×

Aska ie lecka, czyli Polka powiedziała cz. 4



Jak nie można, jak można, czyli sprytne Matki dziecię oraz co ma wspólnego śpiąca Polka z kotkiem, oprócz tego, że mruczy...

Zawsze wyczulam Polkę na to, żeby nie dotykała obcych zwierząt. Nie wiadomo czy właściciel sobie tego życzy, a i nie wiemy co to za zwierzę, czy nie jest agresywne i czy nie choruje. 
Oglądamy zwierzęta w Stobnicy, pojawia się miejscowy kot:
Polka: Koootek, mogę kotka?
MP: Ale nie znamy tego kota...
Polka: Cześć kotek, jestem Polka. Cześć kotek, jestem Polka.... Już znam 
I tyle w temacie obcych zwierząt. Wystarczy się przedstawić. Że Matka głupia na to nie wpadła.



Nie od dziś wiadomo, że Polka jest słodka i rozpuszczona jak cukiereczek.
Przenoszę ją, śpiącą już, z kanapy do łóżka. Coś mamrocze, całkiem śpiąca, z zamkniętymi oczami...
Polka: Mama, aska ie lecka
MP: O co chodzi?
Polka: Mama, aska ie lecka
MP: Nie rozmumiem
I tak kilka razy
Polka: Mama głaskaj mnie po pleckach!
Nawet jak śpi wydaje rozkazy. Co za księżniczka. Na własnej piersi wyhodowane :)

7 komentarzy:

  1. Uśmiałam się , żeś Ty na to nie wpadła :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cała Polka :)
    Kochana i rozkoszna :) Co to będzie jak Lil zacznie mówić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To Calineczka mówi zawsze: mamo dlap po plecak... Jak zaczynam drapać ją przez bluzkę to mówi: nie mamo, tutaj w ślodku i podnosi bluzkę. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziecka nie przegadasz. :D udana Pola :)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger