×

Tylko Twoja dłoń... stały ląd


Dekada z M. 10 lat temu, czyli 30 sierpnia 2004 niespełna 17-letni M. zapytał mnie (14-letnią wówczas), trochę głupawo- Czy będziesz ze mną chodzić?...

Nie wiem, gdzie miałam z Nim chodzić. Po bułki, czy wokół Rynku, ale chodzę do dziś. Dłoń w dłoń, serce przy sercu. Idziemy razem tak już 10 lat. I choć były burze, były nawet dłuższe przerwy we wspólnej drodze, są one niczym przy tych latach.

Powiedzielibyście- dzieciaki. Bo cóż one mogą wiedzieć o miłości....

Pamiętam długie rozmowy, od których wszystko się zaczęło. Pamiętam kanapki, które przynosił mi do szkoły. Pokazał, tyle rzeczy, o których nie miałam pojęcia, a które kocham do dziś: seria filmów o Obcym, gotowaną kukurydzę czy gry komputerowe takie jak Heros, Diciples, Diablo... Pokazał mi miłość.

Te początki- pierwsze pocałunki, dotyk... Szalone zauroczenie.  Razem dorastaliśmy... Razem staliśmy się tym, kim dzisiaj jesteśmy. Poskładaliśmy miłość- ze zrozumienia, szacunku i najważniejszego- prawdziwej przyjaźni. Dziś para tych dzieciaków sprzed 10-lat tworzy rodzinę.

Wokół zmieniło się wiele, między nami- nic. I niech tak będzie już zawsze...

Więc proszę Cię blisko bądź
Kochaj mnie,trwaj przy mnie bo
Wokół wzburzone morze
Tylko Twoja dłoń..stały ląd 


4 komentarze:

  1. Ale ładna z Was para :)
    Wielokrotności tej dziesiątki Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie napisane!! Szczęścia bo miłość aż kipi z tego posta ;-)

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger