Jak zerwać tapetę, czyli o zmywaniu makijażu słów kilka
Raczej jestem niemejkapowa, czyli rzadko się maluję. Na co dzień tylko krem CC, tusz do rzęs i wystarczy. Jednak i taki, prawie niewidoczny makijaż trzeba zmyć, o skórę twarzy trzeba dbać. Jak zerwać tapetę? Kilka niezbędnych kroków:
1. Szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla...
Żeby zmyć makijaż najpierw go trzeba mieć. Czyli ładujemy co tam mamy: podkład, puder, tusz, cienie, róż, w odpowiadającej każdemu kolejności i ilości, niekoniecznie zawsze w prawidłowej. Spoko ja do dziś nie opanowałam właściwej techniki szpachlowania, tudzież kładzenia tapety, więc zazwyczaj straszę białą jak nieotapetowana ściana facjatą.
2. Niezbędny ekwipunek
Skoro już ta szpachlę mamy, pochodziliśmy w niej cały dzień, coś tam zjechało, coś się rozmazało, to nie wypada tak chyba w pełnym mejkapie kłaść się do łóżka. No chyba, ze ktoś chce mieć na swej białej poduszce piękny autoportret. Ja jednak jestem zwolenniczką zmywania, co by twarz odpoczęła i bym męża swego o poranku nie straszyła. Trzeba mieć więc w domu mały niezbędnik, czyli coś, czym tą naszą tapetę zerwiemy. I tu przydadzą się płatki kosmetyczne i jakiś wybrany kosmetyk. W moim przypadku jest to Dermedic Hydrian3- tonik i mleczko 2w1. Hipoalergiczny, nie wysusza skóry, delikatny. Taki bajer, że zawiera wodę termalną, olej migdałowy i kwas hialuronowy. Więc nie dość, ze pozbędę się szpachli, to jeszcze będę piękna i młoda :) Sprawdza się znakomicie, świetnie odświeża, nie zostawia skóry napiętej i wysuszonej, ale fajnie nawilżoną.
3. Odpowiednia technika
Zrywanie tapety jednak nie jest takie proste i potrzeba tu odpowiedniej techniki stosowania. Nie wystarczy wylać na siebie tonę toniku, pomazać, zmazać i już. Płatek kosmetyczny trzeba zwilżyć tonikiem/mleczkiem i powolnymi ruchami zmyć twarz, szyję, dekolt i gdzie tam jeszcze sobie makijaż nakładałyście. Zmywanie oczu to już jednak wyższy poziom trudności. Tu należy nie pocierać, a przyłożyć wilgotny płatek do powieki, chwilę przytrzymać i delikatnym ruchem zmyć w dół. O, tak to się robi!
4. Zaklepane
Jak już zmyliśmy to co wcześniej, rano, namalowaliśmy to pozostaje uklepywanie terenu, czyli wklepujemy ulubiony krem. Taki na noc oczywiście. Później żabki i nyny, czyli spokojnie, odświeżone i wiecznie piękne możemy kłaść się spać bez obaw o wcześniejsze zmarszczki, podrażnioną skórę czy obrazek na pościeli. A rano znów szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla :)
* Post powstał we współpracy z marką Dermedic
Jak przeczytałam "jak zerwać tapetę" pomyślałam "Matko, zwariowała wzięła się za remonty" :P Później doczytałam, że chodzi o makijaż.. Ale jak zobaczyłam "szpachla, szpachla" to znowu zaczęłam mieć wątpliwości haha
OdpowiedzUsuńJa do pielęgnacji twarzy, w tym demakijażu używam 3 kroków Clinique - uwielbiam ten zestaw i nie wyobrażam sobie dnia bez niego :) Mam wersję domową - największe butle i podróżną.
Remont to u nas trwa od roku i nadal goły sufit z nidą mam :) To już szybciej za remont twarzy się wezmę :P
UsuńHahaha :)
UsuńTytuł powala na kolana :D tak jak Patrycja pierwsze co myślałam - remont, ale potem patrzę na zdjęciu że chyba nie o tym samym myślimy ;)
OdpowiedzUsuńGrunt - to zaciekawić czytelnika ;))
No jak widać, tytuł idealny :P
Usuńnie lubię kosmetyków 2w1, ale za to bardzo lubię Dermedic :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie się nie zastanawiałam nad 2w1 :) Ale Dermedic też lubię
UsuńPadłam, uśmiałam się jak dawno nie tym bardziej że ja się wcale nie maluję ale tytuł mnie zaintrygował i nie żałuję. Jak kiedyś nałożę tapetę to wiem że trza się najpierw w szpachlę zaopatrzyć co by nie pójść spać z tapetą;)
OdpowiedzUsuńHeheh, cieszę się, że się podobało
UsuńUbawiłam się :)
OdpowiedzUsuńJa też mało co się maluję, ale kosmetyków pielęgnacyjnych do twarzy mam ogrom :)
Kusisz mnie kusisz tą marką :)
Kusze i kusić będę, bo mogę szczerze polecić, bez ściemniania :) Ja się zakochałam, bo to kosmetyki dla mnie idealne
Usuń<3
OdpowiedzUsuń:*
Usuńhehe. Bardzo spodobała mi sie Twoja dogłębna instrukcja demakijażu, a kosmetyki wydają sie interesujace - chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńHaha tytuł Mega :) świetnie krok po kroku to opisałaś. Ja codziennie rano robię renowację zabytków :)
OdpowiedzUsuńHaha renowacja zabytków, przestań, jakich zabytków? Mały remoncik i tyle :P
UsuńCudowny wpis:)
OdpowiedzUsuń