×

Warto walczyć o marzenia- Bursztynowy anioł- recenzja


Wydanie pierwszej książki, to dla piszących od zawsze, czy to do szuflady czy na blogach, spełnienie marzeń. I tak, pod koniec lutego, nakładem Wydawnictwa Zysk i Spółka, spełniło się marzenie Anny Tabak, blogerki i, już teraz, pisarki. Właśnie ukazała się jej debiutancka powieść- Bursztynowy Anioł.

- Niby jak mam się z tym wszystkim wyrobić? Pamiętaj, że jeszcze musiałabym pracować. Nie ma opcji, żeby rodzice dokładali mi kasę na drugi kierunek. A doba trwa tylko dwadzieścia cztery godziny.
- Doba Christiny Aguilery też trwa dokładnie tyle. Tak samo jak Laury Bush, księżnej Kate i matki czwórki dzieci. Jeśli nawet nie spróbujesz, to skończysz jak sfrustrowana pani Zdzisia z dziekanatu i będziesz żałowała do końca życia.
(str. 283)

Kim jest Anna Tabak?
Może znacie ją z bloga Anna at Heart, bo taką nazwę nosił poprzednio, dziś pisze pod swoim nazwiskiem na annatabak.pl Pochodzi z Podkarpacia, obecnie mieszka w Karakowie. To moja rówieśniczka, też rocznik 1990, miłośniczka książek, młoda mama. I właśnie na urlopie macierzyńskim udało jej się doprowadzić do tego sukcesu- nie mam pojęcia jak ona to zrobiła, bo przecież jej doba trwa tyle co moja.
Anię poznałam wirtualnie w klubie Przeczytaj i Podaj Dalej oraz przy wymianie książek, mam wrażenie, że gusta mamy podobne i byśmy się dogadały, do czego jeszcze bardziej przekonała mnie lektura jej książki- lubię takie powieści.


Co jest w środku?
Co jest w środku tej pięknie wydanej powieści? Bo musicie przyznać, że już sama okładka przyciąga czytelnika, jest taka ciepła i radosna. A w środku jest historia Aśki- niespełna dwudziestodwuletniej studentki ekonomii, którą wybrała wyłącznie z rozsądku, a nie z miłości do cyferek. Z miłości za to pogrzebała swoje marzenia o aktorstwie, wciąż szła na kompromis, aż w końcu zdaje się, że tylko ona się starała. Nagle jej kilkuletni związek rozpada się. Aśka pogrąża się w rozpaczy, zawala egzaminy, a w pozbieraniu się po rozstaniu wcale nie pomaga rodzina. Na szczęście ma wsparcie w nowym koledze- Manu oraz niezawodnych przyjaciółkach- Karolinie i Agatce, które zabierają ją do Chorwacji, a tam główna bohaterka poznaje księcia z bajki, przystojnego Michaela...


O czym jest ta książka?
Na pewno nie jest to tylko typowy romans. To książka oczywiście o miłości, ale także o sile przyjaźni, spełnianiu marzeń, wybieraniu swojej drogi i wkraczaniu w dorosłość. O tym, jak stajemy się odpowiedzialni za swoje decyzje i jak wpływają one na nasze życie. Aśka jest w trudnym momencie, każdy z nas przed takim staje- co robić po szkole średniej? Czy iść za głosem serca, czy rozsądku? Czy pierwsza miłość będzie ostatnią, a książę z bajki istnieje? 
To taka słodko-gorzka opowieść. Czasem się zaśmiejemy, czasem wpadniemy w zadumę. Skłania do przemyśleń o własnych wyborach i motywuje, żeby zawalczyć o swoje marzenia, a przy tym jest napisana lekko, niesamowicie wciąga i czyta się bardzo szybko. Lubię zamknąć książkę rozmarzona, z uśmiechem na ustach, a jednocześnie chcieć więcej takich opowieści- tę tak zamknęłam.

Muszę więc przyznać, że Bursztynowy anioł to świetny debiut. Wciągająca, poruszająca i ciepła historia, bohaterka, której nie da się nie lubić i (prawie dosłownie) lekkość pióra. Jestem bardzo ciekawa, czy i co, szykuje dla nas Anna Tabak następnie ;)

- Cóż... to jest dorosłość. Dziecino, ja wiem, że to piekielnie trudne. Nagle odkrywasz, że istnieje gradacja wartości i prawo wyboru. A jak człowiek wybiera jakiś sposób postępowania, to również wpływa na drugiego człowieka. Taka odpowiedzialność. Łatwo kogoś skrzywidzić, a najłatwiej siebie samego. Każda decyzja to zawsze wybór, szamotanina z własnym sumieniem. Nie przewidzisz konsekwencji każdej decyzji, ale najważniejsze, by odrzucić to, na co w sercu nie ma zgody. (str.242-243)

20 komentarzy:

  1. Gratulacje debiutu. Po recenzji nabrałam ochoty na wieczór z książką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Iza, nawet nie wiem co napisać... wzruszyłam się :) taka piękna recenzja! Pewnie, że każde pozytywne słowa na temat książki czyta mi się miło, ale jakoś już tak jest, że te Wasze opinie są dla mnie szczególnie ważne - koleżanek z klubu, blogerek, moich rówieśniczek. I ogromnie się cieszę, że "Bursztynowy" się spodobał :) Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi się podobał. Czekam na kolejną powieść.

      Usuń
  3. Ania piszę wspaniałe teksty, więc nie mogę się doczekać,aby sięgnąć po Jej książkę. Dzisiaj właśnie zapisałam się na naszego booktoura :)
    A Ty Izuniu zachęciłaś mnie, aby sięgnąć po debiut Ani :*
    Buźka

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzisiaj zobaczyłam tę książkę akurat na innym blogu i nie zdawałam sobie sprawy z tego, że jego autorką jest blogerka. Chętnie spojrzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo, kolejna mama, która na urlopie macierzyńskim napisała książkę ;) A do tej pory myślałam, że jestem jedyna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, albo nawet WOW. Przecież moja doba też ma tylko 24h ;) Podziwiam autorkę za upór w dążeniu do celu i do realizacji marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! Bardzo ciekawa jestem tej książki. Z pewnością ją przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  8. Już nie mogę się doczekać, aż będę mogła ją przeczytać w ramach naszego Book Tour! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło ze strony Ani, że daje grupie możliwość przeczytania :)

      Usuń
  9. Świetna ta książka! Chętnie przeczytam jej kolejną:)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger