×

Nie oceniaj książki po okładce. Święci grzesznicy. Skandal- L.J. Shen


Zdarzyło Wam się kupić książkę, bo okładka była interesująca, a sama treść już dużo mniej? Może przyciągnał Was opis, a później okazało się, że fabuła jest zupełnie o czymś innym? Często zapominamy, żeby nie oceniać książki po okładce. Najczęściej spotyka nas zawód, ale w przypadku Skandalu- L.J. Shen czekało mnie miłe zaskoczenie.

Skandal to trzecia część cyklu Święci Grzesznicy, a L.J.Shen jest autorką bestsellerowych romansów. Połączenie opisu, tytułu i w dodatku TAKIEJ okładki sugeruje lekki romans z wątkiem erotycznym. Nastawiłam się więc na głupawe romansidło z dużą dawką seksu, nic wymagającego, by po prostu się rozerwać.


Edie jest córką biznesmena. Ma 18 lat, ale wydaje się dużo dojrzalsza. Opiekuje się mamą, która ma problemy natury psychologicznej. Ojca nienawidzi, nie chce jego pieniędzy, więc uczy innych surfowania (kocha to), jeździ starym samochodem, a nawet kradnie (ale tylko bogatym). Pieniądze odkłada, by uciec z tajemniczym Theo, którego odwiedza co weekend. Ojciec jednak szantażuje Edie, chce odesłać Theo gdzieś dalej. Zatrudnia dziewczynę w swojej firmie, ale ma dla niej zadanie specjalne. Nastolatka ma szpiegować jednego ze wspólników firmy- Trenta. To trzydzietokilkuletni przystojniak. Początkowo jest przeciwny nowej pracownicy, ale gdy okazuje się, że jako jedyna potrafi namówić jego córkę, Lunę, do komunikowania się (dziewczynka nie mówi, bo nie chce), postanawia trzymać ją blisko. Tych dwoje coś do siebie przyciąga, ale to niebezpieczna gra, bo Edie musi zdradzić Trenta, by uratować Theo. 

Nie wiem o czym są poprzednie części cyklu, ale ta stanowi oddzielną całość. Książka jest świetnie wyważona. Bohaterowie nie są płaskimi postaciami, ale wyrazistymi osobowościami, autorka ciekawie skonstruowała ich profil psychologiczny. Edie i Trent nie są ani dobrzy, ani źli. Są prawdziwymi ludźmi, mają słabości, czasami są dobrzy, czasami popełniają błędy. Scen erotycznych na szczęście jest mało, nie dominują. Pomimo problemów bohaterów, nadal jest to lekka lektura. Romans, ale nie przesadzony, nie głupiutki i przewidywalny. 

Spodobało mi się także, że autorka na początku książki wypisała piosenki. Taki soundtrack do książki! Uwielbiam tego typu zabiegi. Od razu wrzuciłam wszystkie utwory na playlistę, czytałam i słuchałam. 

Opis i okładka często mylą. Ja myślałam, że Skandal L.J.Shen będzie słabym romansidłem, lekką rozrywką, z erotycznym wątkiem. Miałam ochotę na coś rozrywkowego. Książka była jednak dużym zaskoczeniem. Oprócz dobrej lektury, przyjemnie spędzonego wieczoru, dostałam także ciekawą, emocjonalną historię miłosną. Nie ocenia się książki po okładce, chociaż ta jest całkiem miła dla oka

Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Edipresse Książki.

4 komentarze:

  1. Może kiedyś dam jej szansę, bo to całkiem moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Recenzja fajna, fotka świetna, ale książka całkiem nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio mam mało czasu na lekturę dla siebie, więc myślę, że nie prędko ja przeczytam, choć mogłaby mi się spodobac

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze . Faktycznie często kupujemy książki zwracając uwagę na okładki.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger