Bazgram sobie w Bazgroszycie
Ze Spotkania Poznańskich Mam przytargałam do domu Bazgroszyt. Odłożyłam, schowałam przed Polką i zupełnie o nim zapomniałam.
Przy przemeblowaniu cudownie się znalazł, więc postanowiłyśmy sprawdzić co to za cudo. Nasz Bazgroszyt to Wzorki XXL, naprawdę duże. Dokładny opis znajdziecie tutaj.
No jak XXL, to rozłożyłyśmy się z kredkami i planszami na podłodze. Dla Polki Wzorki są zbyt trudne, bo przewidziano je dla dzieci od 4-6 lat. Ale Pola była zachwycona wielkością kolorowanek i świetnie rozpoznawała wyraźnie narysowane zwierzątka.
Bazgroszyt ten ma za zadanie przygotować dzieci do pisania, czyli uczy tzw. szlaczków. Powtarzające się wzorki pozwolą się wyćwiczyć. A żeby nie było nudno (wciąż mam przed oczami te zeszyty z podstawówki z góry do dołu zapełnione szlaczkami), wzorki połączono z kolorowanką i po dorysowaniu brakującego elementu, można obrazek pokolorować.
Wypróbowałam ja, a Polka jak widać na załączonych obrazkach... bazgrała :) A od bazgrania do rysowania, pisania chyba tak daleko nie jest :P
Czyli ciekawa alternatywa dla nudnych szlaczków, świetne duże plansze, sztywne strony, więc się łatwo nie pogniotą. Cena również przystępna, nadają się na prezent i choćby z uwagi na wielkość, wywołają efekt WOW :)
My wykorzystałyśmy jedną planszę, a resztę Bazgroszytu przekażemy moim siostrzeńcom.
Pola:
opaska- H&M, ok. 9,9 zł (za dwie)
tunika- Pepco, z drugiej ręki, za grosze
tunika- Pepco, z drugiej ręki, za grosze
leggnsy- George, sh, ok. 4 zł
Bazgroszyt- Wzorki XXL- 24,9 zł
Kredki - Bambino, z Biedronki, ok. 25 zł
*post powstał przy współpracy z marką Bazgroszyt
No, jaką miałyście super zabawę :)
OdpowiedzUsuńJa się świetnie bawiłam :)
UsuńDziękuję za tą notkę , lecę do nich na stronę . Mój Alan bazgrzę strasznie , ale tak ja napisałaś od bazgrania się zaczyna :) Całus .
OdpowiedzUsuńDla kilkulatków nadają się idealnie, dlatego oddamy moim siostrzeńcom, bo Polka jeszcze nie umie tak rysować
UsuńSuper sprawa!
OdpowiedzUsuńSuper, ja uwielbiam takie malowanki ;) Świetny czas spędzony z dzieckiem ;)
OdpowiedzUsuńU nas ściana jest grana…;/
OdpowiedzUsuń