Nasza Wielkopolska: Tam, gdzie nie dociera Google Street View
Są takie miejsca, które znamy doskonale. Gdzieś w okolicy naszego domu, gdzieś na tyłach miasta. Zapomniane, zaniedbane, ale piękne. Znane, swojskie i nasze. Znają je tutejsi. Miejsca, których raczej nie znajdziecie w przewodnikach. Miejsca, do których Google Street View nie dociera. Miejsca, które jednak warto zobaczyć.
Najlepsze jest to, czego nie można zobaczyć na Google Street View, co czai się w dziurach i zaroślach, nieuchwytne dla migawek fotoreporterów. Fajnie jest odnaleźć coś, co chciało się odnaleźć- wchłonąć znane z okładek przewodników kolorowe obrazy, wolne od błony drukarskiej farby, ale najprzyjemniejsze jest odkrywanie, składanie własnych obrazków dopasowanych do stopnia czułości swoich pięciu zmysłów. Amatorskie zszywanie prywatnego pejzażu, bez którego podróż przestaje być przygodą. (Lawa, owce i lodowce. Zadziwiająca Islandia- Agnieszka Rezler, str. 236)
To, że nie wyjechaliśmy nigdzie na majówkę, nie znaczy, że nie podróżowaliśmy. W ten weekend spacerowaliśmy po naszym mieście, czyli Szamotułach. Odwiedziliśmy Zamek Górków by zobaczyć wystawianą obecnie tu Enigmę oraz suknie z XIX wieku. Spacerowaliśmy po Parku Zamkowym, gdzie odrestaurowano właśnie mostek nad Samą. Ale najwięcej czasu spędziliśmy wędrując szamotulskimi chęchami...
Całe morze mleczy w Parku Sobieskiego |
Tuż za Rynkiem znajduje się Park Sobieskiego. Park, niegdyś zarośnięty i zaniedbany, dziś ma nowoczesny plac zabaw, siłownię zewnętrzną, wybrukowane alejki. Nadal sporo mu brakuje do ideału. To niby środek miasta, niby, bo tuż za parkiem, miasto prawie się kończy. Idąc dalej, dojdziemy do miejsca, gdzie czas się zatrzymał. Do szamotulskiej promenady.
Polka zaprasza na wycieczkę |
Na tyłach Parku Sobieskiego |
Promenada ciągnie się wzdłuż torów kolejowych. Od alei 1 maja i ulicy uskok, aż do Wojska Polskiego. Biegnie wzdłuż ogródków działkowych, po drodze mijając cmentarz i mostek kolejowy. To właśnie tam, zaczęliśmy nasz majówkowy spacer i właśnie ten mostek łączy Park Sobieskiego z Promenadą.
Nieczynny mostek kolejowy, po którym jeździła kiedyś wąskotorówka |
Pamiętam, jak kiedyś bałam się stanąć pod mostkiem, gdy przejeżdżał nim pociąg. Pamiętam pierwsze randki z Mateuszem, na które chodziliśmy na drugi, nieczynny mostek, kiedyś jeździła tam wąskotorówka. Tam też czasem chodziło się na wagary. Promenadą i skrótem obok działek, chodziliśmy na letni basen, na Pioszczychy.
To takie miejsce, które zna każdy Szamotulanin. Piękne, chociaż zaniedbane i zarośnięte. Jeśli odwiedzicie kiedyś nasze miasto, koniecznie powtórzcie nasz spacer. Zacznijcie w Parku Sobieskiego, idąc obok stawków do końca parku, pod kolejowym mostkiem, wzdłuż torów, następnie między działkami. przy okazji spoglądając na wieżę ciśnień, lub dalej promenadą, aż do Jeziórka.
Roszpunka zeszła z wieży ;) |
Wieża ciśnień w Szamotułach |
Dla nas to była podróż sentymentalna, dla naszych dzieci tworzenie ich wspomnień, poznawanie ich małej ojczyzny.
Szamotulskie Jeziorko. |
A Wy macie takie swoje miejsca?
Szamotulskimi chęchami prowadziła Was Polka:
buty- Fribbo, Zalando, 74,5 zł
rajstopki- Pepco
spódniczka- Pepco, 14,99 zł
marynarka- H&M, 79,90 zł
Uwielbiam takie miejsca. Odnajduję tam ciszę, spokój i ładuję akumulatory. A do tego jakie cudne zdjęcia można zrobić :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam takie dzikie miejsca
UsuńWow ale u Was pięknie 😍 Córeczka prześliczna 💝
OdpowiedzUsuńDziękujemy
UsuńPrzepięknie tam macie <3 chętnie bym kiedyś zwiedziła. A córeczka cudna - te włosy! Jak księżniczka😊
OdpowiedzUsuńDziękujemy
UsuńUrocze miejsca, choć musze przyznać, że osobiście nie do końca odnajduje się w takich klimatach.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajny tytuł i świetne foty! Ja też uwielbiam odkrywać takie nieznane miejsca :)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńPięknie <3 uwielbiam takie miejsca!
OdpowiedzUsuńJa też!
UsuńPiękne zdjęcia i piękne widoki :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń