Ernest- książka z zaskakującym zakończeniem

Lubicie książki z niespodziewanymi, pozytywnymi zakończeniami? Ja uwielbiam, a czytając tą książeczkę od Wydawnictwa Ene Due Rabe, dałam się zaskoczyć. Kończyłam z dużym uśmiechem na twarzy, a Polka zawołała : jeszcze raz, jeszcze raz...

Ernest Catherine Rayner to sympatyczny łoś. Zwierzak ma jednak mały/niemały problem- sam jest niemały, a sporych rozmiarów. Wyobrażacie sobie łosia, który cały wejdzie do książki? Nie? No właśnie to jest problem Ernesta.

Ten zwierzak, o miłym pyszczku próbuje "wgramolić, wtargnąć, wtarabanić się" do książki od każdej możliwej strony, zawsze jednak pozostawia poza kartką jakąś część swojego ciała. Trochę smutne, bo chciałoby się zobaczyć łosia w całości.

Ale, ale! Ernest ma małą przyjaciółkę, która podszepnie mu pewien pomysł... Jaki? Nie będę zdradzać tajemnicy i o tym, czy nasz łosiu zmieści się w końcu w książce musicie przekonać się sami :)

Prosta grafika, duże litery, jednak do książki przyciąga sympatyczne spojrzenie zdeterminowanego łosia. Motywująca historia, by się nie poddawać! Poznajcie Ernesta sami!

PS Znacie Wydawnictwo Ene Due Rabe? Nie? To sporo tracicie. Wkrótce więcej recenzji ich książek na naszym blogu...