×

Przeczytane w październiku


Czytanie uzależnia. Wpadłam w jesienny ciąg. Czytam, kupuję, czytam, wypożyczam, czytam. Chyba chcę wykorzystać ostatnie tygodnie macierzyńskiego. Październik był baaaardzo książkowy. Ciekawi moich lektur?

58/52

Nieznajomy- Harlan Coben
Wciąga od pierwszych stron.
Adam wiedzie spojone życie w rodzinnym miasteczku żony. Pewnego dnia podchodzi do niego nieznajomy i zdradza mu pewną tajemnicę. Kim jest, skąd ma taką wiedzę i jaki cel? Dlaczego żona Adama znika?
Wartka akcja, chociaż mnóstwo niedokończonych wątków. Coben szybko też odkrywa karty, mówiąc kto jest nieznajomym. To wrześniowa lektura w klubie dyskusyjnym Przeczytaj&Podaj dalej i jak początkowo powieścią byłam zachwycona (pochłonęłam w dwa wieczory), to po omówieniu dojrzałam kilka niedoskonałości, ale i tak polecam. Wciąga i tyle.

59/52
Pałac północy- Carlos Ruiz Zafon

Zaczęłam czytać już w sierpniu, ale porzuciłam na rzecz innej książki i dopiero w październiku do niej wróciłam.
Byłam zachwycona Księciem mgły, którego czytałam kilka lat temu, więc i tu spodziewałam się wspaniałej opowieści. Jednak po bardzo ciekawym początku, kolejne rozdziały strasznie mi się dłużyły.
Rzecz dzieje się w Kalkucie w 1932 roku. Ben wraz z grupą przyjaciół ma opuścić sierociniec- wszyscy niedługo kończą 16 lat. W dniu pożegnalnej imprezy poznaje Sheere- swoją rówieśniczkę. Postanawia ją zabrać na spotkanie tajnego stowarzyszenia, które Ben założył wraz z przyjaciółmi. Dziewczyna okazuje się być jego siostrą, a ich historia kryje mroczne tajemnice.
Nadprzyrodzone moce, sekrety i nie do końca szczęśliwe zakończenia.

60/52
Ekspozycja- Remigiusz Mróz

To było moje pierwsze spotkanie z Panem Mrozem. Zabrałam go do łóżka i zgodnie z przewidywaniem- nie dał mi zasnąć.
Na Giewoncie zostają znalezione nagie zwłoki. Sprawę prowadzić ma Wiktor Forst, ale nagle zostaje zawieszony i odsunięty od śledztwa. Postanawia sam znaleźć sprawcę i prosi o pomoc dziennikarkę Olgę Szerbską. Zaczynają działać na granicy prawa, a często i niezgodnie z nim. Trop wiedzie na Białoruś...
Bardzo szybka początkowa akcja. Część pierwsza książki toczy się w zawrotnym tempie. Niestety im dalej, tym bardziej jest wszystko pogmatwane, a sytuacje mało realne. Mróz jednak pisze tak lekko, że tę bajeczkę czytałam z przyjemnością. Komisarza Forsta bardzo polubiłam, chyba ze względu na jego cięty język i małe słabości. Wyjaśnienie sprawy mnie nie zachwyciło, ale ostatni akapit powieści miażdży- na pewno sięgnę po kolejną część trylogii.

61/52
Mroczna bohaterka: Kolacja z wampirem- Abigail Anne Gibs

Książka ta stała na półce już półtora roku (złapałam ją na wymianie podczas Pyrkonu 2015) i sama nie wiem dlaczego nie sięgnęłam po nią wcześniej. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Spodziewałam się wampirzej młodzieżówki w stylu Zmierzchu, a powieść okazała się o wiele lepsza.
Wielka Brytania. Żyje tu królewski ród wampirów, a rząd brytyjski doskonale o tym wie. Przypadkowo córka ministra widzi wampirzą masakrę i zostaje zabrana z miejsca zbrodni przez księcia. Nie mogą jej wypuścić, nie chcą zabić, ani wbrew jej woli zamienić w wampira. Ojciec dziewczyny jest wielkim przeciwnikiem wampirów.
Czytałam jednym tchem. Trzyma w napięciu, intryguje zagadkami i przepowiednią. Świetnie napisana.

62/52
Zanim się pojawiłeś- Jojo Moyes
Podobno światowy bestseller i Najpiękniejsza historia miłosna ostatnich lat. Mnie nie zachwyciła, nie poruszyła, książka do zapomnienia zaraz po przeczytaniu. Nie rozumiem zachwytu nad tą banalną historią.
Lou traci pracę. Jej rodzina jest w złej sytuacji finansowej, więc dziewczyna szuka czegokolwiek. Zatrudnia się do opieki i towarzystwa niepełnosprawnego mężczyzny- jest on prawie całkiem sparaliżowany. Zgodnie z przewidywaniami początkowo nie pałający do siebie sympatią bohaterowie, zakochują się w sobie. Ale Will nienawidzi swojego życia po wypadku i postanawia poddać się eutanazji.
Od razu po lekturze obejrzałam film. Chyba jeszcze gorszy niż powieść, a mimika aktorki grającej Lou nie dawała mi się skupić na akcji (a w najnowszym Terminatorze tak mi się podobała...).
Jeśli więc spodziewacie się wielkiego dzieła, a nie melodramatycznego czytadełka- darujcieie sobie.

63/52
Niebo w kruszonce- Monika A. Oleksa
Czaruje językiem. Pięknie napisana, nieśpieszna opowieść o zwyczajnym życiu. Życiu, w którym niebo odnajduje się w codzienności i w kruszonce.
Renata jest sprzedawczynią w osiedlowym sklepie. Ma nastoletnie córki i zostaje właścicielką nieznośnego psa. I ze wszystkim zostaje sama, gdyż jej mąż wyjeżdża do pracy za granicę.
Kasia nie ma lekko- ma kilkuletnią córkę, matkę alkoholiczkę, brak szczęścia w miłości, a jej były właśnie wychodzi z więzienia.
Emilia uznawana jest za wariatkę. Artyska, która docenia piękno świata. Melania nagle po 50 została zwolniona z pracy w szkole, ale dzięki programowi 50+ dostaje swoją szansę w sklepie.
Historie zwyczajnych kobiet, napisane niezwyczajnym, pięknym językiem.

64/52
Milcząca siostra- Diane Chamberlain
To moje pierwsze spotkanie z tą autorką, ale na pewno będzie kolejne. Książka była wrześniową lekturą w klubie Przeczytaj&Podaj dalej.
Riley po śmierci ojca przyjeżdża uporządkować sprawy spadkowe i przygotować dom na sprzedaż. Wychodzi na jaw, że siostra, która miała popełnić samóbójstwo, gdy Riley była maleńka, być może wcale tego nie zrobiłą i żyje. Kobieta odkrywa kolejne szokujące kłamstwa.
Po nudnym początku, od momentu, gdy do powieści włączył się drugi narrator, tę historię po prostu pochłonęłam i chociaż bez problemu odkryłam zagadki nim pokazały to kolejne strony, to powieść zasługuje na uwagę. Podoba mi się styl tej autorki, sposób budowania powieści i intrygująca fabuła.

65/52
Granat poproszę!- Olga Rudnicka
Że uwielbiam Rudnicką, wie każdy, kto czyta moje mini recenzje. Nie mogłam więc przejść obojętnie obok jej najnowszej powieści i dorwałam, gdy tylko pojawiła się w bibliotece.

Emilii w jednej chwili świat się wali. Syn ma probelmy w szkole, goni ją termin oddania książki do druku, a mąż zostawią ją dla młodszej kochanki. W dodatku znika, zmienia pracę i nie płaci wysokich rat kredytu hipotecznego za ich dwupoziomowe mieszkanie. Z pomocą spieszą jej matka Adela i teściowa Jadwiga. Oczywiście są też zwłoki- mężowej kochanki.Pani Olga jak zawsze genialna. Śmiałam się już od pierwszej strony i czytałam mężowi fragmenty na głos. Świetna postać babci Jadwigi, nawiązania do aktualnej sytuacji politycznej i rządów PiSu. Przezabawna komedia kryminalna.


66/52
Razem będzie lepiej- Jojo Moyes
To moje drugie spotkanie z tą autorką w tym miesiącu (a w ogóle to trzecie, bo kilka lat temu czytałam jej Srebrną zatokę). Tym razem było lepiej ;)
Słodko-gorzka historia. Podróż przez Wielką Brytanię, podróż przez życie i problemy. Jess pracuje na dwa etaty, bo jej mąż nie płaci alimentów na dzieci. Jej syn ma problemy w szkole i z sąsiadami, a wybitnie uzdolniona matematycznie córka ma szansę dostać się do prestiżowej szkoły, ale Jess brakuje pieniędzy. Wyruszają więc do Szkocji, na matematyczną olimpiadę, by wygrana pozwoliła spełnić marzenia dziewczynki. Jednak samochód rekwiruje policja, a im z pomocą przychodzi nieznajomy. Razem wyruszają w pełną niespodzianek podróż i gdy już się okazuje, że jednak będzie lepiej- wszystko się wali. 
Ta opowieść zaskakuje, porusza, wywołuje rozmaite emocje. Jest zupełnie inna, lepsza niż Zanim się pojawiłeś, jest w porównaniu do tamtej nieprzewidywalna. Na pewno sięgnę po inne książki tej autorki, a o nieudanym bestsellerze postaram się zapomnieć.

67/52
Papierowe miasta- John Green
Autor Gwiazd naszych wina- nie czytałam i nie widziałam filmu. Już raczej nie przeczytam, bo styl książki zupełnie mi się nie spodobał.
Margo jest szkolną gwiazdą i buntowniczką. Całe lata nie odzywała się do Quentina, a teraz, w ciągu jednej nocy, wplątuje go w swoje intrygi, po czym znika. Q odnajduje szereg wskazówek, gdzie Margo może się znajdować i postanawia jej szukać. 
Miała to być opowieść o dorastaniu, ale wydaje mi się, że głównej bohaterce daleko do dorosłości. Nie polubiłam Margo, a Quentin wydał mi się żałosny, ślepo zakochany w swoim wyobrażeniu o dziewczynie. Jest za to piękna historia przyjaźni-Q, Bena i Radara, którzy zawsze mogą na sobie polegać. Książkę przeczytałam w ramach lektury miesiąca w klubie Przeczytaj&Podaj dalej.
Obejrzałam także film- sporo ciekawsze od powieści, chociaż dużo pozmieniano. Stale toczy się tu akcja, mam wrażenie, że wybrano najciekawsze momenty tej historii, a pominięto te nudne, w czasie których czytania bardzo się męczyłam.



Jak pewnie zauważyliście, przeczytałam aż trzy książki w ramach klubu Przeczytaj&Podaj dalej. 
Na początku października trwała też wymiana książkowa zorganizowana przez Magdę z Save the magic moments i Dagmarę z Socjopatka.pl, szczegóły tutaj. 
Podsumowując wymianę- udało mi się wymienić 13 książek z 12 osobami i zdobyć:
Kwiat kalafiora- M.Musierowicz od Teria kobiety- blog
Ginekolodzy- J.Thorwald od Aga to czyta
Smażone zielone pomidory- F.Flagg i Pewnego dnia- E.Giffin od Anne at Hearth
Była sobie dziewczyna- L.Barber od Kike Malutki
Anna Karenina- L. Tołstoj od czytelniczki Karoliny
Księżniczka z lodu- C.Lackberg od czytelniczki Magdaleny
Francuzki nie potrzebują liftingu- M.Guiliano od Blowerka
Żołnierze grzechu- A.Ziemiański od Dizajnuch
Odessa i tajemnica Skrybopolis- P. van Olmen od Na miotle przez świat
Dziewczyna z pomarańczami- J.Gaarder od Karopiszetu
Śniadanie u Tiffany-ego- T.Capote od Samorozwijalnia

Na moje półki trafiło też mnóstwo książek: sporo kupiłam, część dostałam i trochę zabrałam z biblioteki (jest taka półeczka, z której można zabierać książki na zawsze). Dwie książki wygrałam w konkursach jubileuszowych naszej biblioteki- jedną w bibliotecznej grze, drugą za zajęcie II miejsca w konkursie poetyckim.
To część moich nowych pozycji:
Z tego wszystkiego zabrakło mi miejsca na półkach i muszę kupić nowe. Zrobiłam też przegląd książek- kilka oddam do biblioteki.

Mam więc co czytać przez całą jesień i zimę, ale nie obiecuję, że przestanę kupować i wypożyczać- nigdy mi to nie wychodzi ;)

A Ty czytasz? Pochwal się ostatnią lekturą



31 komentarzy:

  1. własnie kończę "Moje córki krowy" Kingi Dębskiej. Sąsiadka mi odradzała ale mi się czyta dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam- książka warta przemyślenia, trochę trudna tematycznie (nie lubię czytać o raku). Musze jeszcze film obejrzeć.

      Usuń
  2. Nastrojowe książki i nastrojowe fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio czytałam ,,Świt, który nie nadejdzie" pana Mroza. Kojarzę też kilka pozycji z Twoich stosików.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Poświatowską. Jej wiersze są przepiękne i mam to samo wydanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Patrzę na zdjęcia i widzę kilka książek, które sama chciałabym mieć ;)
    Z przeczytanych przez Ciebie książek kilka i ja przeczytałam m.in. Moyes, Papierowe miasta i Nieznajomego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) No powiększyła mi się biblioteczka o ciekawe tytuły

      Usuń
  6. No Ty jesteś niemożliwa! :) tyle książek - a ja 2 albo 3 :) heheheh
    Cieszę się, że Coben i Chamberlain Ci się podobały - no Green i Zanim się pojawiłeś to porażka - też mi się strasznie nie podobała :( Ja za to zaczęłam czytać Małe kobietki - jej cudeńko - taka ciepła, pełna miłości, mądra powieść o najważniejszych wartościach życiowych. No i jeszcze Kędzierskiej "Chcieć mniej" - tez jestem zachwycona - bardzo mądra, dojrzała kobieta, która nie pisze pod publikę, a naprawdę wie, co mówi :) POlecam :) no a potem podejrzewam, że Musso (czyli coś co upolowałam w wymianie). Na Rudnicką już dawno mnie namówiłaś - ale w swoim czasie :) no i zaintrygowały mnie wampirze opowieści - z resztą sporo masz tam fajnych książek :) Już bym Ci kilka skradła - tylko kiedy przeczytam te 13, które sama mam z wymiany :P heheh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małe kobietki zostawiam sobie na deser- na koniec miesiąca

      Usuń
  7. Gratuluję II miejsca w konkursie! Wielkie WOW! :D ♥
    Ach, jak te czytelnicze gusta mogą się różnić! Mnie wszystkie książki Moyes, które do tej pory przeczytałam, oczarowały i jestem nimi zachwycona. :)
    Jak Ty to robisz, że tyle czytasz przy maluchu?! Ja się cieszę, że w ogóle czytam! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję
      Moyes z 3 przeczytanych podobały mi się 2, więc też nie jest źle
      Synek chodzi spać koło 18/19 (ale od 21 ma już pobudki), a starsza córka koło 20. Jak mąż jest na popołudnie w pracy, to olewam sprzątanie i czytam. Często też jak Młody ma dopołudniowe drzemki, a Polka w przedszkolu ;)

      Usuń
  8. Świetne podsumowanie - dużo dobrego :)
    Mnie się "Zanim się pojawiłeś" podobało. Nie płakałam, nie wyłam i w ogóle, ale podobał mi się problem rodziny i eutanazji - i w sumie na tym się skupiłam podczas lektury :)

    Co teraz czytam? Hm... "Zimne popiły" - książka Musso (brata). Moje pierwsze spotkanie z autorem i nie wiem, czy oby nie ostatnie ;)

    Zaczytanego listopada życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już jest zaczytany ;) Za mną 5 książek, a to dopiero połowa miesiąca

      Usuń
    2. Zanim się pojawiłeś podobała mi się i mocno mnie poruszyła z uwagi na problem jakiego dotyczy. Nigdy wcześniej nie czytałam i w ogóle nie myślałam za dużo na ten temat. Nie wyobrażam sobie pogodzenia się z taką decyzją ukochanej osoby i długo po lekturze siedziało mi to w głowie. W moim przypadku na ocenę książki na pewno większy wpływ miało poruszenie jakie we mnie wywołał temat eutanazji, niż nie sama jej treść. Dla mnie książka była przewidywalna, ale jej finał już nie.

      Usuń
  9. Całe morze książek <3 Część opisanych czytałam, po inne koniecznie muszę sięgnąć. Dziś natomiast, już teraz, natychmiast zamawiam Rudnicką :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałaś piękny październik!!!! Ja wczoraj zarwałam noc dla "Kobiet z Czerwonych Bagien" G. Jeromin-Gałuszki. Polecam, jeśli nie czytałaś. Rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja obecnie czytam najnowszą książkę Sparksa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sparksa czytałam tylko jedną, ale zazwyczaj oglądam filmy

      Usuń
  12. Ciekawe czytelnicze podsumowanie :) Super, że udaje Ci się tyle czytać :) Nieco inaczej patrzę na wspomniane książki Jojo Moyes ;). Co obecnie czytam - wczoraj skończyłam "Thorna", a dziś zacznę "Świt" Pana Mroza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne zestawienie! Teraz mam z czego wybierać kolejne lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę przyznać, że zaszalałaś w październiku :) Mnóstwo dobrych książek za Tobą, a jeszcze inne pojawiły się na Twojej półce :) Najbardziej kusi mnie "Ekspozycja", bo bardzo lubię styl Mroza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytała tylko Ekspozycję, ale też bardzo mi się spodobał- ma taką lekkość pisania.

      Usuń
  15. Muszę przyznać - jestem pod wrażeniem! Z Twoich recenzji kilka książek powędrowało na listę "do przeczytania z biblioteki" i stwierdziłam, że gdybym mogła wybrać, jak będzie wyglądało dalsze moje życie, to ... wybrałabym czytanie i gotowanie. Żadnej innej pracy - projektów, szkoleń, etatu itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też- czytałabym całymi dniami z przerwami na upichcenie czegoś dobrego

      Usuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger