×

Jak kupować, aby nie zbankrutować- ubrania

Uwielbiam kupować ciuchy, czy dla siebie, czy dla Polki (dla niej bardziej). Jest tyle pięknych ubranek, często hamuje mnie tylko zawartość portfela. Ceny czasem powalają- 100 zł za spodnie dziecięce, 60 zł za koszulkę- powariowali. Ale to wszystko takie słodkie, ładne, a nasza dziecina na pewno będzie w tym ciuchu wyglądać jak gwiazda. Znacie to prawda? A może nie lubicie przedzierać się pomiędzy wieszakami i wydawać zbyt wiele na ubrania?

To mały poradnik jak zaoszczędzić na ciuchach. No może nie zaoszczędzić, bo mój stan konta pokazuje z uporem 2,38 zł. Ale jak kupić więcej za mniej? Ach te popularne slogany :)




źródło

Kupuj na wyprzedażach
Ceny w sieciówkach, gdy wchodzi nowa kolekcja są kosmiczne. Wydaje się, że są tak wysokie, żeby mieli później z czego opuszczać. Rzeczy, które nosimy cały rok- spodnie, bluzki, swetry czy bluzy- warto kupić w czasie przecen. Ubrania są wtedy nawet 70% tańsze. Wyprzedaże zimowe zaczynają się pod koniec grudnia i trwają do połowy lutego, a letnie są w lipcu i sierpniu, a w kwietniu czy listopadzie są obniżki śródsezonowe. Nic tylko szaleć :)

Zapisz się
No dobra, ale jak kupić taniej, gdy nie ma zniżek? Sama sobie takiej poszukaj- zapisz się do newslettera! Np. do H&M, a otrzymasz bon na -25% na jedną rzecz (w sklepie stacjonarnym). I tak kupiłam ostatnio dla Polki sukienkę ponad 17 zł taniej, a swoją kurtkę zimową kupiłam ponad 55 zł taniej! Z kolei zostawiając swój adres dla C&A dostaniecie 10% upustu na zakupy online. Taki rabat warto wykorzystać na ubrania z nowej kolekcji, czy też to co musisz w danym sezonie kupić nowego- kurtkę, buty... Niby jednorazowa zniżka, ale jak masz kilka kont pocztowych :) Ja już na każdym jestem zapisana do H&M

Czytaj prasę kolorową
W popularnych magazynach kilka razy do roku znajdziecie kupony zniżkowe do znanych sieciówek. Kolejna okazja do tańszych zakupów. A przy okazji poznasz najnowsze ploteczki- z kim aktualnie jest Doda, jaki wózek ma Cichopek...

Ciuchy z dyskontu?
Kupując kapustę czy świeże bułeczki, przy okazji można zaopatrzyć się w jakiś modny ciuch. A te dyskontowe idą jak... świeże bułeczki właśnie. Nie raz, nie dwa ustawiałam się w kilometrowej kolejce pod Lidlem, a potem rozpychałam łokciami :) U Was też to tak wygląda? W "moim" Lidlu nie zawsze, ale to dość częsty obrazek. Muszę przyznać, że te lidlowe ubrania, szczególnie dziecięce są świetnej jakości i nie do zdarcia. Nowości sezonowe w niskich cenach, a co zaoszczędzisz na ciuchy, wydasz na kawę czy ciastko z półki obok. Biedronkowych raczej nie polecam, zawiodłam się na słabej jakości bodziakach

Alle drogo czy alle tanio?
Allegro. Zdarza mi się i tam kupować. Dziecięce najczęściej, gdy nie mogę upolować nic w sh. Kupuję zazwyczaj używane, lubię też tzw. paki. Już za kilkanaście złotych można kupić wór ciuchów. Trzeba być tylko szybkim, przebić się przez stertę mniej atrakcyjnych ofert i wybrać tę najlepszą, prawie jak w sh.

Z drugiej ręki
No właśnie sh. Dla mnie są idealne, gdy po prostu mam ochotę na nowy ciuch. Bez okazji, bez potrzeby, bez dużej ilości gotówki. Czasem wystarczy 5 czy 10 zł, albo i jeszcze mniej. A wtedy można kupić takie perełki jak sukienka za 68 gr czy płaszczyk za mniej niż 2,50 zł. Oszczędność i przyjemność :)

Dzisiaj w planach zakupy przyjemnościowe, w sh :) 

A Wam jak udaje się zatrzymać w portfelu kilka gorszy na zakupach ciuchowych?

21 komentarzy:

  1. Uwielbiam przeceny, dyskontowe ciuszki (czasami też z przecen) i SH :) Poradnik jak najbardziej na plus!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie w lidlu są super przeceny, a w moim ciuszki leżą często dość długo, a i zabawki bardzo tanie

      Usuń
  2. My mamy sporo rzeczy z Lidla - bardzo dobra jakość moim zdaniem. Jeśli chodzi o "markowe" ubrania - kupuję, ale raczej na wyprzedażach - można upolować w niskich cenach coś ciekawego. Z bonów rabatowych też korzystam i z akcji na Fb. Jestem też bardziej skłonna kupić coś droższego ale raczej starszemu dziecku, bo dłużej pochodzi w danej rzeczy. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja głównie kupuję w sh albo na wyprzedażach. Lubię też ubrania (niektóre) z Pepco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Pepco to różnie, raz super i nic się nie dzieje, a innym razem po pierwszym praniu do wyrzucenia

      Usuń
  4. Ojj zgadzam się bodziaki z Biedronki już po pierwszym praniu tracą formę za to ubrania z Lidla tak jak napisałaś nie do zdarcia. Ja też uwielbiam kupować ubranka dziecięce bo te małe rozmiary są takie słodkie jak tu się oprzeć no i niestety zazwyczaj się nie opieram;) Kupuję najczęściej na przecenach bądź z jakimiś obniżkami chociaż zdarza mi się niestety zaszaleć od czasu do czasu. Natomiast sh to dla mnie czarna magia byłam 2 razy w życiu i nic nie znalazłam więc jak czytam o waszych perełkach to aż mnie zazdrość chwyta i lekkie niedowierzanie bo labo ja mam pecha labo mam beznadziejny sh:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas biedronkowe bodziaki od początku były bez formy i porozciągane. A sh były u mnie super, ale baaardzo się popsuły, bo towar coraz gorszy niestety

      Usuń
  5. U nas króluje allegro i Lidl. I bardzo żałuję, że nie mam w pobliżu porządnego sh z fajnymi ciuszkami ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie często trudno trafić z dobrym sh, co nie ma przedpotopowych ciuchów, albo cen z kosmosu

      Usuń
  6. Ja lubię kupować na allegro, zazwyczaj jak spodoba mi się jakaś rzecz, to patrzę czy dany użytkownik nie ma wystawionych innych, żeby zapłacić za przesyłkę raz. ;) To też oszczędność. )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też dobry sposób, szczególnie, że czasem cena przesyłki przekracza cenę ciucha ;)

      Usuń
  7. Ja uwielbiam sh :) i allegro :)

    OdpowiedzUsuń
  8. My też lubimy allegro i przeceny, h&m i mango lubię bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w mango jeszcze nigdy nic nie kupiłam, chyba nawet nie zaglądam, ale przy następnej okazji zobaczę co mają :P

      Usuń
  9. Witam, ja tez lubię ciuszki lidlowe i u nas kolejki są ooooooogromniaste, ale często później ludzie zwracają coś co kupili w złym rozmiarze lub się rozmyślili i można upolować po kilku dniach coś na co w pierwszej turze się nie załapało :) rzadko kiedy zostaje coś na przecenę :(
    W Biedronce kiedyś udało mi się upolować super bodziaki, po dwójce dzieci wyglądają jak nowe, następne zakupy były już jednak mniej udane :( na allegro nigdy nie kupuję jednej rzeczy (chyba że by mnie jakoś mega zachwyciła), bo po prostu często koszt wysyłki niweluje oszczędność... Na C&A internetowym kupuję często jak są przeceny i dostawa gratis. Czasem też endo, ale z internetowych najbardziej lubię 5-10-15 super jakość jak dla mnie i częste promocje i darmowa dostawa :) ja też popełniłam artykuł o łapaniu promocji, jak ktoś szuka jeszcze innych inspiracji to zapraszam - nie tylko zakupy ciuszkowe ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością zajrzę i poszukam inspiracji u Ciebie :)

      Usuń
  10. O matko genialny temat ! Mój portfel już biedny piszczy cieniutko :) Zapraszam też do nas http://naziarnkugrochu.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba niedługo powstanie seria o oszczędzaniu :) Idę zaglądać do Was :)

      Usuń
  11. Uwielbiam ciuchlandy - często uda mi się za grosze upolować takie piękne rzeczy, że aż trudno uwierzyć, że dałam za nie 1-2 zł. Często nowe z metkami, albo w stanie idealnym. Super sprawdzają się też trójpaki z Tesco z serii F&F. No i niezastąpiona rodzina i przyjaciele, jak pytają czego potrzebuję że walę prosto z mostu że np pajacyka w takim i takim rozmiarze. Tak więc w czerwcu będę już mamą a mój Syncio ma garderobę na najbliższe dwa lata :)

    OdpowiedzUsuń
  12. SH ponad wszystko! Uwielbiam :). Szkoda, że tka rzadko mam okazję w nich kupować. Niestety na wsiahc nie ma takich "atrakcji", ale korzystam jak tylko jestem w mieście.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią :)

Copyright © domatorka.blog , Blogger