Zzzimno, mrrrroźno, biało!
Zima przyszła. Nie. Tym razem nie będę narzekać.
Nowy Rok. Spojrzałam za okno i... zaniemówiłam. Śnieg! Nie spodziewałam się go. Ale był. Przetarłam szybę w dziecięcym pokoju nie wierząc, że wciąż pada. Zima przyszła. Nie zdążyła na Święta, o tydzień spóźniona, ale jest! Okryła cienką warstwą białego puchu mój świat, zaczęła nowe. Śnieg- jak biała kartka, gdy mogę zacząć wszystko od początku, sama zapisać kolejne dni. Śnieg- zakrył co stare, szare, bure (chociaż nie było złe) i dał nadzieję na nowe, jeszcze lepsze.
Chociaż uziemieni jesteśmy w domu (nie wychodzę na spacer z Emilem przez te mrozy, nawet werandowania nie zaczęliśmy), to narzekać nie będę. Bo w końcu! Po dwóch latach ciepłej, chlapiącej deszczem zimy, mamy, chociaż na chwilę, taką mroźną, ze śniegiem. I choć obserwuję ją tylko zza okna, spod kocyka, to cieszy mnie ta zima. Chociaż wyskoczę tylko na krótki spacer z Polką, chociaż śniegu jak na lekarstwo- jest fajnie.
Pola:
czapka- Tesco, F&F
kurtka- Lidl
legginsy- TkMaxx
buty- Lidl
czapka- Tesco, F&F
kurtka- Lidl
legginsy- TkMaxx
buty- Lidl
Trzeba korzystać ze śniegu,bo nie wiemy jak długo poleży :)
OdpowiedzUsuńU nas już dziś odwilż :(
UsuńMasz rację, w końcu przyszła zima i trzeba się z tego cieszyć , bo może też przy okazji wymrozi te wszystkie paskudne wirusy i bakterie? :)
OdpowiedzUsuńOj no mogłaby wymrozić.
UsuńU mnie póki co mróz nieźle trzyma ale śniegu brak... Może trochę przyleci... Najlepiej na ferie ;-)
OdpowiedzUsuńPs. Pewnie już pisałam ale uroczą masz Córcię :-)
Dzięki.
UsuńU nas już się dziś rozpuszcza, ale jeszcze trochę czasu do końca zimy to może się nacieszymy
Muszę przyznać, że na zdjęciach to śnieg ładnie się prezentuje, gorzej w realu ;)
OdpowiedzUsuńHehe, Ty to pewnie masz go do maja i masz go dosyć :) A my cieszymy się z każdego trochę :P
UsuńJa byl chciala ! Choc troszke. Tak na saneczki. Chociaz Francje chwyta paraliz nawet przy 2cm. Pozdrawiam noworocznie.
OdpowiedzUsuńW Polsce też zawsze "drogowcy zaśpią" :)
UsuńJa byl chciala ! Choc troszke. Tak na saneczki. Chociaz Francje chwyta paraliz nawet przy 2cm. Pozdrawiam noworocznie.
OdpowiedzUsuńU nas mroźno ale śniegu nie ma:( Młoda moja nie może się doczekać. Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Polka to ledwo zaczęło sypać to się o bałwana zaczęła pytać :)
UsuńMy na śnieg nadal czekamy. Raz poprószyło trochę i nawet bałwan został ulepiony, ale od tej pory nic, tylko droga lekko pobielona:-(
OdpowiedzUsuńU nas odwilż przyszła, ale liczę jeszcze na śnieżne dni tej zimy
UsuńA ja to się zastanawiam, jakim cudem nikt w zeszłym roku nie widział ziny ;-);-) bo kiedy urodził się Szymek było pięknie i śnieżnie :)
OdpowiedzUsuńNo dobra, parę dni było, bo nawet na sankach raz czy dwa byliśmy. Ale to tylka kilka dni :)
Usuńmoje dzieciaki zachwycone śniegiem, mrozem, sankami i zimowymi ubraniami, ktore w końcu wyszły z szafy :)
OdpowiedzUsuńMy też zachwyceni :) Sanki w końcu w użyciu
UsuńZrobił nam ten śnieg niespodziankę :). My około 4 rano wracaliśmy od znajomych i jeszcze nic, a przed południem wstajemy, a tu biało :).
OdpowiedzUsuńDzisiaj już kiepsko, ale może jeszcze spadnie :).
I znowu sypie :)
Usuń