×

No to jazda Amigo!

Podróże małe i duże, samochodowe, z dzieckiem. Koniecznie w foteliku. Gdzieś czytałam, że najwięcej wypadków zdarza się niedaleko naszego miejsca zamieszkania, więc nie ma wymówki, że to tylko 5 minut, prawie jak do sąsiada, czy zawsze tak jeździmy i nic się nie dzieje. O nie! Zawsze COŚ się może zdarzyć.

Dlatego koniecznie musicie mieć towarzysza podróży w postaci fotelika. Przyjaciel dziecka, zapewni bezpieczeństwo. U nas, to dosłownie przyjaciel, bo Amigo.

Poszukiwania idealnego fotelika nie są łatwe, szczególnie, gdy ogranicza Cię budżet. Pierwszy udało nam się kupić promocyjnie, w niskiej cenie. Był z tymi wszystkimi atestami, testami itp. Ale po 1,5 roku używania, Polce zaczęły mocno wystawać nóżki, buntowała się przeciw jeździe tyłem, podróże stały się małymi koszmarkami.

Czas na nowy. Wiem, że najlepiej gdy dziecko jeździ jak najdłużej tyłem, ale ze względu na niechęć Polki, nie szukałam takiego. Budżet 400 zł.

Miał być solidny, wygodny, w przedziale 9-18 kg, max 9-25 kg. Powinien mieć testy zderzeniowe. No i mieścić się w moich możliwościach finansowych oczywiście.

Po niedługich poszukiwaniach byłam zdecydowana- Baby Design Amigo. Szczególnie, że spacerówka tej marki świetnie się u nas sprawdza.

Kolor miałam z góry upatrzony, koniecznie szary, chociaż do wyboru było wieeele więcej.

Tyle o foteliku mówi producent:

  • Fotel przeznaczony dla dzieci z grup wagowych 1 (9-18kg) i 2 (15-25kg) lub w wieku od ok. 9 miesięcy do około 4-6 lat.
  • Homologowany na podstawie regulaminu ECE R44/04
  • Posiada możliwość ustawienia siedziska w 5 różnych pozycjach (do siedzenia lub spania)
  • Wyposażony w pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa z regulacją wysokości (4 poziomy) ochraniacze pasów z gumową wkładką antypoślizgową
  • Dodatkowa wkładka i poduszka na zagłówku zapewniają dziecku odpowiedni komfort.
  • Tapicerkę można zdjąć i wyprać, dzięki czemu fotelik łatwo utrzymać w czystości. Tapicerka została wykonana z wysokiej jakości, miłego w dotyku materiału
  • Miejsca narażone na zabrudzenia z ekoskóry
https://www.youtube.com/watch?v=r6wyfd80Ju4

Mamy go od października (chyba), więc w praktyce:

Pola lubi w nim siedzieć, więc to chyba najlepsza rekomendacja!
Montaż łatwy, Ojciec Mateusz świetnie sobie radzi, kobiety raczej gorzej (ja nawet nie próbowałam), ale w końcu od czego ma się chłopa.
Prać nie prałam, ale by się przydało. Jutro wrzucam do pralki i edytuję ;)

Głęboki. Nawet z wkładką dziecko ma dużo miejsca. Miękko pod tyłkiem.
Trochę przy wpinaniu przeszkadza materiał, ale to oznacza, że osłonki są skuteczne i dziecko pasy nie duszą.
Regulacja pozycji jest świetnym rozwiązaniem, gdy maluch zaśnie, siuup, jeden ruch i leży. A wtedy główka nie opada, a dziecię nie wybudza się ze słodkiego snu.

Lekki. Dam radę jedną ręką go nieść, a drugą trzymać Polkę i jeszcze kombinować otwierając drzwi.
No i na koniec- cena. Niewygórowana- 290-320 zł, w zależności od sklepu.


Amigo to dla nas najlepszy przyjaciel w samochodowej podróży :)

*opinia nie jest wpisem sponsorowanym, fotelik kupiłam sama




6 komentarzy:

  1. Ale trafiłam , od tygodnia szukam fotelika dla Lenki :) i nie mogłam się zdecydować który :) . Dziękuje za wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jakbym widziała swoją córeczkę, która też lubi sobie ucinać drzemki podczas podróży:) świetny fotelik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak fajnie kołysze, wygodnie i bezpiecznie- sama bym zasnęła :)

      Usuń
  3. Witam serdecznie,
    Chciałabym przedstawić dwie zabawy fotograficzne. Mam nadzieję, że nagrody przypadną komuś do gustu i zechce się przyłączyć :) W jednej z tych zabaw do wygrania są fotoksiążki oraz mini albumy. Wygrywa 9 osób! W drugim konkursie wygrywają aż 24 osoby! Za to nagrodami jest masa ciuszków i pościeli od Disney'a! Z całą pewnością warto wziąć udział. Zasady są niezwykle proste i w bardzo łatwy sposób można zdobyć fajne nagrody :)

    Nie chce nadużywać gościnności i nie będę wklejała tutaj linków. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to serdecznie zapraszam na mój profil, tam znajduje się blog "Babylandia". Banerki znajdują się na pasku bocznym. Klikając w nie traficie na te fotograficzne zabawy :)

    Od razu chcialabym bardzo przeprosić za tą autopromocję. Wiem, że wiele osób ma czegoś takiego po dziurki w nosie, jeszcze więcej z pewnością uważa to za brak wychowania czy też szacunku. Ja z całą pewnością mam w zamierze jedynie poinformowanie choć grupki ludzi o tych zabawach. Uwielbiamy zdjęcia, dlatego im więcej zgłoszeń tym zdecydowanie weselej :) Wiele osób dziękuję mi za informacje, ponieważ inaczej nie mieliby pojęcia, że coś takiego jest organizowane. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie tak samo :) W razie czego proszę usunąć to zaproszenie...

    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger