Książka na weekend: Nowe niebo-Hanna Cygler
Jedną z polskich autorek, których książki biorę z półki w ciemno jest Hanna Cygler. Przepadłam wiele lat temu czytając serię o Zosi Knyszewskiej, a następnie straciłam głowę (i to dwa razy) dla Głowy anioła. Sięgając po powieści tej pisarki mam pewność, że przeczytam naprawdę dobrą historię.
W swojej najnowszej powieści, Nowe niebo, (premiera 17 kwietnia) Hanna Cygler zabiera nas do Winony w stanie Minessota na przełomie XIX i XX wieku, gdzie w ówczesnym czasie aż 1/5 mieszkańców miasta stanowili Kaszubi.
Człowiek nie ma wpływu, gdzie się rodzi, ale na resztę życia tak. Może sobie je zbudować od początku, według własnego planu (str. 39).
W 1889 r. z Sitna pod Bytowem do Ameryki rusza Matylda, wraz z dziećmi swojego brata: Heleną, Felicją i Jozólem. Zaproszona przez kuzyna Augusta ma nadzieję, że ona i dzieci znajdą pod tym nowym, obcym niebiem szczęście i dostatek, ale najważniejsze, że będą razem. Po długiej i trudnej podróży zamieszkują w Winonie, gdzie swoje miejsce znalazło już tysiące ich rodaków z Kaszub. Wuj August pracuje w tartaku, Helena szybko znajduje miłość u boku Franka, Matylda zajmuje się domem i koresponduje z synem drugiego kuzyna- Joachimem, a najmłodsza Felicja kontynuuje naukę. Sielanka jednak nie trwa zbyt długo, bo kłopoty dopadają rodzinę Halmanów i tutaj. August traci pracę, a zatrudniony w tartaku Jozól ulega wypadkowi łamiąc ponad siedemdziesiąt kości i cudem uchodzi z życiem, Felicja jest zaręczona, ale nie zakochana, a w małżeństwie Heleny dzieje się coś złego.
Hanna Cygler oprócz pięknej powieści obyczajowej, życia rodziny Halmanów za oceanem, rysuje nam także jej tło historyczne. Przybliża losy Kaszubów, którzy wyemigrowali do Stanów Zjednoszonych na przełomie XIX i XX wieku. Opisuje proste życie zwykłych ludzi, którzy przybyli tam w poszukiwaniu nowych możliwości. Lubię z powieści czytać historię, poznawać fakty wplecione w wymyśloną przez autorkę fabułę, ale najbardziej lubię gdy postacie historyczne przeplatają się z tymi fikcyjnymi. Dzięki Nowemu niebu poznałam Hieronima Derdowskiego, kaszubskiego poetę, dziennikarza, który z powodu szykan pruskich władz wyemigrował do Stanów i tam prowadził działalność społeczną i dziennikarską.
Piękna, chociaż nie zawsze szczęśliwa rodzinna opowieść i przybliżenie kawałka historii- tym ta książka zwraca swoją uwagę. Muszę jednak wspomieć o czymś jeszcze. W czasach, kiedy mam wrażenie, że wydawcy idą na ilość, a nie na jakość wydawanych książek, przy tej publikacji warto się zatrzymać. Fakty są sprawdzone, język autorki piękny, a na ponad 370 stronach powieści nie znalazłam ani jednego błędu czy literówki, co oznacza, że albo autorka świetnie pisze, albo powieść naprawdę przeszła skrupulatną redakcję.
Tak się powinno wydawać książki, jak Dom Wydawniczy REBIS. Które wciągają opowieścią, zaciekawiają historią, z szacunkiem dla czytelnika i autora.
Zobaczcie, jak powstawała ta książka:
zainspirowałaś mnie tą ksiązkę, z przyjemnością po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię powieści obyczajowe, ale muszę napisać, że ta okładka jest po prostu przepiękna! Chętnie postawię ją na mojej półce :)
OdpowiedzUsuńAż mam ciary, kiedy czytam opis!
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś się skuszę!
Ciekawy opis książki - aż chce się przeczytać
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mam braki wśród polskich autorów.
OdpowiedzUsuńJa tak w ciemno biorę też książki Grocholi :) Twoja propozycja brzmi bardzo zachęcająco i motywacyjnie - idealnie na lato.
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej książce. Zapisuję na listę do przeczytania:)
OdpowiedzUsuńKsiążki tej autorki wciąż na mnie czekają......
OdpowiedzUsuńuwielbiam ksiązki hanny Cygler, wiec po te tez na pewno siegnę!
OdpowiedzUsuńNie czytałyśmy jeszcze nic tej autorki, aczkolwiek biblioteka ma dość sporo jej pozycji.
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ale to co napisałaś skłoniłoby mnie po sięgnięcie po książkę :)
OdpowiedzUsuń"Nowe niebo" to wyjątkowa książka, która porywa i z pewnością bardzo wyróżnia się na półce z tym gatunkiem. To nie tylko piękna powieść obyczajowa, ale również niesamowita, historyczna podróż. Kolejna świetna pozycja Hanny Cygler, którą polecamy wraz z Tobą! :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tym opisem... :) Dzięki! A w zamian polecam "Dzień w którym lwy zaczną jeść sałatę", też świetna książka!
OdpowiedzUsuń