×

Projekt roku: nasza nowa kuchnia z Black Red White


To było coś, o czym myślałam od ponad roku. Remont salonokuchni, a najważniejszym projektem roku była sama kuchnia, a właściwie aneks w dużym pokoju. Poprzednia była mała, niefunkcjonalna, ciemna, niepraktyczna i już po prostu patrzeć na nią nie mogłam. Robiliśmy ją na szybko 5 lat temu, była kompletnie nieprzemyślana, daletgo tę nową projektowałam od ponad pół roku, a i tak kilka wpadek było.


Od inspiracji do projektu
Wiedziałam jedno- chcę białą kuchnię z blatem w kolorze drewna. Wiem- oklepane i na co drugiej fotce na Instagramie, ale po czarnych meblach chciałam odmiany. Zresztą z Insta czerpałam głównie inspiracje przy projekcie. Trzeba się było jednak zdecydować. Pewna byłam, że kuchnia ma być na wymiar, z montażem, nie od stolarza, ale z sieciówki. Tylko Leroy Merlin, Ikea czy BRW? Najbardziej skłaniałam się do zakupu w Ikei, jednak jak pomyślałam sobie ile wizyt będę musiała tam odbyć, zanim kuchnia będzie gotowa (mamy niby niedaleko- trochę ponad 40 km), to podjęłam decyzję, że jednak Black Red White, które mamy ulicę od domu. 
Mój projekt kuchni pokrył się z projektem sprzedawcy w BRW. Niestety przez rurę od gazu w rogu kuchni oraz układzie przyłączeń do wody i gazu właśnie, lodówka musiała stanąć na środku salonkuchni. Zabrało nam to trochę światła w części "jadalni", jednak było to jedyne sensowne rozwiązanie, żeby upchnąć zmywarkę. Myślę, że wyszedł mi całkiem fajny kącik kuchenny. 


Kuchnia przed remontem


Czy warto zamówić kuchnię w Black Red White?
Samo zamówienie kuchni trwa dość szybko. Jednego dnia przyjechał pracownik zrobić pomiar, za kilka dzwonili z gotowymi projektami (robili trzy, ale nie było dużego pola popisu z tymi rurami), a kolejnego zamawialiśmy już kuchnię. Wzięliśmy na raty, udało się dla nas włączyć wcześniej promocję raty 20x0%, która miała wejść dopiero za kilka dni. Czas oczekiwania na kuchnię to około 8 tygodni. Dzownili umówić montaż już wcześniej, jednak przez nasz przedłużający się remont, zamówiona 1 sierpnia kuchnia, stanęła dopiero 12 października. 
Zakup kuchni z montażem oznacza, że przywiozą nam meble w częściach, złożą, ale wnieść musimy sobie sami. W BRW możemy także zamówić od razu sprzęt z katalogu, różnych marek. My dobraliśmy lodówkę i płytę gazową, z zamysłem, że zmywarkę i piekarnik dokupimy później. 
Montażystów było dwóch i odkąd weszli, co chwila słyszałam- "jest problem". Okazało się, że nie wzięto pod uwagę kawałka rury od gazu, poziomo, który wypadał za piekarnikiem (było ryzyko, że piekarnik nie wjedzie, ale się udało), M z teściem trochę źle postawili ściankę i szafki nie wchodziły. Ściana ucieka u nas 10 cm, więc cała kuchnia się posypała. Ta krzywizna miała być wyrównana blatem (tak twierdził sprzedawca), jednak ten przyszedł już docięty na wymiar. Ostatecznie skrócono mi szafki na krótszym boku, a lodówka wystaje 10 cm przed nie. 
Montaż trwał od 7 rano do 19, czyli 12 godzin. Trzeba pilnować montażystów i od razu zgłaszać uwagi, bo jeszcze trochę, a zostawiliby mi wystający do przodu zlew o dobre kilka cm. Już się zbierali, a musieli poprawiać. Zadowoleni oczywiście nie byli. Zmywarkę też podłączyli niedokładnie i ciekło przy rurach. 
Ostatecznie, po półtora miesiąca użytkowania, jestem z montażu i kuchni zadowolona. Czekaliśmy tylko dłużej na front pod zlew, ponieważ nie mają (jak Ikea) w standardowej ofercie szafek pod taki rodzaj zlewozmywaka. 




Kuchnia marzenie
Muszę przyznać, że świetnie sobie tę kuchnię wymyśliłam. Układ szafek idealny. Od lewej zaczyna się od lodówki, później mam szufladę ze sztućcami, szafkę z miskami i garnkami, a nad nimi trochę wolnego blatu. Dalej czajnik i ekspres (nad nimi trzymam kawę, herbatę i kubki), zlew, zmywarkę (znów kawałek blatu), płytę z piekanikiem. Wszystko, co potrzebne do gotowania mam więc pod ręką. Kuchnia jest mała, ale bardzo funkcjonalna. Na dłuższym boku (ze zlewem) ma 2,6 m, na krótszym (z lodówką) 2,2 m. U góry szafki o wysokości 90 cm. 
Oprócz praktyczności, to wygląda tak, jak ją sobie wymyśliłam. Białe, proste fronty, które pasują mi do szafy w pokoju. Blaty z płyty w drewnianą mozaikę. W sklepie bardzo mi się podobały, jak przyszły to ryczałam, że jednak nie to (nie pasują do podłogi, ale to raczej podłoga była pomyłką). Przyzwyczaiłam się. 
Płytki typu metro. Nie chciałam białych czy czarnych, bo wszędzie ich pełno. Wczesniej miałam w kuchni niebieską ścianę, teraz chciałm płytki w tym kolorze. Udało mi się je znaleźć- cudowne płytki Vouge Ceramika, włoskiej marki, która ma w ofercie płytki w rozmaitych rozmiarach i całej gamie kolorystycznej. Jedyny minus- czas dostawy w salonie Terrano. Są sprowadzane z Włoch na zamówienie, wiec czekaliśmy na nie ponad miesiąc (problemy z dostawą). Warto było- są naprawdę piękne. Niełatwo jest wybrać z kilku odcieni niebieskiego i opcji- z połyskiem, matowe, z wytłoczeniem..- ostatecznie stanęło na najprostszych i chyba najłtawiejszych w utrzymaniu matowych płytkach. 




Co, gdzie, za ile, czyli ile kosztuje kuchnia na wymiar w Back Red White i co w niej mamy?
Kuchnia wraz z dowozem i montażem- Traffic 80th Frame Street- 7280 zł
Lodówka pod zabudowę Amica BK.3165.2F- 1699 zł (w marketach AGD dostępna jest taniej)
Płyta gazowa, miała być koniecznie  najprostsza, biała i nie szklana. Wybrałam emaliowaną Amica PG 6511 WPR- 599 zł
Zmywarkę Bosh i piekarnik Amica Interga ProBaby EB8564W- sprezentowali nam teściowie za co barzo im dziękuję. Inaczej pewnie do dzisiaj byłoby tam pusto. 
Płytki ścienne Vouge Ceramika- kolor laguna (taka mięta)- 144 zł m2- na zamówienie w salonach Terrano
Skrzynki drewniane z Allegro- 88,97 zł (2 szt z dostawą). Zamówiłam niebieskie, jednak odcień nie pasował do płytek- przemalowaliśmy je farbą do mebli w kolorze mięty ze sklepu Action. 
Ekspres do kawy Silvercrest z Lidla- mamy go od roku i polecam- świetnie się sprawdza. 
Czajnik, to najnowszy zakup, Vintage Cuisine by CooKing, Biedronka-99 zł, dostęony także na verstore.com
Zlew z widocznym frontem- Havsen-Ikea- 799 zł
Bateria- Stella Delina- biała- Leroy Merlin- 149 zł (kupowaliśmy w promocji taniej, chyba za 119 zł)
Ceramiczne słoiki z kolorowymi pokrywkami- Pepco- 14,99 zł szt.
Ociekacz z napisem Kitchen- Leroy Merlin- 5 zł
Chlebak i mtealowe puszki- Biedronka, kupione w zesżłym roku. 
Uchwyt na ręcznik papierowy- Wenko- bonprix.pl- 44,99 zł



Kuchnia jest dość minimalistyczna- nie mamy zbyt dużo na blatach, wszystko jest raczej pochowane. Łatwo utrzymać w niej czystość i porządek. Brakuje jeszcze kilku elementów- wieszaków na bawełniane ręczniki, tablicy magnetycznej, dozownika na płyn do naczyń...Jednak jest to kuchnia moich marzeń- mała, funkcjonalna i wreszcie realna. 

Co myślicie o naszej nowej kuchni? A może sami planujecie remont?

11 komentarzy:

  1. Przepiękna kuchnia. Ja remontu nie szykuję, bo wynajmuję mieszkanie i mam ładne, ciemne, nowoczesne meble, ale jakbym miała robić własną kuchnię, to pewnie właśnie w takim stylu mimo wszystko. Napatrzeć się nie mogę - świetny efekt końcowy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo pozytywna metamorfoza! My planujemy w przyszłym roku odświeżenie ścian, natomiast na większy remont na szczęście się mie zanosi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się taka kuchnia funkcjonalna

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem Ci niebo a ziemia! Jest przepiękna i po cichu zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna kuchnia. Także mam białą z drewnianym blatem. Obłędne połączenie :-)

    Piękny, zlew!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super efekt. Jasna i funkcjonalna. Sama bym się skusiła na taki remont, gdyby nie to, że obecnie wynajmuję mieszkanie

    OdpowiedzUsuń
  7. Myśmy długo z mężem szukali odpowiednich szafek do kuchni, niestety poszukiwania skończyły się niepowodzeniem, dlatego sami od podstaw wykonaliśmy meble. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja właśnie na wiosnę planuje zmiany w kuchni i już się nie mogę tego czasu doczekać

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale ładnie wyszło, podoba mi się całość i zlew :) rozumiem dokładnie co chciałaś uzyskać, bo mój aneks w salonie jest takiej samej wielkości ;) i również teraz jest niepraktycznie więc myślę o zmianach, też chcę postawić na biel by optycznie powiększyć i rozjaśnić aneks. Ten post bardzo mi się przydał, bo byłam ciekawa jak to wygląda w kwestii projektu, montażu i kwoty.
    Trochę zniechęca to, że montaż trwał tak długo i ciągle był jakis problem, trochę stresu i te niedopasowania. Ja się zastanawiam nad Ikea i BRW, ale do obu sklepów musiałabym dojechać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nowa kuchnia wygląda bardzo modnie i stylowo, widać że była przemyślana i dostosowana do siebie. Podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej hej, trafilam na zdjecie kuchni bo mysle o takim zlewie w kuchni, zmiana kuchni wyszla super, najgorsze wybory przede mna bo dopiero bede urzadzac miesZkanie developerskie, od przegladania zdjec i szukania inspiracji az glowa boli,
    Ciekawie oddzielilas kuchnie od salonu blatem i plecami lodowki, kuchnia wyszla na prawde ladnie, super

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger