×

Nasza Wielkopolska: Betlejem Poznańskie


Co roku sobie obiecywaliśmy, że się wybierzemy. I co roku coś nam wypadało: to końcówka mojej ciąży i lepiej nie ryzykować, to za mroźno, to dzieci chore. W tym roku się uparłam i udało nam się to zobaczyć. Co? Betlejem Poznańskie, czyli jarmark bożonarodzeniowy na poznańskim Starym Rynku i Placu Wolności.

Każde miasto w tym grudniowo-zimowym czasie rozbłyska światełkami. Nasze Szamotuły także, ale je mam na co dzień. Za to ciekawa byłam jak wygląda wieczorny, świąteczny Poznań. I powiem Wam, że jest cudowny. 

Betlejem Poznańskie to coroczny jarmark bożonarodzeniowy. Najpierw startuje na Placu Wolności. Już pod koniec listopada przy fontannie rozkładają się karuzele i stoiska z różnymi wyorbami. Można więc się tu zabawić, kupić gwiazdkowy prezent, ale też coś zjeść i wypić grzane wino. 

My jednak zaczęliśmy od Starego Rynku. Dzień wcześniej odbywał się tam Festiwal Rzeźby Lodowej. Pomimo kilku stopni na plusie i roztapiających się już figur, udało nam się jeszcze te dzieła zobaczyć, chociaż co chwila którejś odpadała ręka lub inny element i czasem było trzeba zgadywać, co przedstawiała ;)





Tuż przy Ratuszu stoi ogromna choinka, przepiękna, ze świetlnymi prezentami pod nią. Zaś kawałek obok żółbek z Jezusem, Maryją i Józefem. Pieknie, że przy tej całej komercyjnej otoczce, nie zapomina się o istocie Świąt. 



Jarmark na Rynku wydaje się skromniejszy, jednak oświetlone złotymi bramami fontanny robią wrażenie. Nikt nie pomyli też drogi na Plac Wolności, gdyż kieruje na niego kolejna świetlna brama. 








A na Placu to już zabawa na całego. Stoiska, kramiki, karuzele, diabelski młyn... Nie wiadomo gdzie patrzeć. Wszystko pięknie oswietlone, a chociaż na dworze temperatura w okolicy zera, to tam się tego nie czuje. Na Placu Wolności jest po prostu ciepło i świątecznie.




Poznańskiemu jarmarkowi towarzyszą różne imprezy, jak np. wspomniany już przeze mnie Festiwal Rzeźby Lodowej. W tym roku chyba już wszystkie wydarzenia się odbyły, ale samo Betlejem można odwiedzać do 22 grudnia. A naprawdę warto! Świąteczna atmosfera gwarantowana ;)

*A jeżeli już będziecie w okolicy Starego Rynku i Placu wolności, to warto zacząć od zakupów w Kupcu Poznańskim na Placu Wiosny Ludów. Dlaczego? Bo Kupiec już po raz czwarty rozdaje cudowne książeczki- przewodniki. Zabawne przygody koziołków z logo Kupca Poznańskiego, które oprowadzą Was po zakamarkach Poznania. W tym roku uciekają na Ostrów Tumski i znajdują wielką szczelinę! Wystarczy zrobić zakupy za 100 zł (a w galerii znajduje się m.in. Biedronka czy C&A) i do 22 grudnia odebrać książeczkę. Do wyczerpania zapasów, ale my byliśmy tydzień temu i mieli jeszcze spory zapasik ;)

1 komentarz:

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger