×

Do końca świata i jeden dzień dłużej...

...tyle będzie grać Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Gracie razem z nią? Zbieracie, wrzucacie, czy korzystacie ze sprzętu orkiestrowego? Przypominam, że w tym roku zbieramy na zakup specjalistycznego sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunkowej i godnej opieki medycznej seniorów.

źródło: www.wosp.org.pl


Ja przeszłam wszystkie etapy wtajemniczenia :P Matka jako 7- letnia dziewczynka była zuchem (takim w mundurku z czerwoną chustką i beretem).   I jako zuch właśnie, przez kilka finałów, gdy akcja nie była jeszcze tak rozwinięta, zbierałam do puszki. Ale jaka to była puszka! Początkowo trzeba było robić taką samemu, np. ja miałam z opakowania po kakao, dopiero później wprowadzono kartonowe, też nie takie kolorowe jak dziś :)

Wrzucam-drobne, grubsze, ile mam, ile mogę, tyle wrzucę.

W 2010 roku dobro do mnie wróciło. Miałam wtedy operowaną wrodzona wadę serca i podczas pobytu w szpitalu korzystałam z orkiestrowego sprzętu. Te małe, czerwone serduszka przyklejone tu i tam pamiętam doskonale. Dodawały otuchy, były czymś znajomym w tej obcej szpitalnej sali. A Polka (jak tysiące dzieci w Polsce), zaraz po urodzeniu, dzięki WOŚP, miała zbadany słuch. Jestem dumna- tak, ja się też do tego przyczyniłam. I Ty, i każdy kto da nawet parę groszy może być dumny. Ratujesz czyjeś życie. Może kogoś obcego, może swoje, może swojego dziecka. Sam nie dałbyś rady, ale razem możemy wiele. To co? NO TO GRAMY!

4 komentarze:

  1. Też zawsze wrzucam ale dzisiaj nie mam jak , ja także spotkałam się na szpitalnym oddziale dziecięcym z bardzo wieloma serduszkami orkiestry na różnych sprzętach jedno widniało na inkubatorze w którym była nasza córka jak zobaczyłam to serduszko to pomyślałam że co gdyby nie dobra wola ludzi ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałam jak, bo nie miałam komu wrzucić. Wyszłam na spacer, dość późno, bo po 14, zeszłam pół miasteczka, ale nie mijałam żadnego wolontariusza! Nie wiem, czy zbierali wcześniej, a może ich niewielu było. Ale wyślę zaraz smsy :)

      Usuń
  2. No i to jest zdrowe podejście... no ale żeby tak patrzeć na całą sytuacje trzeba być rodzicem....

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger