×

Mama za obiektywem: świątecznie


Dzieciaki tak szybko się zmieniają, że warto utrwalać każdą chwilę i często robić im sesje zdjęciowe. Zgapiłam się jednak w tym roku z zapisami na świąteczną sesję u fotografa, a zresztą w tym dość trudnym dla portfela czasie, chciałoby się zaoszczędzić. Postanowiłam zrobić taką sama, czekałam tylko na dzień wolny i... kawałek wolnej ściany w domu.

Trafiło się! Przemeblowanie w pokoju dzieciaków. Wszystkie gadżety do sesji zgromadzone i działamy. Trochę się trzeba nagimnastykować- przestrzeni jak na lekarstwo, pół pkoju zawalone meblami, dzieciaki uciekają co chwila lub demolują dekoracje, ale coś tam nam wyszło. Może nie jest to efekt jak u profesjonalnego fotografa, bo i sprzet gorszy, i oświetlenie i ja jestem amatorką... Najpiękniejsze jest jednak to, że zdjęcia zostaną z nami na lata. Podarujemy je też na Święta dziadkom. 

Myślisz, że to coś trudnego? Bardzo się mylisz. Sesja z przygotowaniem pokoju trwałą niecałą godzinkę, a cykanie fotek to jakieś 20-30 minut. Obróbka- 40 minut. Oczywiście już wcześniej myślałam o tym jak ma wyglądać, w co ubiorę dzieciaki i gromadziłam gadżety, by w odpowiedniej chwili po prostu wszystko wyciągnąć i zabrać się do dzieła. 

Jak zrobić domową świąteczną sesję zdjęciową? 
Potrzebujesz:
- pomysłu, oczywiście możliwego do zrealizowania ;)
- gładkiego tła w neutralnym kolorze- ściany, prześcieradła, firanki lub tła fotograficznego
- aparatu- może być nawet taki w telefonie czy zwykły kompakt
- chwili czasu 30-60 minut
- świątecznych gadżetów. Warto wykorzystać to, co już w domu macie. U nas były to: materiałowa girlanda (wygrana kiedyś w jakimś konkursie na FB, na pewno znajdziecie podobne na Dawandzie), tekturowa gwiazdka (Textil market, 12,99 zł, świeci), skrzynka (allegro, około 18 zł, pomalaowana przez nas), świąteczny koc (Pepco, 29,99 zł), bombki świecące (Pepco, 9,9 zł), poduszki (w gwiazdki Sangotrade, szara-Ikea), świeczka w słoiku (Pepco, 14,99 zł), stroik świąteczny (Biedronka, zeszłoroczny, ale w tym są podobne), pozytywka-karuzela z konikami (przywieziona kiedyś ze Szklarskiej Poręby). Do tego warto odświętnie ubać dzieci.
- program do obróbki zdjęć. Ja korzystam z PhotoScape- jest darmowy i bradzo prosty w obsłudze. Ma gotowe filtry i efekty. 
- dzieci oczywiście- bo komu robić zdjęcia, jak się nie ma dzieci? ;)


Tak niewiele trzeba by zatrzymać czas na lata. Zapraszam do ogladania:











9 komentarzy:

  1. Muszę pomyśleć nad taką domową sesją bo uwielbiam robić zdjęcia mojej córce.

    OdpowiedzUsuń
  2. I takie same ubranka dla chłopca i dziewczynki ♥️

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprawdę ładnie wyszły Ci te zdjęcia, będą piękną pamiątką;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdjęcia to cudowny pomysł na zatrzymanie przeszłości :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja chyba zrobie letnia sesje 😃

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne zdjęcia i piękna pamiątka!
    A ja to w ogóle poszłam na łatwiznę, bo mi się przygotowywać nic nie chciało i wzięłam tylko kocyk pod choinką położyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. I cudnie Ci to wyszło :) Moja córka już ucieka przed aparatem, więc nie mam szans :) Jedynie szefowej w pracy moge robic sesję do oporu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne zdjęcia z uroczymi Pociechami na nich :-).

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger