Już po, już po Wielkanocy. W tym roku była taka "nasza", rodzinna, ciepła, wiosenna.
Bo wraz ze Świętami przyszła do nas wiosna. Za oknem było cieplutko, w domu było czysto i pięknie pachniało wielkanocnymi potrawami.
Wielkanoc była rodzinna- Ojciec Mateusz często pracuje w weekendy czy Święta, a w tym roku wypadło mu wyjątkowo wolne, więc byliśmy wszyscy razem. Był więc czas na długie spacery, rodzinne odwiedziny czy po prostu nicnierobienie na kanapie. Oczywiście szukaliśmy zajączka- w tym roku Polka musiała też znaleźć prezent dla braciszka. Szukaliśmy też wiosny podczas naszych spacerów, śladów jej obecności znaleźliśmy niemało.
Pewnie część z Was już zapomniała o zeszłotygodniowym święcie, a my wspominamy:
 |
Polka ze swoją małą święconką |
 |
Święcone |
 |
Rodzeństwo |
 |
Mały elegancik |
 |
Bułeczki i chlebek świeżo pieczone |
 |
Wielkanocny stół |
 |
Szukamy zajączka... |
 |
i znaleźliśmy |
 |
A tak dziamgam zajączkowy prezent |
Pola na spacerze:
czapka- smyk.com, 8 zł
kurteczka- Next, sh, kilkanaście zł
spódniczka- smyk.com, prezent
buty- miejscowy sklep, 60 zł
Pola jest taka cudowna... :) laleczka mała!
OdpowiedzUsuńpola to cała mamusia :) śliczna! ps nie zapomnij o podesłać przepisu na babkę i mazurka ;)
OdpowiedzUsuńA do tatusia podobna :P
UsuńNa mazurka jeszcze muszę znaleźć
Pięknie ta Wielkanoc złapana w obiektywie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńI piękna była
UsuńPięknie tam u Was :) Dzieciaczki super są :) Pola to cała mamusia-popieram Grażynkę! Na widok tych pyszności na stole zrobiłam się głodna! wrzucałaś kiedys przepis na te bułeczki?? Chętnie bym skorzystała :)
OdpowiedzUsuńnie wrzucałam, ale to z książki z Lidla, może masz?
Usuń