×

31 dobrych powodów, by urządzić małą histerię


Małe i duże histerie. Ostatnio na porządku dziennym. Mityczny bunt 2-latka nas ominął. Mam wrażenie, że on wcale nie istnieje i 2-latek to pikuś w porównaniu z 4-latkiem. Bo każdy powód jest dobry, by urządzić małą histerię...

31 dobrych powodów, by urządzić małą histerię:

1. Bo kubek był fioletowy, a nie różowy.
2. Bo mama poszła do toalety i zamknęła za sobą drzwi.
3. Bo tata włączył bajkę, a miała to zrobić mama.
4. Bo nikt nie chce włączyć bajki.
5. Bo mam posprzątać.
6. Bo mam iść spać.
7. Bo chce mi się siku, ale nie chce mi się iść do łazienki.
8. Bo spinka mi spada.
9. Bo reklama na Polsacie jest za długa.
10. Bo robiąc herbatę najpierw mama zalała wodą, a później wsypała cukier, a miało być odwrotnie.
11. Bo muszę Ci to powiedzieć na balkonie, a nie w domu.
12. Bo mama zmywa naczynia i na mnie nie patrzy.
13. Bo się ubrudziłam.
14. Bo ziemniaki są zimne (jak się je obiad pół godziny).
15. Bo kawałek czekolady jest za mały.
16. Bo mi się nudzi.
17. Bo muszę pierwsza przejść przez drzwi.
18. Bo jest środek nocy i muszę sobie pokrzyczeć.
19. Bo nie mogę dosięgnąć...
20. Bo nie wytrzymam...
21. Bo ja tego nie lubię (chociaż jeszcze nie spróbowałam).
22. Bo nie chcę wracać do domu (z placu zabaw, spaceru).
23. Bo mama nie kupiła mi soczku, a kupiła wodę.
24. Bo buraczki pobrudziły mi ziemniaki. 
25. Bo nie widzę czekoladowego (w Monte).
26. Bo lalce spadł bucik.
27. Bo nie mogę poczekać 2 minut.
28. Bo nie powiedziałam tacie papa zanim wyszedł do pracy i nie mogę zrobić tego przez telefon.
29. Bo kakao jest zbyt ciepłe.
30. Bo domek z klocków mi się popsuł.
31. Bo tak!

Szeroki repertuar małej, czteroletniej histerii. Bo każdy powód jest dobry. 31 powodów- do wyboru, do koloru, na każdy dzień miesiąca. 

A jak jest u Was? Co bywa czynnikiem zapalnym?

9 komentarzy:

  1. Hahaha... Jakie to życiowe i dobrze mi znane... Przykłady z 3 ostatnich dni 1. Bo ta zupa jest niedobra (dzień wcześniej pytałam jaką mam ugotować) 2. Bo balon pękł 3. Bo wycieczka szkolna była za krótka (trwała 11 godzin):-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 11 godzin i za krótka :) Nieźle.
      U nas jeszcze było- bo pani nałożyła jej lody nie z tego pudełka (ale ten sam smak)- dzisiaj już przy kupowaniu, kazałam pani w lodziarni nakładać z tego konkretnego pudełka :)

      Usuń
  2. O ja życie :) ale z mojego doświadczenia to najgorsze jest dla nas to, że ten bunt trwa ..... długo. Nawet w wieku 11 lat - choć na szczęście jest delikatniejszy ale w wieku 7 lat (moja druga córcia) jest tak samo mocny jak w 2, 3, 4, , 6 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz jaki jest najlepszy powód? BRAK POWODU!!! U nas często tak właśnie się zdarza :) Histeria dla zasady :) Nie jesteś osamotniona droga Izo :) Nasze córki świetnie by się dogadały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo brak powodu to najlepszy powód i u nas :-) antyterrorystka

      Usuń
    2. Ja zawsze mówię, że powodem jest "byleco". Bo u nas zawsze jest powód, a jak go nie ma, to sobie wymyśli, byle pojęczeć :P

      Usuń
    3. Standardowa mała kobietka ;)

      Usuń
  4. Bo ja chciałem czarną słomkę, a nie czerwoną, a wredna mama mi dała czerwona znowu. Ja też uważam, że z 4 latkiem jest trudniej niż z 2 latkiem. Czyżby ta tendencja miała się utrzymywać? :P

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger