Październikowy aKukubox. Co było w pudełku?
Październikowy box-niespodzianka dla dzieci. Co kryło pudełko?
Swój pierwszy aKukubox zamówiłam w maju, o czym pisałam Wam tutaj. Tak mi się spodobał, ze kupiłam również edycję czerwcową. aKukuboxy miały wakacyjną przerwę i wróciły wraz z wrześniem, jednak tego pudełka nie zamówiłam (i wcale nie żałuję, tylko klocki by nam się przydały). Ale kocham niespodzianki, więc październikowego boxu już nie umiałam sobie odmówić (a niby to dla dzieci). Zobaczcie co znalazło się w październikowym aKukuboxie:
Szczotka dla dzieci i niemowląt z naturalnej szczeciny od Lullalove
To niestety gadżet nie dla nas. Emil ma 10 miesięcy, a szczotkę dla niego kupiłam już w ciąży i w boxie dla ciężarnych mogłaby się znaleźć, dla mam już raczej nie. Ale muszę przyznać, że szczotka jest śliczna w swojej prostocie. Może zamienimy dotychczasową na tę...
Cena producenta 22 zł
Worko-plecak
Na początku pomyślałam a na co mi to. Jednak taki worek, który można zarzucić na plecy z pewnoscią nam się przyda. Jeśli nie na wyjazdy czy małe wycieczki, to po prostu poczeka na Emila, aż pójdzie do przedszkola. Worki uszyła Sylwia szyte Miłością i nasz jest bardzo dobrze wykonany. Miękka szara dresówka świetnie wygląda z miętowym sznurkiem, a jeszcze te pandy słodko przewracające oczami- mam tylko nadzieję, że te oczy nie odpadną.
Cena producenta 49 zł
Kot
Pierwszy wyskoczył z pudełka i kompletnie mnie oczarował- nie oddam dzieciom :) Zasiądzie w salonie na parapecie lub fotelu i będzie mi towarzyszył w jesienne i zimowe wieczory. Pochodzi z Pracowni Niewielkiej. Co tu dużo mówić- zakochałam się.
Cena producenta 45 zł
Książka Jeżobranie
Od wydawnictwa Bajkopis, którego wcześniej nie znałam. Zdecydowanie najbardziej podoba mi się z całego boxu. Gruby karton, świetna opowieść o żabie, jeżynach i jeżach- idealna na ćwiczenie giętkości języka. I do tego taka miła w dotyku.
Cena producenta 19,90 zł
Koszt zakupu pudełka wynosi 69 zł, a wartość produktów 135,9 zł! Jestem z tego boxu w 3/4 zadowolona- jedynie szczotkę zamieniłabym na coś innego. Takich produktów dla noworodków, rzeczy, które kupujemy na początku macierzyńskiej drogi, raczej bym do pudełek nie wsadzała.
Czy kupię kolejne? Może się skuszę ;)
rzeczywiście bardzo miłe niespodzianki :) oj chyba się w końcu skuszę na Akukubox :)
OdpowiedzUsuńPolecam- chociaż sama na razie odpuszczam
UsuńJakie to fajne! Nie wiedziałam że są takie boxy dla dzieci. Do tej pory znałam tylko kosmetyczne. Dzięki za wpis :-)
OdpowiedzUsuńTen jest obecnie chyba jedyny dla dzieci
UsuńFajne! Też pominełabym szczotkę ;)
OdpowiedzUsuńOkazało się, ze szczotka nawet się sprawdza przy długich włosach
UsuńKsiążka i kotek super... Ale ze szczotki i z worka nie ucieszyłabym się ;-)
OdpowiedzUsuńKsiążkę uwielbiamy!
UsuńO kurcze to takie cuda istnieją!? :) Jakie piękne! Co prawda do "mamy" mi jeszcze daleko, ale kiedyś muszę się na to skusić... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń:) Dla siebie zgarnęłam kotka
UsuńNawet nie wiedziałam ze są takie boxy, a to takie wielkie jajo niespodzianka! :)
OdpowiedzUsuńDokładnie- takie jajo niespodzianka- a tu istny kot w worku
UsuńUroczy ten koteczek :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHmmm te boxy są dla dzieci w jakim wieku właściwie? U nas bajka i worek ewentualnie mogłyby się przydać, ale szczotka i kotek to nie bardzo.
OdpowiedzUsuńChyba byłabym wkurzona jednak zawartoscią.
Kusi mnie box Pudło nie nudno.
Macie jakies doświadczenia z tym?
Niby do roku
UsuńPudła nie nudno jeszcze nie miałyśmy
A my bardzo cieszyłyśmy się ze szczotki. Tą którą kupiłam będąc w ciąży, kupiłam na szybko i nie byłam z niej zadowolona, bo włoski pomimo uczesania sterczały jakby prąd kopnął :P Ale co kto lubi ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie co kto lubi, na 100% nigdy nie będzie dopasowane
UsuńCudowny kotek ;) tylko z niego byśmy się ucieszyły i z woreczka ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń