×

Letnia szafa dla dziecka za mniej niż 100 zł?




Dzieci rosną w bardzo szybkim tempie. Co sezon, co rok, musimy więc wymieniać ubranka na nowe. Nierzadko wiąże się to z sporymi wydatkami. Kilka sukienek, naście koszulek, spodenki nawet w sieciówkach swoje kosztują. Jak uzupełnić szafę na lato za mniej niż 100 zł? Kupować w sh!



Część rzeczy nosimy cały rok- spodnie, swetry, bluzy- tego na lato nie musimy kupować. Bo najczęściej zostaje nam z zimy/wiosny i jeszcze są dobre. A typowo letnie ubrania?

Oczywiście z SH! Przy cenach za kg- 30-20 zł, letnie ubrania kosztują grosze. Zazwyczaj chodzę to ciucholandów w piątek lub sobotę, czyli wtedy, gdy jest najtaniej.

Sukienki:

Next, H&M, H&M, George, Polran O. Pyret, Mini Club, Girl2Girl, H&M


Osiem sukienek, to tylko część tych, które mamy na lato. Ale w zupełności wystarczy dla dziewczynki na cały sezon. Osiem sukienek, które waży 700g. 
Licząc średnio 30 zł za kg, za 8 sukienek, zapłaciłam 21 zł, co wychodzi 2,62 zł za sztukę! W sieciówce zapłacić musimy co najmniej 35 zł za jedną sukienkę.

Koszulki/bluzki:


M&Co, Matalan, Girl2Girl, Girl2Girl, H&M, e-vie angel, Girl2Girl


H&M, EthelAustin, Zara, Cherokee, George, H&M, Girl2Girl, e-vie angel

 

Koszulek dla Polki mam już ze 30. Nie wszystkie z SH, ale tu prezentuję Wam tą część kupioną w lumpeksie. 16 bluzek/koszulek ważących 808 g, czyli 24,24 zł przez 16 sztuk, wychodzi 1,51 zł za jedną bluzkę.
W sieciówkach- od 15 zł/ szt


Spodenki, kombinezony:


George, George, -, name it, Girl2Girl


F&F, KappAhl, Next, George, Girl2Girl





5 par spodenek, 2 pary krótkich legginsów i 3 kombinezony. Wszystko waży 686 g, czyli kosztowało 20,58 zł. Czyli 2,06 zł za sztukę. W sieciówce zapłacimy, za spodenki od 20 zł.

Dunnes, Marks&Spencer

Nie macie fajnego lumpeksu w okolicy? Szukajcie okazji na FB, paczek na allegro. Za powyższe spodenki zapłaciłam chyba 15 zł/ szt. W necie takich okazji jak w ciucholandach nie ma, ale można znaleźć naprawdę cuda.

Sukienki 21 zł
Koszulki 24, 24 zł
Spodenki 20, 58 zł
Spodenki 30 zł
Razem 95,82 zł

Do tego rzeczy z poprzedniego lata, które jeszcze w tym roku pasują i wychodzi nam całkiem spora szafa ciuchów za niecałe 100 zł.
U nas to oczywiście tylko część, ale taka część w zupełności wystarczy na całe lato.
Pozostaje nam kupić tylko dodatki- a tu już pełna dowolność. I buty- znajdziecie i tańsze (w sieciówkach) i droższe (ale też zdrowsze dla małych stóp).

To co, Wy poszukajcie ciuszków w lumpkach, a ja chyba muszę to wszystko teraz poprasować i przygotować do lata.




Ps. Wieszak i tabliczka z Nie Tylko Różowo, to robota mojej zdolnej bratowej- Basi :)


37 komentarzy:

  1. Kocham lumpki, ale się opuściłam i dawno nie byłam. Nadrobię przed latem na pewno :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz też rzadziej chodzę. Jedynie w soboty (co jakiś czas) mogę się wyrwać, a wtedy już poprzebierane.

      Usuń
  2. Jakie piękne wieszaki i metki! <3 perełki wynalazłaś, naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to kolejna cecha wspólna którą mamy, jak ja to mówię ja i córka jesteśmy made in lumpeks ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wy to już w ogóle świetne rzeczy wynajdujecie. Made in lumpeks, ale wyglądacie super :)

      Usuń
  4. Super tyle pięknych rzeczy za grosze!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę grosze :) Nigdzie indziej się nie kupi aż tyle, za tak niewiele

      Usuń
  5. Ja tęsknię za moimi łupami w sh... Ale z moja dwójką to już nie tak łatwo się wybrać... Ehh :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj mi z Polką czasem jest trudno, więc nie dziwię się, że Wam nie jest łatwo

      Usuń
  6. Tym razem się jednak nie zgodzę, choć sama często kupuję dziecku w sh. po większości z tych ciuchow niestety widać, że sa z sh, a sukienki dwie ostatnie widziałam również w naszym ciucholandzie i szczerze mówiąc za 100 zł wolałabym kupić mniej rzeczy a z nowych kolekcji. Z doświadczenia wiem, że ciężko wynosić 8 cieniutkich sukienek na szeleczkach zwłaszcza jak nie ma dobrej dobrej pogody (o co w tym roku nietrudno) i 30 koszulek (to juz dla mnie ilość hurtowa). Połowe z tego uznałabym za zbędną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za 100zł z nowych kolekcji- to chyba 1 sukienkę, bluzkę i może na leginsy by starczyło... Pani dziecko najwidoczniej jest aniołkiem które się nie brudzi -np. nie je lodów, nie chodzi do piaskownicy, itp. itd. Chyba, że pralka codziennie wieczorem jest w użytku ale te koszulki to pewnie wykończone są na koniec lata... Tylko współczuć...
      Mój synek ma więcej chyba niż Polcia koszulek :), spodenek pewnie 25-30sztuk i ja pranie robię raz w tygodniu :), więc oszczędność pod wieloma względami :).

      Usuń
    2. brudzi sie tak jak każda standardowa czterolatka, ciuchy mają sie całkiem dobrze i niektóre koszulki nosi dwa sezony, niektóre nosi po starszej siostrze a iektóre nadaja się jeszcze dla młodszej kuzynki, więc muszę panią rozczarować, nie chodzimy w powyciąganych i spranych szmatach. A jeżeli piszę o nowych kolekcjach to nie mam na myśli np. zary, bo szkoda mi kasy na takie drogie fatałaszki, ale są inne skepy i sieciowki gdzie można kupić nowe, ładne i dobre jakościowo rzeczy. Mamy np. 4 pary getrów z pepco i nie mam im nic do zarzucenia a kosztują 10 zł. Córka zdąży z nich wyrosnąć zanim zdążą się zniszczyć.

      Usuń
    3. Otodezwał sie snobizm mamusi NOWA KOLEKCJA.Jak dobrze dziecko sie postara to moze byc ciuch jednorazowy,chyba ze mama trzyma dziecko na uwiezi zakazów -nie rusz nie biegaj itp.dziecko ma byc szcesliwe i beztroskie a nie przeżywac plamy na NOWEJ KOLEKCJI.T ze z SH nie znaczy gorsze, ale jak kogos stac niech kupuje i innych nie krytykuje

      Usuń
    4. No tak- Pepco i wszystko jasne :) - ale ciuchów z Pepco nie ma w sh, więc nowe kolekcje to kolekcje ze sklepów właśnie typu zara, h&m, next, george, itp :). Mój synek się brudzi w ciuszkach z sh i ja jestem szczęśliwa że super zakup, super jakość i super cena za ciuszek a radość dziecka bezcenna :).

      Usuń
    5. Drogie Panie, bez kłótni i obrażania się :) Przecież ciuszki z sh są i tak z sieciówek! Więc te z nowych kolekcji to to samo, co w sh, tyle, że tamte mają metkę, a te nie. I zapewniam, po większości nie widać, że są z sh, część jest jak nówki, tylko wymiętolone.
      A 30 koszulek spokojnie wynosi, bo my zakładamy je cały rok, jesienią czy wiosną- pod bluzę. Sporo z nich będzie dobre jeszcze w przyszłym roku.

      Usuń
    6. nie rozumiem wypowiedzi typu "odezwał się snobizm matki", bo gdyby mnie pani znała wiedziałaby pani, że jestem od tego daleka jak droga na księżyc. Nie neguję sh i nie kupuję w drogich sklepach o czym napisałam. Sama również kupuję czasem coś w sh, a raczej poluję tzn. chodzę bez konkretnego i celu i jak coś mi sie wyjątkowo spodoba to kupię. Kupiłam ostatnio parkę Lindex dla 10 latki , co uważam za duzy sukces, bo dla dzieci w tym wieku rzadko coś fajnego mozna znaleźć. Chciałam tylko powiedzieć, że z prespektywy czasu i mojego doświadczenia widzę, że czasem warto kupić mniej nowych rzeczy niż kilogramy starych. Jest to wniosek płynący z kilku lat doświadczeń z SH i tyle. I naprawdę proszę się nie obawiać o rozwój ruchowy moich dzieci, bo nie ma siły, która mogłaby je zatrzymać na podwórku:) Pozdrawiam. Tyle w temacie.

      Usuń
  7. A ja mam wrażenie, że dla dziewczynek można kupił więcej i ładniejszych rzeczy. Bo ja już dawno dla Cysia nie mogę nic upolować. Masakra :/
    Ps. A chodzę do tych samych sh co Ty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na chłopięce nie patrzę, więc nie mam porównania :) A ja chodzę w soboty, gdy większość już poprzebierana jest. Ostatnio szukam tylko w jednym- tym nad Biedronką ;)

      Usuń
  8. Piękne rzeczy! Szczególnie ta sukienka w kratkę i spodenki w kwiatki! W takich chwilach to aż żałuję, że córki nie mam:) Ale dziś synowi też dorwałam ekstra ciuszki w sh:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie jest za późno na córkę ;) Super, że dzisiejsze łowy udane

      Usuń
  9. Mój synek ma min. 40 koszulek w szafie, z czego 10 teraz nosi pod bluzy a reszta czeka na lato (są one akurat ciut dłuższe) więc też ma pokaźną kolekcję, chociaż właśnie chłopców nie można aż tak wystroić bo przecież sukienek nie założą :). Ja kupuję po 45/kg albo po 25/kg i często się trafiają perełki np. z next :). Gdybym miała kupować w sklepach to niestety portfel by tego nie wytrzymał tym bardziej przy moim szczęśliwym ale brudzącym się dziecku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj mój portfel też by nie wytrzymał. A czasem trzeba Polkę przebrać raz lub dwa w ciągu dnia :) No i nie zawsze mam czas na pranie, więc duża ilość ciuchów jest tutaj plusem

      Usuń
  10. ja też kupuję dla mojej małej w SH - można znaleźć przepiękne rzeczy,
    muszę właśnie też przygotować wpis z ostatnimi nowościami :)
    Ja też mam sporo rzeczy, ale moja mała ma prawie 8 miesiecy i potrzebuje duuużo ubrań, bo czasami przebieramy się dwa razy dziennie ...

    pozdrawiam serdecznie
    MArcelka Fashion
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To czekam na wpis z nowościami. Takie maluszki więcej się brudzą. To marchewka, to kaszka, troszkę obślinione :) Tu przyda się sporo ubrań :)

      Usuń
  11. Super ciuszki, na pewno mała będzie się pięknie w nich prezentowała. Sh są super i póki dzieciaki nie wybrzydzają to pewnie, że trzeba szukać "perełek" :), a duża ilość jak najbardziej na plus bo na pewno wynosi wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wynosi, wynosi. Rzadko nam się zdarza, że czegoś nie ubierze.

      Usuń
  12. Sh bardzo lubię, mam jeden ulubiony , zawsze znajdę jakąś perełkę. Dzięki temu, że kupuję ciuszki bardzo tanio nie stresuje mnie to, że Hania przy nauce samodzielnego jedzenia zabrudza ubranka na amen ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie. Ile takich ubranek na amen załatwionych nam się zdarzyło. Jak za 2 zł kupione to przynajmniej nie żal :)

      Usuń
  13. Uwielbiam chodzic do SH ale od kad nie mieszkam w miescie zadko moge tam zagladac :( a zdobycze Twoje piekne! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Można? Można! Świetne rzeczy znalazłaś dla Polki. Sama uwielbiam SH, ubieram w nich zarówno siebie, jak i chłopców. Jakiś czas temu wyczaiłam ciuchbudę w której w poniedziałki jest 7 zł/ kg, a na wieszakach mega bałagan. A co za tym idzie- wiele perełek, mało przebranych. Wystarczy dobrze szukać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mam czas, to też lubię przebierać, nawet jak jest bałagan. Czasem się dziwię, ze ktoś takie cuda zostawił i nie kupił :)

      Usuń
  15. Śliczne ciuszki i za to kocham lumpeksy

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale cudna wyprawka, aż się wierzyć nie chce że to wszystko za mniej niż 100 zł, cudne kolory i wzory, córcia będzie zadowolona i może w tym latać i się bawić bez stresu ze coś się zniszczy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio, serio, za mniej niż 100 zł, a nawet za jeszcze mniej, bo liczyłam średnio 30 zł/kg, a często kupuję jeszcze taniej np. po 20 zł/kg

      Usuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger