Przetańczyć z Tobą chcę całą noc?
Są takie noce, kiedy Matka tańczy. Do białego rana! Aż bolą nogi, ręce, głowa. Wśród hałasu i w lokalu z przyciemnianym światłem. Tańczy, kołysze i bynajmniej nie jest to noc spędzona na pijackiej imprezie czy w modnym klubie...
źródło |
Noce, gdy przewracają się butelki. Noce, gdy przytulam i całuję bez opamiętania. Czasem śpiewam, jak na karaoke, czasem wykorzystuję misiowatego ochroniarza snów. Dzieje się.
Koniec imprezy. Wyczerpana padam bez sił, nie śni mi się nic.
A potem zbyt szybko przychodzi dzień, światło razi, w głowie kołuje i najchętniej cały dzień spędziłabym w łóżku. Ale ze snu mnie wyrywa, wcale nie w południe, ale o zbyt wczesnej jak na weekend porze, dziecięcy szept: Mamoo... Tuli... Kocham... I nie liczy się nic, impreza trwa dalej...
jak impreza to impreza- jak się bawić to się bawić ... ;)
OdpowiedzUsuńa Mama to zawsze tuli i kocha ;)
Kocha, chociaż czasem na twarz pada :)
UsuńTe imprezy... znam z autopsji :-)
OdpowiedzUsuńDo białego rana, a co :)
UsuńJak się bawić to się bawić, drzwi wy... No i takie akcje :)
OdpowiedzUsuńDziecięce akcje są nieprzewidywalne...
Usuń