×

Między nami WOJNA!


Z mężem rozwodzimy się średnio raz w miesiącu. Często w żartach, czasem w kłótni, nigdy naprawdę. Może toczymy małe bitwy, ale nigdy nie prowadzimy regularnej wojny. Bo wojna domowa dla dziecka, jest gorsza niż ta gdzieś na świecie, abstrakcyjnie migająca z ekranu tv. Ta wojna jest dla niego prawdziwa.

Wojna to opowieść autorstwa Gro Dahle, z ilustracjami jej córki Kai Dahle Nyhus. W domu Ingi, nie wiadomo skąd i dlaczego, nagle rozpętuje się piekło. Jej znany, bezpieczny świat legnie w gruzach. Wszystko trzeszczy, piszczy, wrogowie prowadzą wojnę podchodową, przeciągają linę to w jedną, to w drugą stronę. A Inga jest w centrum wszystkiego, nie potrafi się w tym chaosie odnaleźć i wciąż z plecakiem na plecach, wędruje z ciężkim bagażem emocji ,pomiędzy frontami. Za cięko jest dla dziewczynki, od której nagle wymaga się by szybciej dorosła, zaopiekowała się braćmi i wzięła udział w tej wojnie. Inga przyjmuje rany, czuje ból, tak mocny, że nie ma już sił. Zamyka się w bezpiecznym bunkrze swego pokoju, zamyka za sobą drzwi. I jest strasznie tą wojną zmęczona. Jak zakończy się ta wieczna walka?

To opowieść pisana prostymi zdaniami, z pewnością zrozumieją je dzieci (a dorośli pojmą jeszcze więcej). Ni to proza, ni poezja. Jakby słowom nadano rytm żołnierskich kroków pędzących na front. Niby proste, niby zwykłe słowa, a wyczuwa się tutaj chmarę emocji. Wszystko się kumuluje, jakby zaraz miało wybuchnąć. Wymowne ilustracje idealnie pasują do tekstu. Tu również króluje prostota, koloru i kreski. Za to cała plątanina uczuć. 
Z perspektywy dziecka dowiadujemy się jak straszny jest rozwód. Nie dla dorosłych, a dla dzieci właśnie, bo często one zostają w tę wojnę wciągnięte wbrew ich woli. Nie rozumieją co się dzieje, przypatrują się walkom, nie mają żadnego wsparcia. To książka dla dzieci, ale powinni ją przeczytać przede wszystkim dorośli. Nawet ci, którzy nie mają rozwodu w planach, a tylko toczący czasem bitwy. By zauważyli, że w tych bitwach jest jeszcze jedna strona, strona obserwująca i to często ona odnosi największe rany, dostaje bolesnymi odłamkami. 


Marzę więc o pokoju. We wszystkich małych światach. Również w tym naszym.

Wojna- Gro Dahle, Kaia Dahle Nyhus, Wydawnictwo Ene Due Rabe.

8 komentarzy:

  1. Smutna chyba to książka, bo i temat smutny...
    Dla mnie osobiście nie ma czegoś takiego jak rozwód. Mamy to szczęście z mężem, że mamy bardzo głęboką świadomość, że małżeństwo jest na całe życie, choćby nie wiem, co się działo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo smutna
      A moim zdaniem są sytuacje, kiedy rozwód jest jedynym wyjściem by nie krzywdzić siebie nawzajem i dzieci

      Usuń
  2. Myślę że książkę powinni przeczytać głównie Rodzice którzy biorą rozwód i to w dość burzliwy sposób by zrozumieć jaki ma to wpływ na Dziecko :-(.
    Ja sama rozeszłam się z mężem... Ale starałam się nie prowadzić wojny... No i Córcia była jeszcze mała więc niewiele rozumiała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Temat smutny to i ksiażka smutna, ale niektóre dzieci moga dzięki niej wiele spraw zrozumieć!

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka brzmi ciekawie. Coś innego, życiowego, zarazem smutnego.
    Ja jak się kłócę z moim mężem to rozwodzę się z nim w myślach, prawie za każdym razem, ale szybko mi przechodzi na szczęście :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger