W ramionach gwiazd!
Zastanawiam się, czy już zawsze będę na wszystko patrzyła pod kątem ewentualnej przydatności i czy już zawsze będę się zastanawiać, w jaki sposób z pomocą kawałka sznura, odrobiny oleju czy zardzewiałego młotka można uratować komuś życie.
Romans young adults, w dodatku z gatunku sf, który zachwyci dorosłego? Czy to w ogóle możliwe? Oczywiście- mnie książka od Moondrive, autorek Amie Kaufman i Megan Spooner porwała do gwiazd.
Obydwie autorki są mi zupełnie nieznane- oprócz ich powieści w duecie, nic w Polsce nie zostało wydane. Z kolei gatunek young adults bardzo lubię, po science fiction sięgam zaś rzadko. Trochę z dystansem podchodziłam więc do tej książki, nie byłam pewna czy mi się spodoba, a gdy już przeczytałam- byłam zachwycona.
Lilac LaRoux jest córką wpływowego biznesmena, wizjonera, który podbił wiele planet. Traver Merendsen jest żołnierzem, który tłumi bunty rebeliantów. Za bohaterską postawę w czasie akcji, zostaje wyróżniony i trafia na salony ogromnego promu kosmicznego Ikar, flagowego statku firmy LaRoux. Spotyka tam Lilac, która odrzuca jego zaloty. W wyniku kosmicznych zawirowań Ikar rozbija się podczas rejsu, a jedynymi ocalonymi są major Merendsen i panna LaRoux. Ich kapsuła ratunkowa ląduje na z pozoru bezludnej planecie. Muszą tam walczyć o przetrwanie, szukać sposobu na nadanie sygnału ratunkowego i zrozumieć, co chcą im przekazać tajemnicze głosy.
Szepty istnieją, wszyscy o tym wiedzą. Nawet jeśli nikt nigdy niczego nie udowodnił, ludzie zawsze opowiadali historie o tym, co leży poza skrajem zbadanego wszechświata.
Ona i on. Nie mogą być razem. Niby się nie lubią, ale jakaś siła przyciąga ich ku sobie (i nie tylko dlatego, że są jedynymi ludźmi na tamtej planecie). Wątek jak w każdej powieści typu young adult. Miłość, emocje, tajemnica. Ale tu, pomysł by rzucić ich w kosmos, był po prostu świetny. Książkę czyta się jednym tchem, nie tylko śledząc uczucia bohaterów, ale także ich losy na nieznanej planecie. Razem z Lilac i Traverem odkrywamy tę tajemniczą krainę. To połączenie nie tylko romansu i sf, ale też doskonała przygoda. Mnie do końca trzymała w napięciu, a nagłe zwroty akcji, dodawały dreszczyku emocji.
To, jak cię widzą, zależy tylko od ciebie.
Sami bohaterowie też są świetnie skonstruowani. Dzięki temu, że każde z nich, na zmianę, jest narratorem rozdziałów, poznajemy ich odczucia, myśli. Poznajemy ich historię i widzimy jak się zmieniają wraz z kolejnymi wydarzeniami. Kiedyś ciężko było mi się przyzwyczaić do takiego narratorskiego rozbicia, obecnie bardzo lubię śledzić wątek powieści z dwóch czy kilku punktów widzenia.
Podsumowując, mogę szczerze polecić W ramionach gwiazd, nie tylko miłośnikom młodzieżowych romansów. Ta powieść jest świeża, ineteresująca, żaden banał dla nastolatek- to kawał dobrej lektury by oderwać się od rzeczywistego świata i zrelaksować w ramionach gwiazd- nawet dla dorosłych.
Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Moondrive, a jej kolejne części (które zamierzam koniecznie przeczytać), dostępne są w nowiutkim Moondrive Shop'ie. Tam również kupicie inne niedostępne w księgarniach powieści, książkowe boxy oraz gadżety.
To taki gatunek, po który pewnie bym nie sięgnęła, ale przekonujesz bardzo skutecznie :)
OdpowiedzUsuńJa akurat jestem otwarta na rozmaite gatunki.
UsuńJa Sf nie lubie aczkolwiek fajnie oposane ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam, ale to bardziej romans niż sf, bo ksomos to tylko tło.
UsuńWspaniała książka. Przeczytałam z wypiekami na policzkach, pochłonęłam wręcz :)
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze 3 tom, drugi niestety już tego banału trochę załapał. Ale nie skreślam, dam szansę :)
Jestem bardzo ciekawa drugiego tomu.
UsuńOj nie, zdecydowanie nie dla mnie. Ja się trzymam z daleka od twgo typu książek.
OdpowiedzUsuńSf czy romansów?
UsuńAle świetne i nastrojowe fotki! Bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńTa propozycja chyba nie dla mnie :) Zgadzam się innymi dziewczynami - fotki nastrojowe :)
OdpowiedzUsuńA ja myślę, że by Ci się spodobało :)
Usuń