×

Relaks mamy...


Dni całkiem długie, a czasu jakby mniej. Czasu na Matki relaks, bo Polka korzysta z dnia i chodzi spać coraz później, więc ja nie mam już wolnych wieczorów, jak zimą. A kładąc Polkę spać, zasypiam razem z nią, albo i wcześniej :)

Jednak, gdy mam już chwilkę- korzystam ze spokoju. Jak się Matka relaksuje? Alkohol, muza i impreza! No prawie...

Seryjne przyjemności
Oglądam seriale. W kapciuszkach, wałkach na głowie, popijając ciepłą inkę, a z ekranu dobiega głos klanu Lubiczów czy Mostowiaków- nieee, takiego obrazku u mnie nie zobaczycie. Raczej z laptopem na kolanach (tylko online mnie ratuje, w tv rzadko coś uda mi się obejrzeć, gdy akurat leci). Tematyka rozmaita, moje ulubione: Pretty Little Liars, The Walking Dead, Prawo Agaty, Teoria Wielkiego Podrywu...

Dobrze w wannie i w pociągu
Uwielbiam robić sobie dobrze w wannie, albo w pociągu! Pochłania mnie to tak, że dookoła nie istnieje nic! Mmmmmm... Zapach książki. Musi być ona papierowa. Książkę da się zabrać wszędzie- wrzucić bez ładu i składu do torebki, położyć na brzegu wanny. Czytam wszędzie tam, gdzie uda mi się wyrwać kilka minut dla siebie. Najczęściej więc zażywam papierowego relaksu w pociągu wracając z pracy i podczas wieczornych kąpieli. Te trwają więc od pół do godziny (zależy czy muszę już, dziś, zaraz, koniecznie to skończyć), aż wychodzę stara i pomarszczona, ale zrelaksowana. Kocham Joannę Chmielewską, uwielbiam Olgę Rudnicką, nie pogardzę dobrą przygodówką, ale czytam wszystko co mi wpadnie w ręce i najczęściej sugeruję się okładką :)

Kura domowa od święta
Jestem z tych, które uwielbiają stać przy garach. Odkąd poszłam do pracy, zjawisko to jest w naszym domu dość rzadkie, a chwile spędzone w kuchni są dla mnie ogromną przyjemnością. Jak wspominałam lubię czytać. Także książki kucharskie. Ogarnia mnie spokój przy krojeniu, odmierzaniu ilości. Przyjemność wypływa z pierwszego zapachu, rozchodzi się powoli po mieszkaniu, przeradza w smak. Wszystko jest takie poukładane i z zasadami, da się na chwilę oderwać od dziecinnego chaosu.

Upojona
Najczęściej ciepłą herbatą, smakową kawą, czasem babskim piwem. Tak to ta chwila, gdy mogę wypić coś ciepłego i nikt mi nic nie kradnie! Podczas odpoczynku obowiązkowo, w zasięgu ręki, musi znaleźć się szklanka z czymś. Latem jest to małe piwo- dużego nie dam rady wypić- lubię gruszkowe (z Tesco) i grejpfrutowego Corneliusa. Jak herbata to czarna (nienawidzę czerwonej i zielonej) lub ziołowo-owocowa. Meliska z pomarańczą to najlepszy zestaw. Upojona raczej ciszą i spokojem, niż alkoholem, odpoczywam najefektywniej.

Takie małe, ale niecodzienne przyjemności. A Wy jak odpoczywacie? Co robicie, gdy macie chwilę tylko dla siebie?

Mąż położył Polkę i śpią, to moja weekendowa chwila relaksu. A jutro- pobudka o 6. Polka nie uznaje weekendów :)

6 komentarzy:

  1. albo coś oglądam, albo śpię. Ostatnio powróciłam do czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja piwa za bardzo nie lubię :/ książki uwielbiam czytać :) mój relaks to wieczorne 20minutowe ćwiczenia :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja najbardziej lubię się wyłożyć na kanapie z laptopem na kolanach i kieliszkiem wina w ręce :)
    Długa kąpiel też jest fajna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio wolę odpocząć trochę od laptopa. Wystarczy mi, że siedzę 8 godzin w pracy :)

      Usuń
  4. a u nas pobudki o 5 po nieprzespanych nocach. Marzę o relaksie :)
    alexanderkowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak samo mieliśmy jeszcze z pół roku temu. Noce nieprzespane i pobudki bladym świtem. A teraz śpi nawet do ósmej :)

      Usuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger