×

Jak rozczesać skołtunione włosy lalki Barbie?

Kiedy kupujemy te idealne lalki Barbie (albo inne, które mają włosy), one są po prostu, no idealne. Szczupła figura, ładne ubranko i nienaganna fryzura. Fryzura, która niestety nie na długo pozostaje taka idealna. Nie bardzo się to da rozczesać, nie bardzo da się uczesać ten kołtun. Pozostają nożyczki lub śmietnik? Jak poprawić wygląd, rozczesać włosy lalki Barbie?
Bardzo łatwo...

Potrzebujemy:



  • oczywiście lalki z włosami
  • płyn do zmiękczania tkanin
  • miskę
  • dobrą szczotkę, u mnie Tangle Teezer, na zmianę ze zwykłą szczotką
 Krok po kroku:
  • Do miski wlewamy trochę ciepłej wody. Nie musi być gorąca, ja użyłam bardzo ciepłej.
  • Wlewamy płyn do zmiękczania tkanin, jedną nakrętkę. 
  • Moczymy lalki i już w wodzie rozczesujemy im włosy. 
  • Jeżeli włosy nie chcą się rozczesać, dodatkowo polewamy je odrobiną płynu.
  • Pamiętamy by mocno trzymać włosy u nasady, aby nie wyrwać ich zbyt wiele i lalka nie została łysa.
  • Lekko osuszamy włosy ręcznikiem i zostawiamy do wyschnięcia, np. na kaloryferze.


A oto efekty. Lalki nie będą wyglądać jak nowe, ale taki zabieg znacząco poprawi kondycję ich włosów. Końcówki można ewentualnie przyciąć.
Barbie i Roszpunka mogą się teraz cieszyć odnowioną fryzurą. Płyn nie poradził sobie jednak z kołtunem na głowie Evie (być może dlatego, że ma krótsze i gęściejsze włosy).





A Wy jakie macie sposoby na skołtunione włosy lub inne zużycie zabawek?

27 komentarzy:

  1. Nigdy nie sądziłam, że płyn do zmiękczania pomoże :) dzięki za info będę działać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, na bank skorzystam :) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Płyn do zmiękczania? To dopiero nowość. Ciekawe czy na moje kołtuny by pomógł... hahaha :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na swoje nie polecam. Nie próbowałam, ale raczej nie nadaje się do włosów naturalnych

      Usuń
  4. Haha, na szczęście Transformersy i inne roboty nie mają włosów, więc odpada mi ten problem;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie wiesz, czy nie przyda się w przyszłości :P

      Usuń
  5. Dobry post;) Kiedyś pewnie skorzystam bo póki co moje dziecię lalek nie lubi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczotki TT natomiast używam do loczków Młodej i jest rewelacyjna ;)

      Usuń
    2. Ja TT używam sama i Polce też czeszę :) Zwykłą już nie umiem

      Usuń
  6. o tym bym nie pomyślała, ciekawe czy pomoze przy Blankowych włosach niestety kręci mi loczki do spania itd więc nie raz wygląda jak strach na wróble a do tego nie mogę ich rozczesać więc nożyczki :( może i na nią pomoże ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na naturalnych włosach bym nie próbowała. Może wysuszyć i podrażnić skórę głowy. Polecam tylko dla lalek

      Usuń
  7. Ja na mokre kołtuny daje odzywkę do włosów ,a jak są bardzo skołtunione to dodatkowo olejek arganowy i delikatnie rozczesuje i zaplatam mocno w warkocz i tak schną .Dopiero po kilku dniach rozplatam końcówki przycinam i jest super :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lalek? Podobno odzywka tez działa. Ja akurat nie miałam żadnej swojej, ale końcówki przyciąć by się przydało

      Usuń
  8. O proszę a ja zawsze jako dziecko miałam z tym problem - znaczy się z włosami lalek! A na płyn do zmiękczania tkanin faktycznie bym nie wpadła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dwiedziałam się przypadkowo, w pracy :)

      Usuń
  9. Jaki efekt! Szok, super sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No jak możesz Iza dołowac matki chłopców....aaaaaa ja też chce lalki, alaleczki, spineczki aaaaaaaaaaa..... nawet ze skołtunionymi włosami ;)

    Guzik :)

    Ps. a co to za magiczna szczotka, jakis link proszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może czas na córeczkę :)
      Szczotka: http://cosmoshop.pl/c/44/szczotki-tangle-teezer.html

      Usuń
  11. Ale super patent ! Zapamiętam na przyszłość:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zadziala na doczpianych syntetycznych wlosach? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki za pomysł - super - zaraz się zabieram za lalki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. :) fajny pomysł. Na pewno spróbuję :D Aktualnie używam takiej samej szczotki tylko ze sprayem Pilomax. Jest to spray ułatwiający rozczesywanie włosów- u nas się sprawdza nawet w przypadku lalek :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger