×

Czy warto odwiedzić DELI Park w Rosnówku?

Sporo o nim słyszałam, kilka razy przejeżdżaliśmy obok, ale dopiero w ostatnią sobotę zdecydowaliśmy się pojechać do DELI Parku w Rosnówku. Czy było warto?
DELI Park znajduje się kawałek za Poznaniem. Dzięki za obwodnicę, bo dotarliśmy tam w jakieś 45 minut, bez konieczności przebijania się przez cały Poznań.
To taki park rozrywki. Mini Zoo, podniebna eko wioska, miniatury budynków, trochę prehistorycznych zwierząt i owady giganty. Do tego place zabaw. Takie wszystko po trochu. No właśnie, po trochu. 

Nie jest to typowo tematyczny park. Tu co kawałek mamy co innego. Teren nie jest duży, obejść go można w pół godziny. Od samego wejścia rzucają się w oczy place zabaw i kilka gigantycznych dmuchańców. Plusem jest, że korzystanie z owych dmuchańców jest w cenie biletów, niestety ich usytuowanie jest trochę niefortunne, bo dziecko wchodząc na teren parku, ma w nosie zoo, miniatury i inne cuda- chce zjeżdżać i już. Polce więc od początku humor się popsuł, bo najpierw zarządziliśmy zwiedzanie. 




Mini Zoo to jedna z ciekawszych atrakcji. Oprócz zwierząt domowych jak kozy, barany czy koniki, są tu także alpaki, jaki czy sympatyczne lemury. Mieszka tu też trochę ptactwa, chociaż mam wrażenie, że mają mało miejsca na swoich wybiegach, szczególnie żurawie. 



Po jednej stronie ścieżki oglądamy więc zwierzaki, po drugiej zaczynają się olbrzymie owady oraz zwierzęta prehistoryczne. Jest ich niewiele, zaledwie kilka. I tak wędrując obok tych stworzeń, tuż przy zagrodzie jaków, czeka wejście do podniebnej wioski. Dla mnie najfajniejsza atrakcja. To ścieżka edukacyjna wśród drzew, kilka metrów nad ziemią. Po drodze można poznać leśnych mieszkańców, zagrać w gry, poznać ślady zwierząt...








I miniatury budynków. Interesujące i było ich znacznie więcej niż owadów czy zwierząt prehistorycznych. Do tego znajdowały się w otoczeniu pięknych kwiatów. Właśnie te kwiaty zrobiły na mnie największe wrażenie. Miło było spacerować pośród nich, a wszędzie latały kolorowe motyle. Cudownie!

Na koniec to, na co Polka najbardziej czekała- dmuchańce. Jest ich tam osiem. Niestety znajdują się na nieosłoniętym od słońca terenie, więc jest bardzo gorąco, szczególnie w tak upalny dzień jakim była miniona sobota. Gdy dzieciaki szaleją na zjeżdżalniach, rodzice mogą schować się pod porozstawianymi parasolami, usiąść w fotalach czy na leżakach, ale przecież nie każde dziecko ma odwagę biegać samo. Pola trochę zła pobawiła się chwilę, my wypiliśmy kawę (na terenie parku jest cafe-bar) i przed upałem schowaliśmy się do krytej sali zabaw. I tam wszystkim podobało się najbardziej. Polka szalała w kulkach i w labiryncie, a Emil w końcu mógł sam pobuszować- i dla takiego maluszka znalazły się tutaj atrakcje. Co prawda bał się zanurzyć w kulkach, ale spodobały mu się przeplatanki i gigantyczne klocki. 




Czy warto odwiedzić DELI Park? Tak, ale nie warto nastawiać się na oglądanie wystaw, tylko na dziecięcą zabawę na placu zabaw. My pewnie jeszcze tam zajrzymy, bo w okolicy jest skansen w Szreniawie, który bardzo chcę odwiedzić. 

18 komentarzy:

  1. Widać,z e zdecydowanie warto. Podobne ławki, rzeźbione w drewnie z postaciami zwierząt są w Rawie Mazowieckiej nad zalewem-polecam-warto spędzić tam ciepły dzień. A fajne przejścia z tratwami rozciągają się kilometrami na bagnach Parku Nawrieńskiego-również niezapomniana wycieczka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Są i lemury!! :) Super pomysł na wycieczkę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szreniawę odwiedzałam juz wielokrotnie, ale jeszcze jakoś nie dotarłam do Delli Parku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w Szreniawie byłam raz chyba w 3 klasie podstawówki

      Usuń
  4. Ale tam super! Mój syn by oszalał z radości na widok tego wielkiego pająka ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ Pola urosła i wypiękniała, taka mała dama z niej się robi :). Emil też urodą nie ustępuje siostrze.
    Miejsce fajne, ja lubię takie urozmaicenie. Szkoda, że my mamy tam sporo kilometrów, ale kto wie...
    Wpisy z relacją z ciekawych miejsc są naprawdę przydatne, szczególnie dla nas, rodziców małych dzieci.

    Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię takie wpisy czytać u kogoś :)
      Dziękujemy

      Usuń
  6. Zdjęcia kuszą, nie powiem...;)Akurat pogoda dopisuje więc być może uda nam się jeszcze skorzystać!
    Pozdrawiamy,

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że rzeczywiście panuje tam wielki misz masz... Może głowy nie urywa ale jak ktoś na blisko... Muszę zapamiętać to miejsce i może odwiedzimy następnym razem jak będziemy w okolicach Poznania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mmo wszystko polecam, ale nie nastawiając się na oglądanie, tylko na place zabaw

      Usuń
  8. Ja co prawda pierwszy raz słyszę, pewnie dlatego, że od nas to daleko, ale zdjęcia wyglądają zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger