×

Powrót do domu, czyli wygrałam turniej poetycki


Kto mnie zna, ten wie, że wiersze czy wierszyki, piszę od podstawówki. Pamiętam swoje pierwsze zwycięstwo, w III klasie podstawówki za wiersz na temat wiosny. Zwykła rymowanka, ale tak to się zaczęło. 

Później były rozmaite konkursy w czasach gimnazjalno-licealnych: wielkopolskie Białe Pióra (na których dwukrotnie zostałam wyróżniona), wronieckie Złote Wrony (dwie złote i jedna brązowa w mojej kolekcji) oraz liczne konkursy organizowane przez Bibliotekę Publiczną Miasta i Gminy w Szamotułach- tych nagród chyba nie zliczę. I chociaż konkursy poetyckie organizowane są z różnych okazji przez naszą bibliotekę dosć często, to turniej poetycki  i to z tak cudowną nagrodą, zorganizowano pierwszy raz.
I Turniej Poetycki o Pierścień Halszki, gdzie zgłosić należało jeden tekst  (z motywem regionalnym) oraz go przeczytać, zaprezentować podczas turnieju. Wzięło w nim udział 17 osób. Niedużo/dużo? Moim zdaniem konkurencja była mocna, część osób występowała po raz pierwszy na tego typu konkursie, ale była też silna grupa bardziej doświadczonych w turniejach poetów. Ja brałam udział jako nastolatka w turniejach recytatorskich, ale zaprezentować swój tekst, to zupełnie coś innego. Zgłoszone wiersze  były niezwykle ciekawe, a każdy inny, każdy piękny. 

Wiersz powstał kilka dni przed konkursem, nie do końca jeszcze byłam pewna, czy wezmę w nim udział. Był jednym z nielicznych wierszy białych zaprezentowanych podczas turnieju, miałam wrażenie, że mam niewielkie szanse i nie mogłam uwierzyć, gdy usłyszałam werdykt. Wygrałam! Zdobyłam główną nagrodę I Turnieju Poetyckiego o Pierścień Halszki.



Pamięci Mariana Orlika *


Powrót do domu

Wspominam
Fotografię na babcinym kredensie
I światełko pamięci
O tym
Którego kraj chciał zapomnieć

Zamknięto drzwi
Zakopano pod historii kurzu warstwą
Wyklęty
Lecz furtka
Przez lata
Wciąż czekała otwarta

Otwarto oczy
Odkopano gdzieś na Łączce pod ziemią
Bohater
Lecz od lat
Przez furtkę
Nie wróci już do domu

Widzę
Kamień na szamotulskim skwerze
I światełka pamięci
Dla tego
Którego już nie zapomną *Marian Orlik to brat mojej babci. Żołnierz Wyklęty, zamorodwany w 1952 r. i pogrzebany na tzw. Łączce. Bliżej postać Mariana Orlika poznacie w tym materiale filmowym TVP3- Zapomniane Historie. 9 maja 2016 roku, odsłonięto kamień z tablicą pamiątkową na szamotulskim skwerze im. Mariana Orlika. Zdjęcia (za wyjątkiem głównego)- Biblioteka MiG Szamotuły

9 komentarzy:

  1. Gratuluję, Gratuluję! i zazdroszczę talentu:)piękny pierścień

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zdecydowanie wolę wiersze białe, od tych rymowanych, a twój bardzo mi się podoba :) No i oczywiście gratuluje wygranej :)

    Mi zawsze brakowało motywacji, żeby gdziekolwiek zgłosić jakikolwiek swój tekst, więc od dziecka piszę jedynie do szuflady. Moja polonistka mnie namawiała na konkursy i bardzo wspierała w pisaniu, jednak nigdy się nie zdecydowałam. Późniejsze teksty widzieli tylko najbliżsi i w sumie pierwszym krokiem w pisaniu czegoś dla większej ilości osób jest blog. Ale tych swoich intymniejszych tekstów bałabym się chyba pokazać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto- mnie polonistki wspierały od podstawówki, ale i ja nie kryłam się nigdy ze swoją twórczością po szufladach. Spróbuj- konkursów dla dorosłych też jest sporo :)

      Usuń
  3. Brawo! Gratuluję! Piękny wiersz i piękna nagroda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ciarki mnie przeszły piękny wiersz no i historia zacna ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, kochana, jeszcze raz ogromne gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny tekst i piękna dusza Izo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny wiersz, ja już kiedyś Izo Ci powiedziałam, czekam na Twoją książkę :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger