nad morzem, największa atrakcja dla dorosłych i dla dzieci, a do tego jest za darmo :) W Niechorzu są trzy betonowe mini mola, a na plaży można też zobaczyć rybackie kutry.






Rewal- wielorybi park i taras widokowy
  • Park Wieloryba- główna atrakcja dla dzieci w Rewalu. Park podzielony jest na cztery tematyczne strefy: Bałtyk, piraci, potwory z głębin i giganci oceanów. Są tu figury statyczne i takie ruszające się. Rybka za rybką, ale nie tylko. Co prawda zanim się przejdzie całą trasę, dzieci mogą się znudzić, ale na końcu czeka nagroda- plac zabaw, który jest wliczony w cenę zwiedzania (a dla rodziców leżaczki pod parasolami). Latem, podczas upałów, polecam wybrać się tam zaraz po otwarciu, gdyż cały park znajduje się na słonecznym terenie. Atrakcja nietania, bo bilety od 26 zł/os., a bilet rodzinny 65 i 79 zł, dzieci do lat 3 nie płacą, czas zwiedzania to minimum godzina, z placem zabaw nawet i dwie ;)
    Zobaczcie tutaj, jak wygląda Park Wieloryba z lotu ptaka.
  • Bajkowa chata- niestety jej nie odwiedziliśmy, bo nie zachęciły mnie przeczytane recenzje. Pełno tam wamiprów czy złych czarownic. Nie jest to bajkowy świat Disneya, a raczej starych baśni i legend. Wspominam, bo znajduje się obok Parku Wieloryba i zainteresować może starsze dzieci.
  • platforma widokowa i szkielety wielorybów- to dość nowa atrakcja. Platformę wybudowano w 2009 roku. Do niej i do wspomnianych wielorybów prowadzi deptak, gdzie pełno jest sklepów czy knajpek. Polcię widok na morze mało obchodził, ale zafascynowana była owymi szkieletami. I fontanną, która znajduje się tuż obok.
  • Aleja Róż i Zakochanych- szukaliśmy, szukaliśmy i... nie znaleźliśmy. Pytałam ludzi, szukałam na mapie i nie mam pojęcia gdzie to jest. Podobno znajduje się tam 148 odmian róż, a aleję zdobią rzeźby pełne miłości. A może Wy wiecie, gdzie dokładnie ta aleja się znajduje w Rewalu?






Trzęsacz- ściana, widok i koncert
  • ruiny kościoła- w końcu z tego Trzęsacz jest znany. Muszę przyznać, że pięknie wyremontowano deptak prowadzący do ruin, bo zupełnie inaczej tam było, gdy odwiedzałam to miejsce jako 13-latka. Ruiny kościoła gotyckiego, a właściwie ostatnia ściana. Warto zobaczyć, bo może kiedyś zniknąć całkiem (chociaż obecnie jest bardzo dobrze zabezpieczona). I pomyśleć, że kościół ten wybudowano aż 2 km od linii brzegowej Bałtyku! Przy deptaku znajduje się Multimedialne Muzeum na Klifie. 
  • platforma widokowa- i tutaj taką wybudowano. Jest węższa niż ta w Rewalu, ale chyba dłuższa. Na pewno bardzo na niej wieje. Świetny z niej widok na morze i ruiny.
  • kościół p.w. Miłosiedzia Bożego- wiem, że nie są to szczególnie atrakcyjne miejsca, ale ten warto odwiedzić. Wybudowano go po zamknięciu tego na klifie. Ale piszę o nim dlatego, że po wejściu zaskoczyły nas... organy. Akurat trafiliśmy na samo południe, a latem odbywały się tam koncerty organowe. 





Bo wakacje nad morzem to nie sama woda i piasek- chociaż podobno niektórym to wystarczy, my wytrzymujemy na plaży maksymalnie 2 godziny i uwielbiamy zwiedzać. To gdzie wybieracie się na tegoroczne wakacje?

10 komentarzy:

  1. Super wpis i na pewno wrócę do niego tuż przed wyjazdem nad morze, żeby zanotować sobie, co warto zwiedzić. Oczywiście tak znane atrakcje, jak latarnia morska czy ściana kościoła, znam i widziałam, ale nie wiedziałam, że w tych miejscowościach wartych zobaczenia miejsc jest znacznie więcej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niechorze - byłam tam na pierwszych, prawdziwych koloniach:) Wspominam z dużym sentymentem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam przez kolonię sentyment do Kołobrzegu, chociaż miasto do najpiękniejszych nie należy ;)

      Usuń
  3. Bylismy w rewalu jakies 4 lata temu. Mnie ten rejon nie rzucil na kolana. Ale aleje roz widzialam. Na wschodnim koncu tuz nie deko zejscia na plaze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i na kolana nie rzuca, faktycznie są łądniejsze miejscowości, ale na pewno nie można się tam nudzić.

      Usuń
  4. Park wieloryba i ten szkielet przy pomoście w Rewalu to ulubione miejsca mojej Izy :) W ogóle bylismy w Rewalu juz trzy razy i wcale nam się nie nudzi :) Ostatnio przemaszerowaliśmy do Parku Latarni Morskich w Niechorzu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :) W jedną strone plażą a z powrotem drogą :) Młoda miała w nogach ok 11km :)

      Usuń
  5. rewal fajny, byliśmy 3 razy i dwa razy obok w pobierowie

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger