×

Przekleństwo Soni- recenzja


Nie ocenia się książki po okałdce. Czasem piękne opakowanie kryje w środku niezbyt interesujące wnętrze. W tym przypadku na szczęście tak nie jest. Historia Przekleństwa Soni  jest równie zachywcająca, co jej okładka. 

Książka Kathryn Purdie to połączenie lekkiego, młodzieżowego fantasy z historią o tle politycznym i o budzącej się demokracji. Autorka debiutuje tą powieścią, a jest ona tak dobra, że aż nie chce się wierzyć, że to pierwsza książka Kathryn Purdie. Zaczęła ją pisać, gdy wracała do zdrowia po oddaniu nerki swojemu bratu. Nic więc dziwnego, że w tak pewnie dość pełnym emocji dla niej czasie, napisała powieść o współodczuwaniu.


Ludzie to coś więcej niż suma ich pomyłek. (...) Liczy się to, co decydujesz się robić później. Tylko silni mogą żyć dalej. (str.143)


Sonia Petrova jest auroczułą. Oznacza to, że wyczuwa emocje, zamiary, uczucia i aury innych ludzi. I nie tylko ludzi. Wie także co czują zwierzęta oraz zmarli. Jest dzięki temu wyjątkowa nawet wśród sobie podobnych dziewcząt. Przez lata ukrywała się wśród Romskich, by straże cesarstwa jej nie znalazły, lecz w końcu trafiła do klasztoru, gdzie te utalentowane dziewczęta mają uczyć się opanować swoje moce. Sonia uczy się niechętnie i zbyt krótko. Wywołany, poniekąd przez dziewczynę, pożar w klasztorze, w którym ginie większość auroczułych, zbiega się ze śmiercią matki cara. Książę przybywa do szkoły, by najstarsza z uczennic została Najwyższą Aurouczułą- osobą, która ma za zadanie przewidzieć zdradę i ochraniać cara Riaznina. To Soni musi ruszyć do stolicy kraju i przyjąć nową rolę, do której jest zupełnie nieprzygotowana.

Główna bohaterka jest jednocześnie narratorką opowieści. Sonia jest trochę dzika, nieokiełznana. Wyczuwa, ale i sama często daje się ponieść emocjom. Nie wie gdzie przebiega granica odzielająca jej wewnętrzny świat od napierających na nią uczuć innych osób. Obarczona jest poczuciem winy, zmaga się z poczuciem obowiązku wobec władcy, a chęcią wolności. W swoich uczuciach miota się pomiędzy carem Valkiem a księciem Antonem. 

Tłem do uczuciowych rewolucji jest przewrót polityczny w Riazninie. Akcję powieści umieszczono w kraju wschodnim, podobnym w nazewnictwie do Rosji. Lud podzielony jest na warstwy społeczne. Wieśniacy i prości ludzie są obarczeni obowiązkiem płacenia podatków i służby w wojsku, cierpią głód i niedolę. Z kolei arystokracja z powinności jest zwolniona, a cieszy się licznymi przywilejami. Z pozoru silna pozycja cara jest zagrożona. Młody romski poeta Tosja głosi nadejście rządów ludu, a w spisek zamieszane są osoby z najbliższego otoczenia cara.



Same emocje nie zdradzą całej prady, jaką kto jest osobą. (str.226)



Powieść bardzo mi się podobała. Obraz jaki rysuje autorka słowami łatwo jest sobie wyobrazić, gdyż opisy są dość dokładne. Dobrze też ubrane są w słowa emocje, nietrudno więc współodczuwać je z bohaterami. Niebanalny pomysł na fabułę, od początku zaciekawia czytelnika. Podoba mi się, że nie romans (chociaż ten wątek i tu się pojawia) a uczucia i polityczny przewrót są głównymi wątkami tej powieści. 



Przekleństwo Soni jest świetnym debiutem. To powieść pełna emocji  i nieprzewidywalna. Książki dla młodzieży nie muszą być banalnymi historiami miłosnym i ta pozycja to udowadnia.



Za możliwość przeczytania Przekleństwa Soni dziękuję wydawnoictwu Otwarte i Moondrive. Książka dostępna jest w Moondrive Shopie, tutaj.

16 komentarzy:

  1. Tyle teraz ciekawych książek... Zrazilam się za młodu do dluzacych się historii i średnio mi czytanie dzisiaj idzie przez to. Fajna opcja dla młodzieży na wakacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w czasach gimnazjalnych duuużo czytałam i jakoś nigdy nie trafiłam na książkę, któa by mnie do tego zniechęciła. Miałam spokojniejsze czytelniczo lata, ale czytałam zawsze ;)

      Usuń
  2. Bardzo spodobało mi się określenie auroczuła. Sama książka też wydaje się warta przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem do końca przekonana, czy to moje klimaty - ale siostrze chętnie polecę, bo lubi takie historie z nutką fantastyki i nadprzyrodzonych mocy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka faktycznie ciekawa, a treść....tematyka nie moja, ale zapytam meża :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię pierwszoosobową narrację :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie brzmi interesująco głównie przez wzgląd na emocjonalną warstwę powieści. Auroczuła bohaterka :) ciekawe nazewnictwo

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie udane debiuty zawsze cieszą. Intryguje mnie główna bohaterka - ta auroczułość (piękne słowo) brzmi magicznie i pociągająco. Jeśli trafi w moje łapki, chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam. I klimat ciekay- kraj podobny do Rosji, car, klasy społeczne. Bardzo ciekawe tło powieści.

      Usuń
  8. to już druga bardzo pozytywna opinia o tej książce, którą czytam. jestem jej bardzo ciekawa :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam innych opinni, ale muszę zajrzeć :)

      Usuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger