×

Mała turystka


Polka ma niespełna 3 lata, a już płynęła tramwajem wodnym, jechała kolejką linową, wyciągiem gondolowym, pociąg, tramwaj i autobus zaliczyła już dawno i nie raz. Jeszcze w powietrzu tylko jej nie było. Mała turystka. Ale mała turystka ma też wymagania, a podróż z nią nie jest taka prosta :)
Wybierając się na wycieczkę z trzylatką trzeba pamiętać o kilku rzeczach:



  • drobnych na toaletę- tak z grubej rury, a co! Drobne to trzeba mieć zawsze, bo im, znaczy trzylatkom, zachciewa się w najmniej spodziewanych momentach. Czyli na szczycie góry, na środku deptaku czy w kolejce do kasy, bardzo długiej kolejce. Trzeba też umieć rozpoznawać fałszywe alarmy. bo inaczej na toaletach się zbańczy. I korzystać z nich przy okazji; wizyty w kawiarni, galerii handlowej czy gdzieś, gdzie jest darmufka. 
  • wózku (jeśli jeszcze korzysta i da się w podróż zabrać) lub rękach ze stali- zaliczyliśmy dzisiaj kilkukilometrowy spacer z Polką na rękach. Ze śpiącą Polką na rękach. Nic jej nie ruszało- nawet przekazywanie z rąk do rąk. Nie zawsze w planie zwiedzania da się uwzględnić dziecięce drzemki, więc trzeba się przygotować, że dzieć zaśnie nam na rękach lub w wózku (jeśli macie szczęście go zabrać). 
  • wygodnych butach- lekkich i dobrze trzymających stopę. I takich, które dziecięciu się podobają i będą motywować do wędrówki za mamą i tatą. Żeby po kilometrze coś nagle nie gniotło, żeby nie były podatne na potknięcia i w ogóle beee
  • prowiancie- im zawsze chce się jeść i pić. ZAWSZE. Bo tu lody, tam oscypki, gdzie indziej soczki. Więc zawsze miej coś w plecaku, choćby ciasteczko, choćby łyk wody. Inaczej naciągnie na wszystko, bo w końcu dziecko głodne...
Czy więc zwiedzanie z dzieckiem to udręka? W żadnym wypadku to duża przyjemność, bo:

  • można pokazać coś swoim dzieciom. Coś nowego, a ono z radością krzyczy Ale widoki. Poszerzamy ich wiedzę, wyczulamy na piękno przyrody, zapewniamy rozrywki.
  • robimy to RAZEM (o czym pisałam ostatnio), aktywnie spędzamy czas, budujemy wspaniałe wspomnienia. 
  • obserwujemy. Ten uśmiech, zachwyt, błysk radości w oku.
  • bez Polki, to po prostu nie byłoby to samo

Taka moja mała turystka. Na Krupówkach, w ten piękny wiosenny dzień...















Pola:
bezrękawnik- George, sh, ok. 10 zł
kurtka- Young Dimension, sh, kilka zł
jegginsy- Reserved, ok 39 zł
buty- Adidas, z drugiej ręki, 30 zł

17 komentarzy:

  1. U mnie zamiast wózka przydaje się w górach nosidło turystyczne, kupione z drugiej ręki, używane przez nas w zasadzie przez dwa lata, w tym roku będzie gorzej , wózka już nie akceptuje a nie wiem czy do nosidła da się wsadzić. W zasadzie nie wiem gdzie planować wakacje..Rodzanica

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, w górach nosidło, ale jeśli ma się zamiar po tych górach dłużej chodzić :) Polka by pewnie nie usiedziała w takim.

      Usuń
  2. Super zdjęcia :) ze śliczną modelką :), ja bym jeszcze dodała chusteczki bo czasami w wc papieru brak... albo tak się upaćka że bez chusteczek to wstyd iść dalej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mokre chusteczki to stały elementy wyposażenia naszego plecaka :) A w wcecikach zaskoczenie, bo wszędzie czysto i w pełnym wyposażeniu

      Usuń
  3. Ach, tym razem na zdjęcia patrzę bez takiego zaciekawienia jak przeważnie, bo mam wrażenie jakby prawie na moim podwórku były robione;) Super, że jednak pogoda dopisała, mam nadzieję, że utrzyma się jeszcze kilka dni. I bardzo mi żal, że jednak się z Wami nie spotkam, bo zaraz wyjeżdżam na Śląsk, akurat tak się złożyło:/
    A Wy jedźcie na Polanę Chochołowską, podobno już krokusy są:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślałam, że już pojechałaś i czekałam aż wrócisz, by na tą kawę się umówić. :(

      Usuń
    2. No niestety, tak to bywa w życiu, że zawsze wszystko na odwrót. Tak, to cały czas siedzę na tym Szczycie, a jak akurat jest jakaś okazja na spotkanie, to mi się kilkudniowy wyjazd trafił:/ Wczoraj cały dzień pakowanie i przygotowania, a dziś w drogę...

      Usuń
  4. Nasz mały turysta nie zaliczył tylko rejsu statkiem. Jeszcze 3 lat nie ma a nalatał się już tyle co ja przez pół życia nie zdążyłam. PS. Uwielbiam Zakopane! Świetne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Patrzę z nitką zazdrości ;) uwielbiam Zakopane! Muszę je koniecznie pokazać Majce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę, ostatni raz byłam w górach w technikum... Z 10 lat temu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej też z 10 lat temu. A w tym roku zaliczyłam już Szklarską i Zakopane :)

      Usuń
  7. U nas pierwsze wakacje przed nami dopiero - zaczniemy tradycyjnie - nad polskie morze - zobaczymy jak nasza wówczas 16 miesięczna Zosia będzie reagowała na wodę po horyzont ;-)
    Z chęcią skorzystam z Twoich podpowiedzi podróżnych

    Pozdrawiam
    AM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością będzie fajnie :) W dziale poradniki znajdziesz też porady w co się spakować na wakacje, jakie miejsce noclegu wybrać i jak przetrwac podróż z dzieckiem :)

      Usuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger