×

Pociążowe podsumowanie






9 miesięcy. W sumie niecałe, bo 37 tygodni. Minęło niespodziewanie szybko. A ciążowo podsumowując?

Druga ciąża bardziej świadoma
Czym się różni druga ciąża od pierwszej? Dla mnie była bardziej świadoma i... bardziej stresująca. Miałam porównanie, wiedziałam co dzieje się w moim brzuchu i co nie powinno się dziać. Byle ból czy dolegliwość wywoływał więc stres czy marudzenie. Oj tak. Przez te miesiące byłam okropną marudą (nadal jestem :)) . Całościowo czułam się całkiem dobrze, ale były momenty, że miałam serdecznie dość. Kondycyjnie pierwszą ciążę lepiej zniosłam, byłam bardziej aktywna niż w tej drugiej.
Ominęły mnie pierwszotrymestrowe wymioty, miałam tylko wieczorne mdłości w I i poranne w III trymsetrze. Za to moją zmora była zgaga. Wszelkie domowe sposoby, jak mleko, migdały, woda z miodem, nie pomagały. Moja zgaga urodporniła się nawet, po tygodniu stosowania, na dozwolone w ciąży tabletki na zgagę z apteki. Była tak upierdliwa, że... męczyła mnie cały poród. Zgaga była chyba nawet gorsza niż skurcze :)



Ciążowe kilogramy
Nie przybyło mi ich zbyt wiele. Moja waga wyjściowa to 58 kg. Najpierw kilo przytyłam, później zgubiłam 3, a ciążę skończyłam z licznikiem 59 kg. Przez 8,5 miesiąca przytyłam zaledwie 1 kg. Czyli ja nie przytyłam nic. I wcale mi z tym dobrze nie było. Jadłam normalnie, nie wiem skąd taki spadek wagi, szczególnie że wyniki badań miałam zawsze dobre i w normie. Emil objadł mnie strasznie- schudłam na twarzy, w rękach, ale zjadł też moje znienawidzone boczki :) Nie mam za to pojęcia ile ważę po porodzie- nie mam w domu wagi. Może to i lepiej, bo po Świętach pewnie bym się przestraszyła. Z kolei w ciąży z Polką przytyłam 6 kg i szybko je wtedy zgubiłam.
Pod koniec ciąży obwód brzucha wynosił, przez pępek, 89 cm. To podobnie jak w pierwszej. Ale brzuch kształtem jakiś inny i wydawał mi się sporo większy niż ten z Polką w środku. Obecnie, 1,5 tygodnia po porodzie w pasie mam 72 cm i mam nadzieję kilka do lata zgubić :)

Zdrowa ciąża?

Pomijając niską wagę, patrząc na wyniki badań, była to całkiem zdrowa ciąża. Początkowo jednak, ze względu na niewielkie plamienia, uznana za zagrożoną, ale w kolejnych tygodniach czuliśmy się coraz lepiej. Wyniki badań bardzo dobre, nie miałam problemu, jak poprzednio, ze spadkiem żelaza czy bakteriami. Nie było pobytów w szpitalu, cukrzycy ciążowej (oba ominęły mnie też za pierwszym razem) czy kolek nerkowych, które męczyły mnie w pierwszej ciąży.



Mały cud
Jak wspominałam, druga ciąża była bardziej świadoma. Wiedziałam, że mam w środku mały cud. Kiedy poczułam pierwsze kopniaki (bo nie były to skrzydełka motyla), to od razu wiedziałam, że to moje dziecko, a nie szalejące jelita :) Emil był w brzuchu wyjątkowo ruchliwy, przez co mogłam sobie wyobrazić, gdzie ten mały cud ma nóżki (boleśnie wbijał je w prawy bok), gdzie pupkę (wypychał w okolicy pępka), a gdzie główkę. Ta ciąża, to już nie taka kompletna abstrakcja jak pierwsza. Szczególnie, że skończyła się porodem siłami natury, a nie cesarką. Od początku do końca była inna. Czasem uciążliwa, częściej niezwykła. Patrzyłam na Polkę i wiedziałam, że ten człowieczek w moim brzuchu, za kilka lat będzie takim małym gadającym, drepczącym szkrabem, a ona starszą siostrą. Że dam jej coś wspaniałego- rodzeństwo. I chociaż trzymam już w ramionach mój mały skarb, to patrząc na ciążowe zdjęcia, będzie mi tego stanu troszkę brakować... Na szczęście zostają wspomnienia i zdjęcia :)


36 tydzień ciąży (moje ostatnie ciążowe zdjęcie) i 1,5 tyodnia po porodzie (2 tygodnie od zrobienia poprzedniego zdjęcia).




15 komentarzy:

  1. Ja miałam potworną zgagę na samym początku ciąży, a potem przeszła, ale za to mnóstwo innych dolegliwości się pojawiło, także ciąży nie wspominam zbyt dobrze, a przytyłam 20kg w ciąży! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wierzę w te 20 kg! Niemożliwe, bo teraz wyglądasz świetnie, aż zazdroszczę figury :)

      Usuń
  2. Kiedy to zleciało? Niedawno pisałaś, że jesteś w ciąży, a mały Cud już jest z Wami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie wiem kiedy, zdecydowanie za szybko i już mi za brzuchem tęskno, mimo że mam Emila w ramionach :)

      Usuń
  3. Cudnie!!!! Jeszcze raz gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje! Na początku ciąży wydaje się, że 9 miesięcy to tyyyle czasu, a potem nagle okazuje się, że to już 36 tydzień:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgagę pamiętam, okropieństwo! Pięknie wyglądałaś w ciąży, a za sylwetkę tydzień po porodzie to Cię prawie nie lubię :P :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja marzę o drugim dziecku, ale martwię się, że będę bała się kolejnego porodu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam pierwszą cesarkę (ale zaczęłam rodzić naturalnie), więc drugi poród był niewiadomą. Bałam się i sn i cc, ale się udało naturalnie

      Usuń
  7. Piękne, przepiękne zdjęcia. Uwielbiam ciąZowe brzuchy :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale szybciutko ta ciąża zleciała :). Wydaję się, że całkiem niedawno pisałaś o ciąży, a tu już tyle dni po :).

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger