×

Druga ciąża: obawy i oczekiwania



Druga ciąża. Tak samo planowana, ale chyba bardziej wyczekiwana od pierwszej. I na pewno bardziej świadoma. Pierwsza była nowością, czymś nieznanym. Nie miałam pojęcia co mnie czeka przez te 9 miesięcy i jaki na końcu będzie tego efekt :) Teraz jestem bardziej świadoma, ale też... bardziej zestresowana.

Obawy
Ciąża z Polką była spokojna. Jedyne co mnie martwiło, to trochę za mały brzuszek, a poza tym caluśką ciążę śmigałam, bez żadnych dolegliwości (z wyjątkiem piekielnej zgagi), zupełnie jakbym w ciąży nie była. Nie miałam problemu z tyciem (przybyło mi zaledwie 6 kg), nie miałam plamień, bóli czy innych nieprzyjemności.

Ta ciąża zaczęła się plamieniami. Niewielkimi, ale stres był. W końcu nie wiadomo skąd się wzięły, ale już wiedziałam, że tym razem będzie inaczej, że trzeba się trochę oszczędzać i nie będzie tak różowo jak z Polką.

Boję się o Maluszka. Wtedy nie miałam świadomości chorób, wad, ilości badań prenatalnych czy dodatkowych, które można w ciąży zrobić. Założyłam, że będzie dobrze, a dziecko będzie zdrowe. Teraz sie nakręcam, nakręcają mnie też inne ciężarne mamy rozmawiając wciąż o badaniach, stastystykach, przypadkach. Uprzedzając pytania- nie, nie robię badań prenatalnych. Na inwazyjne w życiu się nie zdecyduję, a nieinwazyjne i tak nie dają pewności. Co ma być, to będzie.

Boję się. Drugiej cesarki. Niby trzy lata minęły, niby po takim czasie rodzi się już siłami natury, ale w praktyce pewnie czeka mnie cc. Blizna co jakiś czas daje o sobie znać.

Boję się reakcji Polki. Dotychczas jedynaczka, rozpuszczona, że hej! Córeczka tatusia i mamusi :) Wie, że mama ma w brzuchu dzidziusia, ale pewnie noworodek to dla niej abstrakcja.

Oczekiwania

Jakie mam oczekiwania co do drugiej ciąży? Raczej pragnienia :)
Chciałabym przytyć tylko tyle, co w pierwszej. Pewnie to niemożliwe, bo wagę startową już mam ciut większą, ale to takie próżne, kobiece marzenie.

Nie mam za to oczekiwań co do płci. Chyba wszystko mi jedno czy będzie chłopiec, czy dziewczynka. Nawet mężowi też, chociaż zawsze chciał syna. Jak będzie druga ksieżniczka- świetnie, Polka będzie miała siostrę, może przyjaciółkę, gdy podrosną. Jak będzie syn- świetnie, parka jak to mówią. Chociaż ja nie bardzo wiem, jak się z chłopcami obchodzić i ich wychowywać :)

Oczekuję, pewnie jak każda ciężarówka, że moja ciąża będzie spokojna, zakończy się szczęśliwie, a na świecie pojawi się zdrowe dziecko.

A co u nas?
To już końcówka 11 tygodnia, w sumie prawie 12. Jeszcze ostatni tydzień i koniec I trymestru. Był w miarę spokojny. Obyło się i tym razem bez wymiotów czy większych mdłości. Jedzenie mnie nie odrzucało, przeciwnie- ciągle chodzę głodna. Moja waga stoi w miejscu, tzn. najpierw było kilo do przodu, a teraz do tyłu. Maluszek już się rusza, widziałam na USG. Mały człowieczek wywijał nóżkami, machał łapkami, dokładał je do buzi.
W ostatnim czasie chodziłam wciąż zmęczona, dużo spałam. Tyle to się nie naspałam przez ostatnie 3 lata! Nadrobiłam :)

A to nasz Maluszek, trochę niwyraźny, dla Was pewnie wygląda jak Ufoludek :)



I na koniec coś, czego jeszcze nigdy Wam nie pokazywałam. Sesja ciążowa z Polką. Robiona była chyba jakoś w kwietniu/maju 2012, maksymalnie miesiąc przed porodem :)







35 komentarzy:

  1. Wiesz co ja w ciązy drugiej nie jestem ale ma takie same obawy jak Ty ;-) Rośnijcie zdrowo! Sesja świetna. Antyterrorystka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ile jeszcze wątpliwości :) Z pierwszym dzieckiem jest łatwiej być w ciąży :P

      Usuń
  2. Doskonale Cię rozumiem. Też jestem w drugiej ciąży i jakoś gorzej ją przechodzę pod względem psychicznym niż poprzednią. Za dużo wiemy, za dużo czytamy, za wiele złych informacji dookoła nas i nie potrafimy się wyłączyć. U mnie też problemy, plamienia, ale musimy dać radę i wierzyć, że będzie dobrze :) Pozdrawiam i zapraszam do nas :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę Wam dużo zdrowia:-) Sesja przepiękna, wspaniała pamiątka. A co do drugiej ciąży, u mnie była dużo trudniejsza niż pierwsza, ale cóż - przetrwałam:-) Brzuszek faktycznie miałaś malutki. Ja w obydwu ciążach miałam ogromny!!!! Do dziś niektórzy mi to przypominają, taki jak twój to ja miałam w 4-5 miesiącu:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ochhh, gratulacje! Ja oczywiście nie wiedziałam (albo nie pisałaś albo nie wychwyciłam :D), tym bardziej z zaskoczenia i szczerze życzę spokojnych najbliższych miesięcy w dwupaku :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Nasza druga ciąża skończyła się smutno, niemniej wspominam ją bardzo dobrze. Byłam znacznie pewniejsza siebie, znacznie pewniejsza pragnienia dziecka i macierzyństwa. Było dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam tym razem więcej wątpliwości, nie wiem dlaczego, ale decyzja o pierwszym dziecku była dużo łatwiejsza

      Usuń
  6. Spokojnie, jak będzie chłopiec, to ja mam świetną książkę dla mam o wychowaniu chłopców, naprawdę rewelacja i niesamowicie otwiera oczy (napiszę o niej w tych dniach u siebie).
    A jesli mogę spytać - jakie masz dolegliwości ze strony blizny po cc. Mnie to troszkę też niepokoi, że gdybym - ewentualnie, w co raczej wątpię;) - zdecydowała się na drugą ciążę, to jak się taka blizna zachowuje, czy nic się złego z nią nie dzieje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czekam na recenzję tej książki
      Ze strony blizny po cc, to czasem mnie tak dziwnie ciągnie, pobolewa w tym miejscu, w jednym mam bliznę lekko zapadniętą i taką brzydszą, to tam szczególnie. Zrosty mogą boleć. Na razie nic się z nią nie dzieje (zobaczymy jak urosnę), a jeśli jest cienka to trzeba kontrolować czy się nie rozchodzi za bardzo

      Usuń
  7. Nie jest tak źle z facetami, a zmartwienia, są zawsze, to raczej kwestia hormonów... Trzymaj się zdrowo :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jak będzie chłopak to sobie poradzę :)

      Usuń
  8. Gratulacje!!!! zazdroszę Ci że możesz znowu przeżyć te piękne chwile,ja w pierwszej (i raczej ostatniej ciązy) zajmowałam sie jak sie teraz okazuje niepotrzebnym stresem zamiast cieszyc sie z rosnącego brzuszka... swoją drogą, ja myślałam ze mialm malutki brzuch ale patrzac na zdjecie z centymetrem to jednak mialam 10 cm wiecej. pozdrawiam,życzę dużo zdrówka i spokoju :)

    OdpowiedzUsuń
  9. gratulacje , i powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, rzeczywiście miałaś malutki brzuszek :) Nie martw się na zapas, na pewno wszystko będzie super :) Już mi się podoba Wasza dzidzia, ciekawa jestem bardzo czy to chłopiec czy dziewczynka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem ciekawa, ale dowiemy się pewnie dopiero w sierpniu

      Usuń
  11. Piękny brzuszek miałaś! Ja miałam trzy razy taki ;) Teraz też Ci życzę takiego w sam raz :) Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluje:)
    Ale jak sobie pomyśle o ciąży mojej żony i że mam to jeszcze raz przechodzić to dziękuje bardzo;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mąż też już chyba ma mnie dosyć :P Stresując się, stresuję jego :) Ale się chłop cieszy, w końcu sam robił :P

      Usuń
    2. To ostatnie zdanie najlepsze:)

      Jak ja wracam myślą do tego co było to mam koszmary co do samego porodu. Tych kilku godzin przed narodzinami córki, a zwłaszcza 25 ostatnich minut nie mam ochoty powtarzac:)

      Usuń
  13. Gratulacje Kochana! Piękna sesja. Też miałam podobne obawy, ale jest naprawdę dobrze ☺. Co do obaw przed drugą cesarką, ja zdecydowałam się na próbę porodu SN. U mnie od cesarki minęło 2,5 roku. To jedna z najlepszych decyzji, jakie podjęłam. Poród trwał 2h i poszło tak dobrze, że obyło się bez znieczulenia ☺. A z tą zazdrością nie jest wcale tak źle (choć bywają trudne chwile). Pola jest mądrą dziewczynką. Stopniowo zrozumie i zaakceptuje nową sytuację. Trzymam za was mocno kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli rodziłaś drugie dziecko naturalnie? Sama nie wiem, co wybrać. Wszystko chyba zależy na co będę psychicznie gotowa w styczniu :)

      Usuń
    2. dokładnie tak :) Zaufałam mojemu lekarzowi prowadzącemu (choć nie był przy moim porodzie), a praktycznie do 35 tygodnia byłam przekonana, że czeka mnie cesarka :) Na porodówce trafiłam na świetną położną i wszystko poszło bardzo sprawnie. Mąż do teraz jest w szoku, że tak szybko się to potoczyło :) A do stycznia jeszcze trochę czasu, więc zdążysz to przemyśleć. Mnie odwagi dodawały te historie: http://naturalniepocesarce.pl/ :) Trzymam kciuki!

      Usuń
  14. AAAA Gratulacje, super. Dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurczę, weszłam do Ciebie żeby nadrobić zaległości bo dawno mnie u Ciebie nie było, a tu takie newsy! Gratuluję! Bardzo się cieszę! Jak się czujesz?
    U mnie ciąża z Karoliną była bardzo problematyczna, ale to ze względu na to że była to trzecia moja ciąża a pierwsza udana i jak tylko coś się działo to ja odchodziłam od zmysłów. Mam nadzieję, że Twoja taka nie będzie i wszystko pójdzie gładko, włącznie z porodem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smopoczucie w zależności od dnia- raz lepsze, raz gorsze :) Oprócz lekkich bóli (pewnie rozciąganie) i problemów z kręgosłupem, dolegliwości ciążowych raczej nie mam :) Na szczęście to moja druga ciąża, jak na razie w porządku :) A poród też mam nadzieję pójdzie gładko, szczególnie że jeśli nie bedzie przeciwwskazań to po wcześniejszej cesarce z Polką, mam zamiar teraz rodzić sn :)

      Usuń
  16. Mnie w trakcie ciąży bardzo bolał kręgosłup, nie mogłam sobie z tym poradzić. Mój kochany mąż zainwestował w materac ekologiczny i bardzo poprawiło to mój komfort. Wiem, że nie kazdy przewiduje takie wydatki, ale warto pomyslec. Materac kupuje sie na lata :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger