×

Nasz wrzesień i październik. Moi ulubieńcy.

I przyszła jesień. Nie przepadam za tą porą roku. Szybko robi się ciemno, dni krótkie i jakieś takie monotonne. Chociaż pogoda nas rozpieszcza, to weekendy zazwyczaj są pochmurne, a wieczorami nie mam już siły nigdzie wychodzić. Jesień dla mnie jest więc dość... nudna.

Nowości
Od września Emil zaczął chodzić do przedszkola. I pobił rekord, bo chory był po... 3 dniach chodzenia. Na szczęście teraz oprócz kataru nic mu nie jest, nie choruje. Chodzi chętnie od pierwszego dnia. Wbiegał do sali jeszcze w butach, tak chętny do zabawy z dziećmi, że zapominał przebrać paputków, trzeba go było cofać i domagać się buziaka, bo co tam pożegnanie z mamą- przedszkole ważniejsze. Moje dzieci więc w kwestii rozpoczynania edukacji przedszkolnej były bezproblemowe. 


W ostatni weekend października wybraliśmy się do Poznania na targi Hobby, Aqua Zoo i Retro Motor Show. Niestety bardzo mnie zawiodły i tylko te ostatnie były godne uwagi- piękne, zabytkowe samochody, a było ich tyle, że nie wiedziałam, w którą stronę patrzeć. Wystawa Hobby to tak naprawdę kilka kolejek, trochę budowli z LEGO i różnego rodzaju gry. Można je było wypożyczyć, można było w nie zagrać, ale są to targi bardziej dla kolekcjonerów kolejek niż dla graczy. Dla tych ostatnich więcej stoisk i ciekawostek jest na Pyrkonie niż targach Hobby. 
Na szczęście po sąsiedzku, w Concordia Design odbywały się EkoCuda, czyli targi kosmetyków naturalnych. Raj dla mnie, ale o tym, co odkryłam, poniżej.

Najważniejszym jednak wydarzeniem był remont. Remont salonokuchni, który ciągnął się od sierpnia do połowy października. Nadal mamy mnóstwo niedoróbek do skończenia, kilka mebli do kupienia, więc nie ma jeszcze tego efektu wow. Są nowe panele, drewno na ścianie i jest moja nowa, wymarzona kuchnia. Biała z blatem w kolorze drewnianej mozaiki z miętowo-niebieskimi płytkami. Czekam jeszcze za jednym frontem, więc jeszcze chwilę musicie poczekać zanim Wam ją pokażę w całości. 


Książkowo: Wielka Wymiana Książkowa- Przeczytaj & Podaj Dalej
Październik (jak i kwiecień) to miesiąc, w którym tradycyjnie już odbywa się zorganizowana przez Magdę z Save The Magic Moments, przy pomocy Socjopatki, wymiana. Świetna akcja, w której można wymienić się książkami, ponosząc jedynie koszt wysyłki swojej książki. Dotychczas brałam udział w każdej wymianie i tworzyłam wpis na blogu. Tym razem, z braku czasu, wrzuciłam tylko zdjęcie na instagram. Być może dlatego, być może z powodu oferowanych książek, wymiana nie była tak owocna, jak zazwyczaj. Jednak upolowałam kilka fajnych tytułów, dwie książki wygrałam w konkursie. Wielka Wymiana Książkowa to zawsze świetna zabawa i mnóstwo emocji. Na zdjęciu upolowane przeze mnie książki (oprócz jednej).


Modowo: Zaplątana
Jednym z powodów, dla których kocham jesień są swetry. Uwielbiam sploty, warkocze, na swetrach szczególnie. Chłody są mi niestraszne. Kocham ich miękkość, ciepełko, które dają. Zaplątana jesienią jest też moja fryzura, bo lubię warkocze i z konieczności- jesienny wiatr plącze mi włosy. 



Kosmetycznie: EKOcuda
Na targach w Concordia Design nie wiedziałam, w którą stronę mam spojrzeć. Na każdym stoisku było coś interesującego. Ostatecznie jednak moje serce (i namówiły do zakupu) skradły trzy marki. Felicea, która produkuje naturalne kosmetyki do makijażu. Skusiłam się na błyszczyk w kolorze nude. Piękny kolor i nawilżenie. 


Mój wzrok przyciągały też stoiska ze świecami. Zakochałam się w świecach Miuka. Produkowane są z ekologicznej soi i naturalnego rzepaku. Cudownie opakowane w szklany słoiczek. Już wyszłam z targów, ale ostatecznie cofnęłam się po świecę- nie mogłam nie przywieźć żadnej do domu. Wybrałam zapach jabłka i cynamonu. Na pewno wypróbuję tez inne zapachy. 
Najbardziej interesowały mnie jednak naturalne płyny do kąpieli (nie znalazłam żadnego- były sole, peelingi, kule, ale płynów nie było) i środki do pielęgnacji domu, czyli proszki, płyny do czyszczenia itd. Obejrzałam kilka stoisk, ale momentalnie kupiła mnie pani z Klareko. Moim największym problemem z chemicznymi środkami jest ich drażniący zapach- zawsze się boję, ze się czegoś nawdycham. Kosmetyki do domu Klareko natomiast- pachną obłędnie pięknie! Mam mus czyszczący o zapachu piernikowym i uniwersalny płyn z aromatem mięty. Środki mają bardzo prosty skład, głównie na bazie sody, olejków eterycznych... Są bezpieczne dla ludzi i środowiska. Zawsze wkładałam rękawiczki do sprzątania, teraz myję wszystko gołymi rękami. Najlepsze w musie do czyszczenia jest to, że domywa nawet stary kamień na wannie, a ręce po sprzątaniu zamiast suche, są... miękkie i nawilżone, pewnie za sprawą olejków. Po tych dwóch produktach przepadłam, będę zamawiać i testować kolejne. A co najfajniejsze- są bardzo wydajne i niedrogie. 



Muzycznie: Weź...
Jaki jest Wasz muzyczny hit ostatnich miesięcy? Bo za mną chodzi... Weź nie pytaj- Pawła Domagały. Uwielbiam tę piosenkę i tekst. No weź... :P


Filmowo: Różnorodność
Uwielbiamy chodzić do kina. W naszym kinie studyjnym mamy bilety po 12 zł, kino uliczkę obok, więc bywamy w nim często. 

We wrześniu wybraliśmy się z Polką na Krzysiu, gdzie jesteś? Historia dorosłego już Krzysia, któy zapomniał za co kochał Kubusia Puchatka i jak to jest być dzieckiem. Film z przesłaniem, bardziej dla rodziców niż dla dzieci. Cudowny, wzruszający i do przemyślenia. 
Później w ramach festiwalu Kino Dzieci zabrałam Polkę na Biuro detektywistyczne Lassego i Mai. Polka ma 6 lat, jest w wieku, w którym zaczynają ją interesowac filmy. I musze przyznać, że był to chyba pierwszy seans, na którym wysiedziała bez kręcenia się i miliona pytań czy komentarzy. Książek jeszcze nie zna, ale film bardzo jej się podobał. Pod koniec października, poszłam do kina sama. Tak, chodzę do kina sama. Kiedy nie mam z kim zostawić dzieci, by wybrać się z M, kiedy on nie chce iść na jakiś film, by się samemu wyrwać z domu. Czasem lubię iść sama. Wybrałam się na Kamerdynera. Lubię Sebastiana Fabijańskiego i treochę ze względu na niego poszłam na ten film. Jednak najciekawsza była przedstawiona w nim historia Kaszubów, a cały film skradł Gajos, który grał Miotke- jakby przywódcy Kaszubów i działacza. Piękny obraz, ze wspaniałą muzyką, jednak główny wątek- romans córki pana dworu z jego bękartem, jakby niedopracowany. 


Blogowo: czytelnicze nowości
We wrześniu najchętniej czytaliście recenzję Miejsca egzekucji- nie dziwię się, bo to naprawdę dobra książka. W drugiej kolejności, z równą liczbą wyświetleń znalazły się nasze sierpniowe wspomnienia z Dźwirzyna oraz recenzja Nietypowej Matki Polki.Natomiast w październiku najbardziej interesowała Was relacja pomiędzy rodzeństwem, czyli wojna czy pokój oraz podsumowanie wrześniowych lektur.


Wychodzi na to, ze lubicie czytać o tym, co czytam ja :)
Zdradzę Wam jeszcze, że wykupiłam nową domenę. Zmienić ma się nazwa bloga, ale nie mam czasu na opracowanie logo i szablonu. Mam nadzieję zdążę do końca roku. Dlaczego zmiana? Bo ta nazwa, chociaż mnie nie ogranicza, to kojarzy mi się z typowo rodzicielskim blogiem- takim jaki był ten blog na początku. A w ostatnich latach sporo się zmieniło, więcej tu mnie i moich pasji, niż moich dzieci. Gwarantuję Wam jednak, ze tematyka się nie zmieni- nadal będzie okołodomowo. 


I przyszła jesień. Niby nudna, a przyniosła sporo nowości. Może tylko mi się wydaje taka senna...

20 komentarzy:

  1. Targi moto w Poznaniu nas kusiły, ale trochę drogie bilety nas odstraszyły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiliśmy w przedsprzedaży online- 17 zł na trzy wydarzenia to nie tak dużo :)

      Usuń
  2. ale sie u Was działo:) u nas tez przedszkole, choroby za i pewnie przed nami.Wez nie pytaj..teraz bede spiewac sobie pod nosem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No przedszkole, to mała rewolucja. Także dla odporności dziecka.

      Usuń
  3. Jesień na bogato u Was ;) nas na szczęście choróbska omijają i o dziwo młody jeszcze nic z przedszkola nie przyniósł... do kina chętnie bym poszła - wybieramy się z mężem już pół roku i wybrać się nie możemy (najwyższa pora nadrobić zaległości) :P A reszta hm... WEŹ NIE PYTAJ :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie, wesoło i radośnie :) Ja lubię jak dużo się dzieje więc tylko to pozwala mi przetrwać jesienną szarugę. Te środki do czyszczenia interesujące :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja córka uwielbia chodzić do kina :)
    Dobrze, że Emil nie choruje!
    Żałuję, że ominęły mnie targi, na których byłaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te na MTP średnie. Ale ekocuda świetne. W grudniu na Arenie będą Ekopiękno i też się wybieram.

      Usuń
  6. Ja to jednak jestem mało kobieca, bo większe wrażenie od kosmetyków, zdecydowanie na mnie zrobiło to auto :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale masz fajny balkon! Takiego mi brakowało jak mieszkałam w bloku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam go :) Jedyne co mnie trzyma w mieszkaniu w centrum miasta

      Usuń
  8. na jesien w tym roku nie mamy co narzekac
    czasami w listopadzie to snieg po kolana a tego to ja nie znosze

    OdpowiedzUsuń
  9. Jelita wiedzą lepiej właśnie czytam, i mega mnie przekonuje do siebie ta książka

    OdpowiedzUsuń
  10. Też się zastanawiam nad nazwą bloga i jej zmianą - bo chyba nie chcę być dłużej kojarzona z typiwym parentingiem. Ale trochę przerażają mnie kwestie techniczne, więc pewnie jeszcze poczekam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też przerażają, dlatego na razie domena jest, ale nie ma zmiany. Muszę znaleźć kogoś, kto mi to ogranie :P

      Usuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger